2020-09-01, Żużel
W środę (2 września) o godzinie 20.30 na stadionie im. Edwarda Jancarza czekają nas setne derby lubuskie.
Jeszcze do niedawna wydawało się, że będą to derby ,,przyjaźni’’, gdyż zielonogórzanie praktycznie od początku sezonu prezentują wysoką formę i spokojnie zmierzali do play off. Inaczej, gorzowianie, którzy do 9 sierpnia nie mieli na koncie choćby jednego punktu, a dzisiaj mają ich piętnaście i nadal są w walce o awans do strefy medalowej. Mało tego, gdyby nie trochę zaskakująca porażka Falubazu w ostatnim meczu u siebie z Betard Spartą Wrocław (41:49) obie lubuskie zespoły znajdowałyby się teraz w dobrym położeniu. Podopieczni trenera Piotra Żyty byliby już praktycznie pewni awansu, a Stali tak naprawdę niewiele by do tego brakowało. W tej chwili sytuacja jest bardziej skomplikowana, zwłaszcza po poniedziałkowej wygranej Eltroksu Włókniarza Częstochowa w Lublinie nad tamtejszym Motorem 51:39. Obecnie o trzy miejsca w play off (Fogo Unia Leszno jest już pewna awans) walczy pięć zespołów.
Kiedy spojrzymy w tej chwili na tabelę i końcówkę rundy zasadniczej zwrócimy uwagę, że z lubuskiej pary w nieco lepszym położeniu jest Falubaz. Zielonogórzanie musza jednak coś w Gorzowie zdobyć, przynajmniej punkt bonusowy. Co oznacza, że nie mogą przegrać wyżej niż dziewięcioma punktami, gdyż w grodzie Bachusa mieliśmy wynik 50:40 dla nich. Stal natomiast musi wygrać za ,,trzy'', choć nawet wygrana bez bonusa nie odbierze stalowcom definitywnej szansy na awans. Wtedy trzeba będzie walczyć o wygraną na gorącym terenie we Wrocławiu.
Na obecną chwilę możliwych wariantów wciąż jest bardzo dużo. Najważniejsze to walczyć i stalowcy doskonale o tym wiedzą. Ich zadanie na najbliższą środę jest proste. Przede wszystkim wygrać, najlepiej różnicą jedenastu punktów. Nie tylko bonus jest ważny. Ważna może być też przewaga uzyskana w bezpośrednich spotkaniach, bo jeżeli oba zespoły zakończą sezon z równą liczbą punktów, premiowany zostanie zespół mający lepszy bilans bezpośrednich pojedynków.
Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego są obecnie na fali, zwłaszcza dobrze czują się na własnym torze, na którym w ostatnich trzech tygodniach wygrali pięć meczów. I co ciekawe, z każdym kolejnym zdobywali więcej punktów. Zaczęli od 47 z Motorem Lublin, potem było 49 z Włókniarzem Częstochowa, 52 z ROW-em Rybnik, 55 ze Spartą Wrocław i 57 z GKM-em Grudziądz. Zielonogórzanie dysponują bardzo silnym zespołem i trudno spodziewać się, żeby ta tendencja wzrostowa została utrzymana, ale nie o to chodzi. Chodzi, żeby walczyć i starać się wygrać.
Siłą Falubazu jest dobrze zbilansowany skład. Mocnymi liderami drużyny są Martin Vaculik i Patryk Dudek. Trzecim liderem jest zawsze dobrze czujący się na gorzowskim owalu Piotr Protasiewicz. Do tego mamy dwóch solidnych Skandynawów – Antonio Lindbaecka i Michaela Jepsena Jensena. Nie wiadomo, czy obaj pojadą, bo ostatnio Falubaz podpisał umowy z dwoma gośćmi - Wiktorem Kułakowem i Rohanem Tungatem. Zapewne jeden z nich pojawi się w Gorzowie i prawdopodobnie będzie to Rosjanin. Warto jeszcze wspomnieć, że Falubaz dysponuje bardzo solidną parą juniorów, która potrafi często zdobywać sporo punktów także na seniorach drużyn przeciwnych. Mowa o Norbercie Krakowiaku, Mariuszu Tonderze i Damianie Pawliczaku, w zależności kto jest ustawiany na dany mecz.
Ciekawe, w jakim ostatecznie składzie pojadą gorzowianie? Trener Chomski ma już do dyspozycji wszystkich zawodników, w tym powracającego po kontuzji Nielsa Kristiana Iversena. Pewni startu mogą być Bartosz Zmarzlik, Anders Thomsen, Jack Holder i młodzieżowcy – Rafał Karczmarz oraz Wiktor Jasiński. O ostatnie dwa miejsce powalczą Szymon Woźniak, Krzysztof Kasprzak i wspomniany Iversen.
Robert Borowy
Fot. Bogusław Sacharczuk
środa, 2 września godz. 20:30 (transmisja nSport+)
MOJE BERMUDY STAL: 9. Szymon Woźniak, 10. Bartosz Zmarzlik, 11. Krzysztof Kasprzak, 12. Anders Thomsen, 13. Niels Kristian Iversen, 14. Wiktor Jasiński, 15. Rafał Karczmarz.
RM SOLAR FALUBAZ: 1. Antonio Lindback, 2. Martin Vaculik, 3. Michael Jepsen Jensen, 4. Piotr Protasiewicz, 5. Patryk Dudek, 6. Norbert Krakowiak, 7. Mateusz Tonder.
Pierwszy mecz: 50:40 dla Falubazu.
Układ meczów dla zespołów pozostających wciąż w grze o play off:
RM Solar Falubaz Zielona Góra (obecnie 17 punktów)
12. kolejka - Moje Bermudy Gorzów (wyjazd - pierwszy mecz 50:40 dla Zielonej Góry)
13. kolejka - Fogo Unia Leszno (dom - pierwszy mecz 47:43 dla Unii)
14. kolejka - Motor Lublin (wyjazd - pierwszy mecz 52:38 dla Zielonej Góry)
Eltrox Włókniarz Częstochowa (16 punktów)
13. kolejka - PGG ROW Rybnik (dom - pierwszy mecz 49:41 dla Częstochowy)
14. kolejka - Fogo Unia Leszno (wyjazd - pierwszy mecz 49:41 dla Leszna)
Motor Lublin (16 punktów)
13. kolejka - MrGarden GKM Grudziądz (wyjazd - pierwszy mecz 58:32 dla Lublina)
14. kolejka - RM Solar Falubaz Zielona Góra (dom - pierwszy mecz 52:38 dla Zielonej Góry)
Moje Bermudy Stal Gorzów (15 punktów)
12. kolejka - Falubaz Zielona Góra (dom - pierwszy mecz 50:40 dla Zielonej Góry)
13. kolejka - Betard Sparta Wrocław (wyjazd - pierwszy mecz: 55:35 dla Gorzowa)
14. kolejka - mecz już się odbył.
Betard Sparta Wrocław (14 punktów)
12. kolejka - MrGarden GKM Grudziądz (wyjazd - pierwszy mecz 53:37 dla Wrocławia)
13. kolejka - Moje Bermudy Stal Gorzów (dom - pierwszy mecz 55:35 dla Gorzowa)
14. kolejka - PGG ROW Rybnik (wyjazd - pierwszy mecz 63:27 dla Wrocławia)
W piątej kolejce PGE Ekstraligi żużlowcy Gezet Stali Gorzów wybrali się na trudny teren do Wrocławia.