2021-06-20, Żużel
W zaległym meczu PGE Ekstraligi żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów przegrali na wyjeździe z Motorem Lublin 43:46, ale pozostawili po sobie dobre wrażenie i zainkasowali punkt bonusowy.
Oba zespoły walczą o miejsce w strefie medalowej i wiadomo było, że nikt nikomu nie odpuści nawet na milimetr. Gospodarze bardzo liczyli na zwycięstwo różnicą wyższą niż 14 punktów, co dałoby im pełną pulę, a stalowcy w pierwszej kolejności chcieli sięgnąć po punkt bonusowy, a w drugiej powalczyć o coś więcej.
- Teraz po meczu możemy żałować, bo gdyby każdy z nas popełnił jeden błąd mniej myślę, że byśmy to wygrali – nie krył rozczarowania Szymon Woźniak, choć szybko dodał, że cały zespół pojechał bardzo ambitnie.
To prawda, gorzowianie zaprezentowali lwi pazur i po trudnym początku, gdzie szybko rywale odskoczyli im na ośmiopunktową przewagę, potem mozolnie zaczęli odrabiać straty. W pewnej chwili wydawało się, że Stal przechyli zwycięstwo na swoją stronę, ale zabrakło trochę szczęścia. Aż trzykrotnie w meczu pojechała eksportowa gorzowska para Bartosz Zmarzlik i Martin Vaculik i ani razu nie udało im się wygrać zespołowo. Co prawda w 13 biegu nasz zespół wygrał 3:2, ale wcześniej Słowak został wykluczony (nie brakowało opinii, że wylecieć z powtórki powinien Zmarzlik), a zwycięstwo było efektem błędu Mikkela Michelsena, który w pewnej chwili przekroczył dwoma kołami wewnętrzną linię i został już po biegu wykluczony przez sędziego Krzysztofa Meyze.
Gorzowianie mieli dużą szansę na odniesienia zwycięstwa jeszcze w ostatnim biegu, ale w momencie świetnie pojechał Grigorij Łaguta. Rosjanin wcześniej mocno się ,,męczył’’, kilka razy stracił dobre pozycje na dystansie, ale w decydującym momencie stał się bohaterem całego Lublina, bo to on wygrywając zapewnił Koziołkom dwa meczowe punkty.
RB
Pierwszy mecz: 38:52. Bonus: Stal Gorzów
Motor: Grigorij Łaguta 9 (2,2,1,1,3), Krzysztof Buczkowski 4+1 (3,1*,0,-), Jarosław Hampel 8+1 (1*,2,3,2,0), Mark Karion ns, Mikkel Michelsen 6+2 (1*,3,1*,1), Wiktor Lampart 7+1 (3,2*,2,0), Mateusz Cierniak 3+2 (2*,w,1*), Dominik Kubera 9+1 (2,1*,1,2,3).
Moje Bermudy Stal: Szymon Woźniak 7+2 (0,1,2*,2*,2), Anders Thomsen 8 (0,2,3,3,0), Martin Vaculik 10+1 (3,3,0,3,w,1*), Rafał Karczmarz 0 (0,0,-,-), Bartosz Zmarzlik 16 (3,3,3,2,3,2), Wiktor Jasiński 2 (1,1,0,0), Kamil Pytlewski 0 (0,-,0).
Bieg po biegu:
1. Vaculik, Łaguta, Hampel, Woźniak 3:3
2. Lampart, Cierniak, Jasiński, Pytlewski 5:1 (8:4)
3. Zmarzlik, Kubera, Michelsen, Thomsen 3:3 (11:7)
4. Buczkowski, Lampart, Jasiński, Karczmarz 5:1 (16:8)
5. Vaculik, Hampel, Kubera, Karczmarz 3:3 (19:11)
6. Michelsen, Thomsen, Woźniak, Cierniak (w) 3:3 (22:14)
7. Zmarzlik, Łaguta, Buczkowski, Jasiński 3:3 (25:17)
8. Zmarzlik, Lampart, Michelsen, Vaculik 3:3 (28:20)
9. Thomsen, Woźniak, Łaguta, Buczkowski 1:5 (29:25)
10. Hampel, Zmarzlik, Kubera, Jasiński 4:2 (33:27)
11. Vaculik, Woźniak, Łaguta, Lampart 1:5 (34:32)
12. Thomsen, Hampel, Cierniak, Pytlewski 3:3 (37:35)
13. Zmarzlik, Kubera, Michelsen (w), Vaculik (w) 2:3 (39:38)
14. Kubera, Woźniak, Michelsen, Thomsen 4:2 (43:40)
15. Łaguta, Zmarzlik, Vaculik, Hampel 3:3 (46:43)
Już 21. czerwca na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza rozegrana zostanie kolejna runda cyklu Grand Prix.