2020-07-16, Żużel
W pierwszym tegorocznym turnieju Ligi Juniorów w Grudziądzu powaznej kontuzji doznał Mateusz Bartkowiak.
W przedostatnim wyścigu zawodów młody żużlowiec Stali Gorzów uczestniczył w fatalnie wyglądającym upadku razem z Kacprem Pludrą z Unii Leszno. Motocykl leszczynianina wylądował na trybunach, ale sam zawodnik wstał o własnych siłach i udał się do parkingu. Niestety, po Bartkowiaka musiała wyjechać karetka, po czym pojechał on do szpitala.
Jak poinformował gorzowski klub, nasz 17-latek doznał wstrząśnienia mózgu, ma rozcięty łuk brwiowy i zbite płuco. Po dalszych badaniach związanych z bólem w klatce piersiowej wystąpiło podejrzenie pęknięcia dwóch kręgów piersiowych na szczęście bez powikłań neurologicznych.
Po szczegółowych konsultacjach u specjalistów, możemy spodziewać się więcej informacji i oby były one już tylko lepsze. Trzeba się jednak liczyć z tym, że Bartkowiak już w tym sezonie nie pojawi się na torze.
(red.)
W piątej kolejce PGE Ekstraligi żużlowcy Gezet Stali Gorzów wybrali się na trudny teren do Wrocławia.