2019-05-30, Żużel
Gorzowianie po dwóch meczach na własnym torze teraz wybierają się do Toruniu, gdzie w piątek (31 maja) zmierzą się z outsiderem PGE Ekstraligi.
Przed sezonem ekipa Get Well Toruń była przymierzana do walki o medale, ale z różnych powodów w dotychczasowych pięciu meczach nie zdołała jeszcze zdobyć punktu. Przegrała kolejno na wyjeździe ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra (37:53), u siebie z Fogo Unią Leszno (42:48) oraz z forBet Włókniarzem Częstochowa (39:51) i ponownie na wyjeździe z Betard Spartą Wrocław (36:54) oraz ze Speed Car Motorem Lublin (42:48).
W Toruniu nikt jednak nie załamuje z tego powodu rąk, wszyscy liczą na przełamanie się zespołu w spotkaniu z wicemistrzem Polski. Zwłaszcza, że gorzowianie pojadą do Grodu Kopernika osłabieni brakiem kontuzjowanego na Węgrzech Petera Kildemanda. Duńczyk został co prawda awizowany do składu, ale zdrowy rozsądek nakazuje pozostać mu jeszcze w łóżku. Urazy twarzy należą do jednych z najniebezpieczniejszych i lepiej dmuchać na zimne niż ryzykować zdrowiem zawodnika. W Gorzowie doskonale o tym wiedzą i nie naciskają na przyjazd Kildemanda. Kto pojedzie za Duńczyka? Prawdopodobnie Adam Ellis, choć trener Stanisław Chomski ma możliwość skorzystać z kilku wariantów. Żaden jednak nie da gwarancji zdobyczy punktowych na poziomie tego, co ostatnio zapisywaliśmy na koncie Kildemanda. Dlatego jego nieobecność może być dosyć poważną stratą.
Poniżej prezentujemy składy na piątkowy mecz, które jednak nieco się różnią od tego, co kibice zapewne wpiszą w programy będąc już na trybunach. W toruńskim zespole na pewno nie ujrzymy młodziutkiego Justina Stolpa. Jego miejsce zajmie ktoś z duetu – Rune Holta lub Norbert Kościuch. Niewykluczone jest, że obaj się pojawią, wtedy ze składu wypadnie też Filip Nizgorski, choć jest to akurat mało prawdopodobne. Torunianie zapewne będą chcieli uniknąć kolejnego konfliktu w zespole i pozostawią Nizgorskiego, którego przez cały mecz będzie zastępował rezerwowy Jack Holder.
Różnego rodzaju zagrywki taktyczne są w żużlu istotne, ale najważniejsza będzie dyspozycja zawodników. Pomimo kompletu porażek to jednak torunianie są faworytem piątkowej konfrontacji. Gorzowscy kibice liczą na podtrzymanie rosnącej formy stalowców i jeżeli nie zdołają oni powalczyć o zwycięstwo, to niech chociaż uzyskają na tyle korzystny wynik, żeby za tydzień (9 czerwca) w meczu rewanżowym na ,,Jancarzu’’ można było powalczyć o coś więcej niż tylko zwycięstwo. Dokładniej o punkt bonusowy.
Robert Borowy
Fot. Bogusław Sacharczuk
Piątek (31.05.2019), godz. 20.30.
GET WELL: 9. Chris Holder, 10. Filip Nizgorski, 11. Niels Kristian Iversen, 12. Justin Stolp (Rune Holta ?), 13. Jason Doyle, 14. Igor Kopeć-Sobczyński, 15. Maksymilian Bogdanowicz, 16. Jack Holder.
STAL: 1. Szymon Woźniak, 2. Peter Kildemand (Adam Ellis ?), 3. Krzysztof Kasprzak, 4. Anders Thomsen, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Rafał Karczmarz, 7. Mateusz Bartkowiak, 8. Alan Szczotka.
Już 21. czerwca na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza rozegrana zostanie kolejna runda cyklu Grand Prix.