2018-07-27, Żużel
Po bardzo dobrym i widowiskowym spotkaniu żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów zremisowali 45:45 z mistrzem Polski z Leszna.
Mecz na szczycie PGE Ekstraligi pomiędzy Cash Broker Stalą Gorzów i Fogo Unią Leszno był 90 spotkaniem tych zespołów w rozgrywkach ligowych. Zaczął się on z ponad godzinnym opóźnieniem spowodowanym dziesięciominutowymi opadami deszczu. Opady były dosyć intensywne i drugi trener gorzowian Piotr Paluch nie krył obaw, że może dojść nawet do odwołania zawodów.
- Jak więcej nie będzie padało, to powinniśmy poradzić sobie z przygotowaniem nawierzchni, ale potrwa to godzinę - zapowiedział i jego słowa w pełni się potwierdziły. Z kolei już po ostatnim wyścigu wszyscy wychwalali nawierzchnię a Emil Sajfutdinow powiedział wprost, że nie przypomina sobie, żeby w Gorzowie kiedykolwiek jeździł na tak fantastycznie przygotowanym torze.
Pierwszy bieg mógł zaskoczyć kibiców zebranych na ,,Jancarzu''. O ile wygrana Krzysztofa Kasprzaka nie była zaskoczeniem, o tyle świetnie pojechał Grzegorz Walasek, który na dystansie ograł Sajfutdinowa i gospodarze zaczęli od podwójnej wygranej. Chwilę później mieliśmy już remis, bo leszczyńscy młodzieżowcy nie dali szans gorzowskim juniorom. W trzecim wyścigu miejscowi liczyli na dobry rezultat, ale skończyło się ponowną podwójną przegraną stalowców. Na zakończenie pierwszej serii znów mieliśmy niespodziankę, gdyż Rafał Karczmarz ograł faworyzowanego Piotra Pawlickiego, a także był lepszy od Dominika Kubery, z którym chwilę wcześniej przegrał. Po czterech biegach mieliśmy remis 12:12.
W piątym wyścigu nastąpiło przełamanie i pierwszy raz mieliśmy w tych zawodach remis, choć Martin Vaculik w początkowej fazie biegu był bliski wyprzedzenia Sajfutdinowa. W następnym wyścigu pewnie wygrał Bartosz Zmarzlik, zaś w siódmym Kasprzak do spółki z Walaskiem wyprowadzili gospodarzy na dwupunktowe prowadzenie 22:20.
W ósmej odsłonie leszczyńskie Byki początkowo jechały na dwóch pierwszych pozycjach, ale Zmarzlik szybko wykorzystał błąd na drugim łuku Jarosława Hampela i zmniejszył rozmiary przegranej w tym biegu. Ponownie mieliśmy remis w meczu, ale po wygranej Walaska w dziewiątym biegu i trzeciej pozycji Kasprzaka Cash Broker Stal ponownie wyszła na prowadzenie. Trzecia seria zakończyła się zwycięstwem Pawlickiego, który na dystansie wyprzedził Vaculika. Po dziesięciu biegach był remis 30:30.
Świetną jazdą w jedenastym biegu uraczył kibiców Zmarzlik, który na dystansie wyprzedził po szerokiej Hampela, a gospodarze ponownie wyszli na niewielkie prowadzenie. Po chwili ponownie było remisowo, choć gorzowianie po starcie do dwunastego wyścigu jechali na podwójnym prowadzeniu. Niestety, ale na mecie było 4:2 dla gości. Po remisie 3:3 w trzynastym biegu wiadomo było, że o losach meczu rozstrzygną wyścigi nominowane.
W pierwszym z biegów nominowanych Vaculik dzielnie bronił się przed ciągłymi atakami Pawlickiego. Natomiast w ostatnim wszystko co najciekawsze mieliśmy na drugim łuku, gdzie Sajfutdinow wykorzystał zbyt szeroki odjazd od krawężnika Kasprzaka, zaś Zmarzlik po małej minął Janusza Kołodzieja. Tym samym mieliśmy remis w tym wyścigu jak i w całym spotkaniu. Pierwszy zresztą w historii potyczek tych drużyn na gorzowskim torze.
Robert Borowy
Fot. Bogusław Sacharczuk
CASH BROKER STAL GORZÓW – FOGO UNIA LESZNO 45:45
CASH BROKER STAL: Kasprzak 11 (3, 3, 1, 2, 2); Walasek 7+1 (2*, 1, 3, 1, 0); Vaculik 10 (1, 2, 2, 2, 3); Woźniak 2+2 (0, 1*, 0, 1*); Zmarzlik 12+1 (3, 3, 2, 3, 1*); Czerniawski 0 (0, 0, 0); Karczmarz 3+1 (1, 2*, 0).
FOGO UNIA: Sajfutdinow 13 (1, 3, 3, 3, 3); Hampel 4+1 (0, 0, 1, 2, 1*); Kurtz 4+1 (2*, 2, 0, 0); Kołodziej 9+1 (3, 1*, 2, 3, 0); Pawlicki 8 (1, 2, 3, 0, 2); Smektała 4 (3, 0, 1); Kubera 3+1 (2*, 0, 1).
Bieg po biegu:
1. (58,76) Kasprzak, Walasek, Sajfutdinow, Hampel 5:1
2. (59,11) Smektała, Kubera, Karczmarz, Czerniawski 1:5 (6:6)
3. (59,07) Kołodziej, Kurtz, Vaculik, Woźniak 1:5 (7:11)
4. (58,62) Zmarzlik, Karczmarz, Pawlicki, Kubera 5:1 (12:12)
5. (58,91) Sajfutdinow, Vaculik, Woźniak, Hampel 3:3 (15:15)
6. (58,53) Zmarzlik, Kurtz, Kołodziej, Czerniawski 3:3 (18:18)
7. (59,02) Kasprzak, Pawlicki, Walasek, Smektała 4:2 (22:20)
8. (59,31) Sajfutdinow, Zmarzlik, Hampel, Karczarz 2:4 (24:24)
9. (59,15) Walasek, Kołodziej, Kasprzak, Kurtz 4:2 (28:26)
10. (59,45) Pawlicki, Vaculik, Kubera, Woźniak 2:4 (30:30)
11. (58,59) Zmarzlik, Hampel, Walasek, Kurtz 4:2 (34:32)
12. (59,25) Sajtutdinow, Vaculik, Smektała, Czerniawski 2:4 (36:36)
13. (59,31) Kołodziej, Kasprzak, Woźniak, Pawlicki 3:3 (39:39)
14. (59,90) Vaculik, Pawlicki, Hampel, Walasek 3:3 (42:42)
15. (59,56) Sajfutdinow, Kasprzak, Zmarzlik, Kołodziej 3:3 (45:45)
Coraz większe emocje towarzyszą tegorocznej walce o złoty medal indywidualnych mistrzostw świata na żużlu.