2018-11-21, Żużel
Okres transferowy w polskim żużlu został już zamknięty. Przyszedł czas na jego podsumowanie.
Trzecim zespołem, który oceniamy po zamknięciu okienka transferowego jest Betard Sparta Wrocław, która w minionych rozgrywkach wywalczyła brązowy medal.
Pierwszą zmianę w tej drużynie była wymiana trenerska. Rafała Dobruckiego zastąpił dotychczasowy opiekun lubelskiego Motoru Dariusz Śledź. Jako zawodnik był on wychowankiem popularnych ,,Koziołków’’, ale największe sukcesy sportowe odnosił we Wrocławiu, w którym startował w latach 1992-2000. To, że Sparta wywalczyła w latach 1993-95 trzykrotnie z rzędu złoty medal w rozgrywkach ligowych było dużą zasługą ,,Rybki’’, jak go nazywali kibice. Od tamtego czasu żadnemu zespołowi już nie udało się ustrzelić żużlowego ,,hat-tricka’’. Przed taką szansą stanie dopiero w przyszłym roku Fogo Unia Leszno.
Wrocławianie od kilku lat przymierzają się do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Od 2015 roku są zawsze w play-off, dwukrotnie pojechali w finale, ale nadal ostatnim dla nich złotym sezonem był ten w 2006 roku, kiedy to cieszyli się z wygranej na krajowym podwórku.
W porównaniu do tegorocznego sezonu w ekipie ze stolicy Dolnego Śląska nie doszło do nadzwyczajnych przetasowań kadrowych, ponieważ nastąpiła tak naprawdę jedna zmiana, choć istotna. Z Wrocławia odszedł Damian Drożdż, który przez większą część sezonu był zastępowany przez jadących z rezerwy obcokrajowców (najpierw Maksa Fricke, potem Gleba Czugunowa), ale musiał być w składzie, żeby można było wypełnić limit dwóch polskich seniorów. Teraz jego miejsce zajmie przybyły z Tarnowa Jakub Jamróg i już wszyscy w środowisku zastanawiają się, czy wzmocni on wrocławski zespół czy będzie pierwszy do ,,odstrzału’’, a jego miejsce zajmować będzie Gleb Czugunow, który zapewne najczęściej będzie zakładał plastron z numerem 8 lub 16?
Siłą napędową Betard Sparty nadal będą Tai Woffinden i Maciej Janowski. Do tego drużyna ta posiada bardzo dobre zestawienie młodzieżowe. I nie chodzi tylko o Maksyma Drabika, ale i Przemysława Liszkę oraz Patryka Wojdyłę. W składzie jest także znana w Gorzowie z jazdy na motocrossie Wiktoria Garbowska, choć oczywiście jej szanse na występ w lidze są obecnie znikome, by nie rzecz, że żadne. Podobnie jak dwóch innych młodzieżowców – stawiającego pierwsze kroki w Opolu Mateusza Dula i Mateusza Gzyla. Dodajmy jeszcze, że Andrzej Lebiediew przedłużył umowę z wrocławskim klubem, ale zaraz potem został wypożyczony do macierzystego klubu, jakim jest dla niego Lokomotiw Daugavpils.
Wrocławianie przystąpią więc do kolejnego sezonu wzmocnieni, ale w obliczu wzmocnień innych zespołów ich szanse na wywalczenie wymarzonego tytułu mistrza Polski chyba nie są na tyle duże, żeby stawiać ich w gronie najpoważniejszych kandydatów, choć to jest przecież sport. Do czwórki walczącej o medale powinni awansować, a wtedy wszystko może się przecież wydarzyć.
Robert Borowy
Fot. Bogusław Sacharczuk
Tai Woffinden
Maciej Janowski
Vaclav Milik
Max Fricke
Gleb Czugunow
Jakub Jamróg
Maksym Drabik
Przemysław Liszka
Patryk Wojdyło
Mateusz Dul
Mateusz Gzyl
Wiktoria Garbowska
Jakub Jamróg
Damian Dróżdż (Częstochowa)
Andrzej Lebiediew (Daugavpils)
W czwartej kolejce PGE Ekstraligi Gezet Stal Gorzów podejmowała na własnym torze Stelmet Falubaz Zielona Góra.