2021-07-11, Żużel
Kiedyś zamarzył o zdobyciu złotego medalu indywidualnych mistrzostw Polski i potrzebował aż dziesięciu prób, żeby owo marzenie spełnić.
Od wielu lat kibice i żużlowi eksperci zastanawiali się, kiedy Bartosz Zmarzlik spełni wreszcie swoje marzenie i do pełnej listy sukcesów dorzuci złoty medal tych ostatnich, ale bardzo prestiżowych rozgrywek, jakimi są indywidualne mistrzostwa Polski, rozgrywane od 1932 roku, choć przed wojną odbyły się tylko trzy edycje. Gorzowianin kilka razy wygrywał fazę zasadniczą, ale kiedy przychodziły wyścigi finałowe ciągle coś stawało mu na przeszkodzie. Trzykrotnie był drugi, odbierał srebrne medale. Dwukrotnie był czwarty, czyli stawał obok podium. Ale to najwyższe miejsce ciągle było zaczarowane. Do 11 lipca 2021 roku. Tego dnia skończyło się odliczanie. Bartosz Zmarzlik w imponującym stylu wywalczył ostatnie brakujące mu w kolekcji żużlowe trofeum.
Już przed pierwszym biegiem kandydatów do podziału medali było przynajmniej czterech, choć każdy z finalistów chciał powalczyć o awans przynajmniej do wyścigu finałowego. Najwięcej szans dawano Bartoszowi Zmarzlikowi, Maciejowi Janowskiemu, Januszowi Kołodziejowi i Piotrowi Pawlickiemu. Poza gorzowianinem wszyscy pozostali poczuli już smak mistrzowskiego tytułu, Kołodziej nawet cztery razy, a Janowski dwukrotnie.
Od początku turnieju fenomenalną dyspozycją imponowali Zmarzlik i Kołodziej. Janowski był stabilny, nie schodził poniżej drugiego miejsca, zaś Pawlicki był nierówny. W drugiej fazie zawodów znać o sobie dał Krzysztof Kasprzak i w barażu sensacyjnie rozdzielił duet Janowski-Pawlicki i awansował do finału.
W ostatnim biegu dnia Kasprzak wygrał start i jechał na pierwszej pozycji, za nim był Kołodziej, zaś jadący z zewnętrznych pól Janowski i Zmarzlik początkowo trochę zajęli się sobą, ale kiedy już się napędzili pomknęli ostro do przodu i zajęli dwa pierwsze miejsca. Odwrotnie jak przed rokiem i jak w 2015 roku. Wtedy to dwukrotnie pierwszy był wrocławianin, drugi gorzowianin. Do czwartego okrążenia po brązowy krążek jechał Kasprzak, ale na przedostatnim łuku zbyt mocno pojechał w poprzek toru i będący bardzo szybki tego dnia Kołodziej wyszarpał mu trzecie miejsce, stając po raz ósmy na podium IMP.
Niestety, po finałowym biegu doszło do przykrej sytuacji. Podczas dekorowania najlepszych zawodników i odegraniu hymnu, Maciej Janowski bardzo szybko opuścił podium, udając się ku konsternacji Zmarzlika i Kołodzieja, ale także widzów zebranych na trybunach oraz telewidzów przed ekranami, do parkingu. Już bez wrocławianina odbyło się otwarcie szampanów oraz wystrzelenie konfetti. Rzadko spotykana sytuacja, o której zapewne długo jeszcze będzie się mówiło. Nie każdy widocznie umie przegrywać, ale to już pozostawiamy ocenie kibiców oraz sponsorów polskiego żużla.
Robert Borowy
1. Bartosz Zmarzlik 14+3 (3, 3, 3, 3, 2, 3)
2. Maciej Janowski 12+3+2 (2, 2, 2, 3, 3, 3, 2)
3. Janusz Kołodziej 14+1 (3, 3, 3, 2, 3, 1)
4. Krzysztof Kasprzak 10+2 (1, 1, 2, 3, 3, 2, 0)
5. Piotr Pawlicki 10+1 (0, 3, 1, 3, 3, 1)
6. Wiktor Lampart 9+0 (3, 1, 2,1, 2, 0)
7. Jarosław Hampel 8 (3, 2, 1, 2, 0)
8. Szymon Woźniak 8 (2, 1, 2, 2, 1)
9. Paweł Przedpełski 7 (1, 2, 3, 0, 1)
10. Oskar Fajfer 7 (1, 2, 3, t, 1)
11. Marcin Nowak 5 (0, 1, 1, 1, 2)
12. Tobiasz Musielak 4 (2, t, 1, 1, 0)
13. Jakub Miśkowiak 3 (0, 3, 0, 0, 0)
14. Przemysław Pawlicki 3 (1, 0, w, 2, 0)
15. Kacper Woryna 3 (2, 0, 1, -, -)
16. Grzegorz Walasek 2 (t, 0, 0, 0, 2)
17. Mateusz Szczepaniak 1 (0, 0, 0, 0, 1)
Bieg po biegu:
I. Lampart, Janowski, Kasprzak, Marcin Nowak
II. Zmarzlik, Woźniak, Przedpełski, Szczepaniak
III. Kołodziej, Musielak, Fajfer, Pawlicki
IV. Hampel, Woryna, Prz. Pawlicki, Miśkowiak, Walasek (t)
V. Miśkowiak, Fajfer, Lampart, Szczepaniak
VI. Pawlicki, Przedpełski, Kasprzak, Walasek
VII. Zmarzlik, Hampel, Nowak, Woryna, Musielak (t)
VIII. Kołodziej, Janowski, Woźniak, Prz. Pawlicki
IX. Przedpełski, Lampart, Musielak, Prz. Pawlicki (w)
X. Kołodziej, Kasprzak, Hampel, Szczepaniak
XI. Fajfer, Woźniak, Nowak, Walasek
XII. Zmarzlik, Janowski, Pawlicki, Miśkowiak
XIII. Zmarzlik, Kołodziej, Lampart, Walasek
XIV. Kasprzak, Woźniak, Musielak, Miśkowiak
XV. Pawlicki, Prz. Pawlicki, Nowak, Szczepaniak
XVI. Janowski, Hampel, Woryna, Przedpełski
XVII. Pawlicki, Lampart, Woźniak, Hampel
XVIII. Kasprzak, Zmarzlik, Fajfer, Prz. Pawlicki
XIX. Kołodziej, Nowak, Przedpełski, Miśkowiak
XX. Janowski, Walasek, Szczepaniak, Musielak
Baraż
XXI. Kasprzak, Janowski, Pawlicki, Lampart
Finał
XXII. Zmarzlik, Janowski, Kołodziej, Kasprzak
Trudne chwile przechodzą w tym roku żużlowcy i kibice Gezet Stali Gorzów.