więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Aureli, Malwiny, Zygfryda , 4 lipca 2025

Ze Stalą zdobył mistrzostwo, teraz chce zdobyć ,,Jancarza’’

2021-05-22, Żużel

Gorzowskich żużlowców w najbliższą niedzielę, 23 maja czeka bardzo trudne spotkanie z jednym z faworytów rozgrywek PGE Ekstraligi, Eltroksem Włókniarzem Częstochowa.

medium_news_header_30452.jpg

Stalowcy są liderem rozgrywek, częstochowianie zajmują dopiero piątą pozycję, ale wcale to nie oznacza, że żółto-niebiescy są zdecydowanym faworytem zbliżającej się potyczki. Potwierdza to zresztą prezes gorzowskiego zespołu Marek Grzyb, który docenia całą drużynę Włókniarza, zwracając uwagę, że jest tam wielu ciekawych zawodników. Jedno nazwisko wymienia ze szczególnym podziwem. To młodzieżowiec Jakub Miśkowiak.

- To jest zawodnik, który swoją postawą przypomina mi trochę Bartka Zmarzlika z czasów juniorskich. Zaczyna być takim pewniakiem, a najważniejsze, że wygrywa wyścigi z seniorami drużyn przeciwnych. To potem ma duży wpływ na wynik całej drużyny. Na razie jest to dla mnie objawienie sezonu – przyznaje.

Jakub Miśkowiak świetnie spisał się w ostatnim meczu ligowym w Toruniu, gdzie zdobył 13+1 punktów, a w czwartek 20 maja triumfował w finale Srebrnego Kasku w Bydgoszczy i na ,,Jancarzu’’ zapewne będzie jednym z liderów ekipy gości.

Częstochowianie pieczołowicie przygotowują się do meczu w Gorzowie, mają zaplanowany jeden trening, w drużynie panuje cały czas bardzo dobra atmosfera, wszyscy są zdrowi i gotowi do walki o kolejne zwycięstwo.

- Od początku sezonu jest w nas duża wiara, wiemy że stać nas na dobre wyniki i nie zmieniły tego nawet pierwsze niepowodzenia. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, wszyscy jesteśmy maksymalnie zmotywowani i nastawieni na walkę wszędzie, także w najbliższym spotkaniu w Gorzowie – słyszymy od Piotra Świderskiego, szkoleniowca Włókniarza.

Trener ,,Lwów’’ doskonale zna gorzowski tor. W 2014 roku zdobywał z miejscową Stalą drużynowe mistrzostwo Polski. Przyznaje jednak, że nie ma to teraz większego znaczenia, liczy się tylko niedzielny mecz.

- Dla mnie będzie to mecz jak każdy inny – mówi. – Moi zawodnicy świetnie znają gorzowski tor, szczególnie jego geometrię, ale najważniejsze będzie szybkie dopasowanie się do nawierzchni poprzez dobranie ustawień. Zawsze to jest tak naprawdę klucz do skutecznej jazdy. Wszyscy dysponują przecież zbliżonym sprzętem i o wynikach najczęściej decydują szczegóły. Wiadomo, że nawierzchnia na każdym torze szybko się zmienia i to co było dobre przed tygodniem wcale nie musi działać dzisiaj – podkreśla.

Gorzowianie po słabym ostatnim meczu we Wrocławiu zachowują spokój. Wszyscy mówią jednym głosem, że był to wypadek przy pracy i taki zimny prysznic na torze jednego z kandydatów do medali może tylko pozytywnie wpłynąć na postawę drużyny w kolejnych spotkaniach.

- Ciekawostką jest to, że pomimo wyraźnej porażki bardzo szybko sprzedaliśmy bilety na niedzielny mecz z Włókniarzem, co z jednej strony pokazuje, jak kibice są stęsknieni oglądania żużla na stadionie, z drugiej że jednak warto kupować karnety, które dają gwarancję oglądania wszystkich możliwych meczów – mówi prezes Marek Grzyb, który już nie może doczekać się meczu.

- Przed rokiem mieliśmy parę zwrotów sytuacji, u nas była spalona rozdzielnia, w Częstochowie nieregulaminowy tor – przypomina. – Mam nadzieję, że teraz skupimy się tylko na sporcie. Uważam, że będzie to spotkanie bardzo wymagające a przez to trudne dla obu drużyn i ciekawe dla kibiców. Włókniarz na pewno zyskał dodatkową energię po Toruniu, a że wciąż jest jednym z pretendentów do play offów to łatwo skóry nie sprzeda. My oczywiście również nie możemy pozwolić sobie na porażki, zwłaszcza u siebie, bo pomimo trzech już zwycięstw na wyjazdach nikt jeszcze nam nie zagwarantował awansu do czwórki. Na poważnie będziemy mogli o tym myśleć dopiero po zdobyciu kompletu punktów w trzech najbliższych meczach u siebie, jaki nas teraz czekają – kończy.

Robert Borowy

MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - ELTROX WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA

Niedziela (23 maja), godz. 16:30, transmisja nSport+

STAL: 9. Bartosz Zmarzlik, 10. Anders Thomsen, 11. Szymon Woźniak, 12. Rafał Karczmarz, 13. Martin Vaculik, 14. Kamil Nowacki, 15. Wiktor Jasiński.

WŁÓKNIARZ: 1. Leon Madsen, 2. Jonas Jeppesen, 3. Bartosz Smektała, 4. Kacper Woryna, 5. Fredrik Lindgren, 6. Jakub Miśkowiak, 7. Mateusz Świdnicki. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x