2019-01-12, Żużel
Pożegnaliśmy już 2018 rok, kończymy także podsumowanie ubiegłorocznych występów gorzowskich sportowców.
Jaki ten 2018 rok był dla naszego sportu? Raczej nie zapisał się on w historii jako szczególnie wyjątkowy, ale narzekać także nie powinniśmy. Tradycyjnie już nasi sportowcy odnieśli sporo spektakularnych sukcesów, o których długo będziemy jeszcze dyskutowali, a na pewno pozostaną nam w pamięci. Były bowiem medale mistrzostw świata, Europy, a przede wszystkim mnóstwo medali mistrzostw Polski. Jak to w sporcie, nie wszystko udało się jednak osiągnąć na co mogliśmy liczyć. Taki jest urok sportu. Nie tylko zwycięstwa rozpamiętujemy, o porażkach chcemy jak najszybciej zapomnieć, ale nie zawsze jest to proste.
Dzisiaj ostatnia kategoria ,,Sportowiec roku’’. Wybór wydaje się być oczywisty, że palmę pierwszeństwa w naszej zabawie dzierży szósty sportowiec Polski w niedawnym plebiscycie Przeglądu Sportowego Bartosz Zmarzlik.
Najlepszy żużlowiec PGE Ekstraligi od trzech lat ponownie poprowadził gorzowską Stal do medalu, tym razem srebrnego. Był o krok od wywalczenia medalu w indywidualnych mistrzostwach Polski (zajął czwarte miejsce), ale najważniejszym dla niego sukcesem było sięgnięcie po srebrny krążek w indywidualnych mistrzostwach świata. Tym samym został najmłodszym polskim podwójnym medalistą tych rozgrywek, bo – przypomnijmy – w 2016 roku stał już na najniższym stopniu podium w IMŚ.
Bartosz Zmarzlik na żużlu startuje od 2010 roku i jego lista sukcesów jest już bardzo bogata. Ma na koncie 14 medali mistrzostw świata i Europy oraz 19 medali mistrzostw Polski. W lidze dotychczas wystąpił w 140 meczach Stali, dla której zdobył 1.357 punktów, co plasuje go na razie na siódmej pozycji w historii naszego klubu.
RB
W czwartej kolejce PGE Ekstraligi Gezet Stal Gorzów podejmowała na własnym torze Stelmet Falubaz Zielona Góra.