2018-11-20, Żużel
Okres transferowy w polskim żużlu został już zamknięty. Przyszedł czas na jego podsumowanie.
Naszą ocenę zaczęliśmy od mistrzów Polski, zespołu Fogo Unii Leszno. Dzisiaj czas na wicemistrzów kraju – Stal Gorzów. O naszej drużynie podczas okienka transferowego było chyba najgłośniej w kontekście… najsłabszych transferów. Czy rzeczywiście gorzowianie przegrali ten okres?
Przed rokiem, kiedy ze Stalą pożegnali się Niels Kristian Iversen (przeniósł się do Torunia) i Przemysław Pawlicki (Grudziądz) nie brakowało opinii, że ówcześni brązowi medaliści powalczą co najwyżej o pozostanie w PGE Ekstralidze. Nawet pozyskanie z Wrocławia Szymona Woźniaka nie przekonało wielu kibiców, choć tor zweryfikował negatywne opinie. Żółto-niebiescy sięgnęli po srebrny medal, choć przez większą część sezonu jeździli w niepełnym składzie ze względu na liczne kontuzje.
Podobną historię przeżywamy obecnie. Ze Stalą pożegnał się Martin Vaculik, odeszli także Linus Sundstroem oraz Grzegorz Walasek. Za dwoma ostatnimi nikt oczywiście ani w klubie, ani tym bardziej z grona kibiców nie zapłacze, ponieważ była to obustronna decyzja. Strata Słowaka jest już jednak poważna. I to trzeba sobie otwarcie przyznać. Przy czym, z informacji jakie ujrzały światło dzienne można wnioskować, że przez wiele tygodni nie było tematu odejścia Vaculika z Gorzowa. Dogadał się on z szefostwem klubu, ale w pewnej chwili pojawiły się bajeczne propozycje najpierw z Lublina, potem z Zielonej Góry i wychowanek Speedway Clubu z Žarnovicy zmienił zdanie. Późniejsze jego tłumaczenie się, że jakoby nie chciał odchodzić ze Stali, ani tym bardziej nie chciał żadnej podwyżki nijak mają się do powszechnie znanych faktów. Mówi się trudno, trzeba pogodzić się ze stratą jednego z liderów, o którym w Gorzowie szybko jednak kibice zapomną. Jego wkład w sukcesy gorzowian w ostatnich dwóch sezonach był oczywiście zauważalny, ale nie na tyle by Słowak został jedną z legend klubu.
Co do potencjału sportowego przybyłych Duńczyków - Petera Kildemanda oraz Andersa Thomsena – można stwierdzić, że jest on spory. W połączeniu ze skuteczniejszą jazdą Woźniaka w roli prowadzącego parę, ale także jeszcze lepszej dyspozycji naszych młodzieżowców, co jest bardzo realne, wspólnie może dać to naprawdę ciekawy zespół. Stal jest w stanie prezentować większą siłę ognia niż w minionym sezonie, aczkolwiek pojawia się inne pytanie. Czy w obliczu tegorocznych wzmocnień wielu drużyn w PGE Ekstralidze da to wicemistrzowi Polski upragniony awans do play-off?
Wszystko zweryfikuje tradycyjnie tor. To naturalne, choć już teraz trzeba jasno powiedzieć, że będzie bardzo ciężko. Na pewno ciężej niż w ostatnich dwóch sezonach. Najważniejsza będzie obrona własnego toru. Ze względu na fakt, że obecna drużyna Stali w głównej mierze składa się z zawodników jeżdżących ofensywnie, istotne będzie przygotowywanie nawierzchni toru do meczów. Trzeba odejść od tego co mieliśmy w minionym sezonie, a przynajmniej w tej części, która uniemożliwiała skuteczniejszą jazdę na dystansie. Ale o tym działacze, a przede wszystkim sztab szkoleniowy z trenerem Stanisławem Chomskim doskonale wiedzą i już zapewne opracują jak najlepszy sposób przygotowywania toru pod potrzeby zespołu.
Wyjaśnijmy jeszcze, że choć kadra drużyny liczy w sumie 16 zawodników, to tak naprawdę szansę jazdy w lidze ma tylko połowa z nich. Podstawowy skład tworzyć będą Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak, Szymon Woźniak, Peter Kildemand, Anders Thomsen, Rafał Karczmarz, Mateusz Bartkowiak i Hubert Czerniawski (ewentualnie Alan Szczotka). Pozostali zawodnicy trafią zapewne na wypożyczenie, choć pozyskany pod koniec okienka transferowego Brytyjczyk Adam Ellis zapowiada walkę o miejsce w składzie. Zobaczymy, z jakim efektem…
Robert Borowy
Fot. Bogusław Sacharczuk
Kadra zespołu:
Bartosz Zmarzlik
Krzysztof Kasprzak
Szymon Woźniak
Peter Kildemand
Anders Thomsen
Erik Riss
Adam Ellis
Filip Hjelmland
Rafał Karczmarz
Alan Szczotka
Hubert Czerniawski
Mateusz Bartkowiak
Bartosz Hassa
Kamil Nowacki
Marcel Studziński
Kamil Pytlewski
Przyszli:
Peter Kildemand
Anders Thomsen
Adam Ellis
Mateusz Bartkowiak
Odeszli:
Martin Vaculik (Zielona Góra)
Linus Sundstroem (Rzeszów)
Grzegorz Walasek (Ostrów Wlkp.)
W czwartej kolejce PGE Ekstraligi Gezet Stal Gorzów podejmowała na własnym torze Stelmet Falubaz Zielona Góra.