2020-05-01, Żużel
Zmienione zapisy zbioru zasad regulujących stosunki pomiędzy zawodnikiem i klubem w ramach regulaminu przynależności klubowej w sporcie żużlowym, a także nowy wzór kontraktu wraz z aneksem to konsekwencje wprowadzenia regulaminu sanitarnego w PGE Ekstralidze.
Zmiany zostały opublikowane przez Polski Związek Motorowy. Jednocześnie PGE Ekstraliga wysłała do zawodników specjalny manual w związku z nadzwyczajną sytuacją dotyczącą epidemii COVID-19, a także zgodę władz państwowych na uruchomienie rozgrywek PGE Ekstraligi w trybie szczególnego nadzoru epidemicznego. To wytyczne, które stanowią uzupełnienie regulaminów sportowych, a jednocześnie aż do odwołania są warunkiem rozgrywania meczów i prowadzenia treningów bez udziału publiczności.
1 maja zostało jednocześnie otwarte siedmiodniowe okienko transferowe w PGE Ekstralidze, a zawodnicy będą mogli podpisywać aneksy aktualizujące kontrakty. Od 8 maja rozpocznie się 14-dniowa kwarantanna dla zawodników zagranicznych. Od 24 maja obowiązkowe testy genetyczne na obecność COVID-19, a od 29 maja treningi. Początek rozgrywek zaplanowano na 12 czerwca zgodnie z opublikowanym wcześniej terminarzem PGE Ekstraligi.
W jakich ostatecznie składach wystartują zespoły, trudno obecnie to przewidzieć, ponieważ większość federacji nie zgadza się na wielomiesięczne skoszarowanie swoich żużlowców w Polsce pod groźbą poważnych konsekwencji dyscyplinarnych. W regulaminie zapisano bowiem, że wyjazd zawodnika z Polski w trakcie bieżącego sezonu, skutkujący koniecznością odbycia po powrocie do Polski obowiązkowej kwarantanny, bądź kwarantanny w miejscu docelowym, stanowi rażące naruszenie podstawowych obowiązków zawodniczych określonych kontraktem. Będzie to skutkować rozwiązaniem kontraktu, jego zawieszeniem w bieżącym sezonie oraz koniecznością rozliczenia się z klubem z otrzymanych zaliczek. Ponadto taki zawodnik nie zostanie potwierdzony do startu w przyszłym roku! Wyjątkiem jest sytuacja, gdy wyjazd z Polski będzie uzasadniony ważnymi sytuacjami życiowymi.
A bez konkretnych zgód poszczególnych federacji zawodnicy nie będą mogli startować w polskiej lidze i sytuacja powoli robi się trudna. Może dojść nawet do sytuacji, że polski żużel powróci do korzeni i w rozgrywkach pojadą prawie sami nasi rodacy. Dlatego już wprowadzono zapis w regulaminie, że w meczach PGE Ekstraligi będą mogli startować tak zwani ,,goście'', czyli zawodnicy na co dzień jeżdżący w zespołach niższych lig. Chodzi bowiem o to, że tych naszych żużlowców nie ma zbyt wielu, żeby ,,obstawić'' wszystkie ligi i przez to trzeba będzie ewentualnie posiłkować się tym, że niektórzy pojadą w dwóch ligach.
W sumie w meczu maksymalnie w każdym zespole może pojechać dwóch ,,gości’’ pod numerami seniorskimi, czyli 1-5 lub 9-13. Przy czym jeden z nich bez dodatkowych warunków, drugi zaś wyłącznie w przypadkach, gdy spełnione zostaną warunki określone w regulaminie rozgrywek. Zawodnicy startujący jako ,,goście’’ przez cały sezon mogą reprezentować tylko jeden klub, ale kluby mogą zakontraktować dowolną liczbę ,,gości’’.
Na razie musimy jeszcze wstrzymać się z wszelkimi opiniami do zakończenia okresu transferowego, który potrwa tylko kilka dni. Wtedy okaże się, kogo zobaczymy w tym sezonie na torach, choć władze polskiego żużla dopisały do regulaminu możliwość częstszego ogłaszania ,,okienek transferowych'', a więc uzupełnienia składów mogą trwać także w trakcie rozgrywek. Istnieje bowiem zawsze szansa, że rząd zniesie kwarantannę oraz otworzy granicę i wtedy łatwiej będzie porozumieć się z obcokrajowcami, którzy w tej chwili nie będą mogli zgodzić się na starty w Polsce.
Robert Borowy, (pgee)
Fot. Bogusław Sacharczuk
W ostatnią sobotę (3 maja) w niemieckim Landshut wystartowały tegoroczne indywidualne mistrzostwa świata, czyli żużlowe Grand Prix.