2021-03-18, Żużel
Na 24 kwietnia została wyznaczona tegoroczna inauguracja żużlowego Grand Prix.
Pierwszym przystankiem na drodze do rozdania kolejnego kompletu medali jest włoskie Terenzano. Czy w obliczu obecnej sytuacji epidemiologicznej jest szansa, że najlepsi zawodnicy pojadą na torze znajdującym się na przedmieściach Udine? Są, ale czy władzom BSI będzie zależało na tym, żeby rozpoczynać cykl w najmniej dochodowym dla siebie miejscu, a potem odwoływać imprezy na torach, gdzie dochody mogą być zdecydowanie wyższe, pod warunkiem wpuszczenia kibiców na trybuny. A na to jeszcze długo się nie zanosi. Dlatego trzeba być przygotowanym na odwołanie dotychczasowego kalendarza i czekanie, w których krajach zostaną otwarte bramy stadionowe.
- Przypuszczam, że będziemy mieli ubiegłoroczny wariant, czyli wyznaczenie kilku miast, w których zostaną rozegrane podwójne rundy. To nie byłby wcale zły pomysł, ale obecnie musimy i tak poczekać na decyzje rządowe, bo nie ma sensu wyznaczać organizatorów nie mając pewności wpuszczenia publiczności, nawet w ograniczonym zakresie – uważa Marek Towalski, były żużlowiec Stali i reprezentacji Polski.
W tej chwili wyznaczono dziesięć lokalizacji, ale trudno przypuszczać, żeby przykładowo zawodnicy pojechali 7 sierpnia na stadionie w Warszawie, gdzie w tej chwili znajduje się szpital. Organizatorzy w niemieckim Teterowie w każdej chwili mogą ogłosić odwołanie majowej rundy i zapewne kilku innych organizatorów uczyni podobnie. Wśród chętnych do zorganizowania jednej z rund Grand Prix stale jest Gorzów, co potwierdził niedawno prezes Marek Grzyb, choć formalnie nie ujawnił nazwy zawodów, mówiąc tylko o dużej międzynarodowej imprezie. Wszyscy zainteresowani wiedzą jednak o co chodzi, wiadomo również, że w grę wchodzą dwie opcje. Gorzów mógłby zorganizować turniej 19 czerwca, albo – wzorem ubiegłego roku - podwójną rundę w nowym terminie.
- Trudno planować duże imprezy masowe, skoro nie wiemy, ilu będzie można wpuścić na trybuny kibiców - 25, 50 czy 100 procent. Jeżeli pojawią się takie możliwości, to wtedy będziemy podejmować decyzję co do ewentualnej organizacji zawodów – tłumaczy prezes Grzyb.
RB
Już 21. czerwca na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza rozegrana zostanie kolejna runda cyklu Grand Prix.