2018-12-03, Żużel
Okres transferowy w polskim żużlu został już zamknięty. Przyszedł czas na jego podsumowanie. Dzisiaj ostatni omawiany przez nas zespół.
Speed Car Motor Lublin jeszcze w 2016 roku startował w rozgrywkach drugiej ligi, ale dokonał niesamowitego wyczynu, awansując najpierw do pierwszej ligi, a w tym roku do PGE Ekstraligi. Po tym sukcesie nad Bystrzycą zapanowało wielkie święto, lecz szybko pojawiły się również schody. Kiedy przyszło do kontraktowania zawodników okazało się, że nie było zbyt wielu chętnych do opuszczenia dotychczasowych ośrodków i przeniesienia się do beniaminka.
Lublinianom ostatecznie udało się sprowadzić z Zielonej Góry Grzegorza Zengotę, z Gdańska Mikkela Michelsena oraz juniora z Leszna, startującego w tym sezonie w drugoligowym Kolejarzu Rawicz Wiktora Trofimowa. Najważniejsze dla Motoru było jednak przekonanie do pozostania w zespole Andreasa Jonssona i Roberta Lamberta, bo gdyby któryś z tych zawodników chciał pozostać w pierwszej lidze byłby to dla lublinian mocny cios, po którym naprawdę trudno byłoby znaleźć dobre rozwiązanie. A i tak skład ,,Koziołków’’ nie powala i zrozumiałe jest, że większość obserwatorów oraz kibiców czarnego sportu jest zdania, że to właśnie ta drużyna jest głównym kandydatem do spadku. Zwłaszcza, że nadal nie jest znany nowy trener, gdyż dotychczasowy Dariusz Śledź wybrał Betard Spartę Wrocław. Wiadomo tylko, że prowadzeniem zespołu na razie ma się zająć wieloletni kierownik Jacek Ziółkowski.
Największym atutem Motoru są kibice, którzy potrafią nieść swoich zawodników do najbardziej spektakularnych rzeczy. Ponadto dla wielu żużlowców od lat startujących w PGE Ekstralidze lubelski tor stanowi zagadkę, co może być też pewnym atutem. Kiedy dodamy do tego bardzo dobrego juniora, Wiktora Lamparta oraz chyba najsilniejszego rezerwowego w całej lidze Roberta Lamberta, może okazać się, że lublinianie postawią twarde warunki na własnym obiekcie. Jeżeli zdołają wygrać u siebie kilka spotkań, to kto wie, czy w ostatecznym rozrachunku nie obronią się przed spadkiem, co będzie sporą niespodzianką.
Robert Borowy
Dawid Lampart
Paweł Miesiąc
Andreas Jonsson
Robert Lambert
Grzegorz Zengota
Mikkel Michelsen
Wiktor Lampart
Emil Peroń
Kacper Gosik
Maciej Kuromonow
Wiktor Trofimow
Grzegorz Zengota
Mikkel Michelsen
Wiktor Trofimow
Sam Masters (Ostrów)
Oskar Bober (Piła)
Joel Kling (Gdańsk)
Daniel Jeleniewski (Łódź)
W czwartej kolejce PGE Ekstraligi Gezet Stal Gorzów podejmowała na własnym torze Stelmet Falubaz Zielona Góra.