2018-07-04, Żużel
W dziesiątej kolejce fazy zasadniczej w PGE Ekstralidze żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów pokonali przed własną publicznością MrGarden GKM Grudziądz 54:36 i zainkasowali trzy meczowe punkty.
Występ naszych żużlowców należy ocenić bardzo wysoko, bo choć ich rywalem był outsider rozgrywek, to jednak nasi pojechali mocno osłabieni. A oto oceny wystawione przez nas żółto-niebieskim po niedzielnym meczu (skala 1-6).
Krzysztof Kasprzak – 4,5. Poniósł trzy porażki, wszystkie po zaciętych bojach z Artiomem Łagutą. Przynajmniej dwóch z nich mógł uniknąć. W jednym z wyścigów dwukrotnie zdecydowanie wygrał start z Rosjaninem, ale w obu tych sytuacjach wyścig został przerwany. Za trzecim podejściem rywal był już zdecydowanie szybszy. Natomiast w trzynastym biegu dał się wyprzedzić na samej mecie.
Grzegorz Walasek – 3,5. Pojechał bardzo ambitnie, o każdy punkt zaciekle walczył. Zaczyna nabierać pewności siebie, choć nadal ma trudności jazdą poza środkiem toru, a niekiedy sytuacja do tego zmusza. Musi się przełamać, bo ekstraliga przed każdym stawia bardzo duże wymagania.
Martin Vaculik – 5,5. Blisko trzy miesiące nie widzieli go na stadionie im. Edwarda Jancarza kibice. Powrót kapitana okazał się być rewelacyjny. Jego jazda była niemal perfekcyjna. Tylko raz troszkę przysnął przed samą metą i przez to stracił jedyny punkt. Ta jego postawa o tyle ucieszyła wszystkich, że przed meczem istniała obawa, że Słowak może mieć problemy z dobrą jazdą. Na szczęście szybko powrócił do wysokiej formy.
Linus Sundstroem – 3. W pierwszej fazie spotkania jeździł ambitnie, w drugiej już trochę niemrawo. Ma ciągłe kłopoty z właściwą koncentracją przez całe spotkanie. Nadal też w wielu sytuacjach zbyt szybko odpuszcza walkę.
Bartosz Zmarzlik - 6. Kolejny znakomity występ lidera drużyny. Co ciekawe, na co zresztą sam zwrócił uwagę, miał bardzo powtarzalne starty. Jego pojedynek z Artiomem Łagutą w czwartym biegu długo zostanie zapamiętany przez widzów. To była poezja speedwaya.
Alan Szczotka – 1,5. To nie był dobry występ naszego juniora. Jedynie w drugim swoim starcie powalczył, w pozostałych dwóch statystował. O tym, że nadal drzemią w nim duże możliwości pokazują inne starty.
Hubert Czerniawski – 4. W przeciwieństwie do kolegi z pary młodzieżowej mógł opuścić stadion w bardzo dobrym humorze. Jeździł pewnie, widowiskowo i skutecznie. Jeszcze brakuje mu spektakularnych zwycięstw, ale powoli zbliża się do poziomu, który powinien zaowocował niespodziankami. Oby już od następnego meczu.
RB
Klasyfikacja łączna (w nawiasie łączna liczba punktów i meczów):
1. Bartosz Zmarzlik – 5,30 (53/10)
2. Martin Vaculik – 4,67 (14/3)
3. Krzysztof Kasprzak – 4,60 (46/10)
4. Szymon Woźniak – 4,00 (36/9)
5. Rafał Karczmarz – 3,58 (21,5/6)
6. Grzegorz Walasek – 2,94 (26,5/9)
7. Linus Sundstroem – 2,61 (23,5/9)
8. Hubert Czerniawski – 2,58 (15,5/6)
9. Alan Szczotka – 1,81 (14,5/8)
Majówka już za nami. Było zimno tam, gdzie pojechałam. I wiem na pewno, że znów tam pojadę, choćby po to, aby znów się przeprawić przez Bosfor.