więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Zmarzlik gościem Łaguty. Jak zostanie przyjęty?

2021-08-27, Żużel

W najbliższą sobotę, 28 sierpnia o godzinie 17.00 w rosyjskim Togliatti odbędzie się ósma tegoroczna runda indywidualnych mistrzostw świata – Grand Prix Rosji.

Kibice w Rosji już czekają na najlepszych żużlowców świata
Kibice w Rosji już czekają na najlepszych żużlowców świata Fot. Mega Łada Togliatti/FB

To pierwsza taka sytuacja, że najlepsi żużlowcy globu zawitają do największego kraju świata na indywidualną rozgrywkę. Przed dwoma laty mieliśmy tam Speedway of Nations. Grand Prix miało odbyć się już tam przed rokiem, ale z powodu sytuacji epidemiologicznej odwołano większość rund i ostatecznie do Rosji nikt nie poleciał.

Najpoważniejszymi faworytami do walki o zwycięstwo na obiekcie im. Anatolija Stiepanowa będą reprezentanci Rosji – Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow oraz lider klasyfikacji SGP Bartosz Zmarzlik i trzeci w tej punktacji Fredrik Lindgren. Dla naszego eksperta Marka Towalskiego, premierowy na rosyjskiej ziemi turniej może jednak sypnąć niespodziankami. W jego ocenie sprzęt, na którym pojadą zawodnicy od dłuższego czasu znajduje się w drodze i przez to może potem sprawić zawodnikom wiele kłopotów.

- Nie będę zaskoczony, jak pojawiają się defekty, choć liczę, że mechanicy poradzą sobie z tym i podczas próbnych jazd wszystko dopasują tak, żeby nie było później niespodzianek – mówi były żużlowiec Stali Gorzów i zwraca uwagę, że gospodarze świetnie znają tor, co może być ich handicapem.

- Łaguta i Sajfutdinow to liderzy rosyjskiego speedway’a i organizatorzy zrobią wszystko, żeby maksymalnie im pomóc. Zapewne obaj już mają dodatkowe treningi za sobą, ale to zrozumiałe, że ściany pomagają gospodarzom – podkreśla.

Marek Towalski pamięta, że przed dwoma laty w Togliatti świetny start zaliczył Bartosz Zmarzlik, który podczas SoN na trzynaście startów wygrał aż jedenaście.

- Pamiętam również, że nie wiodło się tam najlepiej Łagucie, ale to nie ma w tej chwili żadnego znaczenia – kontynuuje. – Sprzęt przez minione dwa lata nieco się zmienił, weszły limitery, mamy również inne opony, a do tego będzie zapewne inna pogoda. To wszystko składa się na zupełnie nowe otwarcie i wszelkie notatki z ustawieniami raczej nie przydadzą się tym razem. Trzeba będzie poradzić sobie z wszystkim w trakcie treningowych kółek – uważa.

Do grona zawodników mogących włączyć się do walki o miejsce w finale należy zaliczyć bardzo dobrze poczynającego sobie ostatnio Jasona Doyle’a oraz Leona Madsena. Duńczyk wciąż twardo walczy o miejsce w szóstce na przyszły sezon. Z dziką kartą pojedzie Wadim Tarasienko. Rosjanin w Polsce na co dzień jeździł w pierwszej lidze, ale już zakończył sezon i zapewne postawi wszystko na jedną kartę, żeby pokazać się na arenie międzynarodowej. O tym, że stać go na niespodzianki przekonali się wszyscy, który oglądali lipcowy memoriał Edwarda Jancarza w Gorzowie.

Ciekawi jesteśmy również postawy Aleksandra Łoktajewa. Pierwszego Ukraińca w Grand Prix. Przed rokiem był on o włos od awansu do cyklu jako stały uczestnik, ale zawalił sprawę w ostatnim wyścigu w Grand Prix Challenge w Gorican, gdzie upadł i ostatecznie zajął czwarte miejsce. Został nominowany jako pierwszy rezerwowy, ale dopiero teraz otrzyma szansę pojechania w turnieju w miejsce leczącego uraz obojczyka Martina Vaculika.

Turniej w Togliatti bardzo ważny będzie ponadto dla Macieja Janowskiego. Polak po siedmiu rundach do trzeciego Lindgrena traci trzynaście punktów, co oznacza, że nadal jest w grze o medal. Z drugiej strony musi pilnować się, żeby nie wypaść z grona stałych uczestników Grand Prix.

Robert Borowy

Klasyfikacja generalna Grand Prix po siedmiu turniejach:

1.  Bartosz Zmarzlik (Polska) 121; 2. Artiom Łaguta (Rosja) 118; 3. Fredrik Lindgren (Szwecja) 96; 4.  Emil Sajfutdinow (Rosja) 91; 5. Maciej Janowski  (Polska) 83; 6.  Tai Woffinden (W. Brytania) 72; 7.  Leon Madsen (Dania) 62; 8.  Jason Doyle (Australia) 61; 9.  Max Fricke (Australia) 60; 10.  Robert Lambert (W. Brytania) 47; 11.  Martin Vaculik (Słowacja) 45; 12.  Anders Thomsen (Dania) 45; 13. Dominik Kubera  (Polska) 43; 14.  Matej Žagar (Słowenia) 31; 15. Krzysztof Kasprzak  (Polska) 16; 16.  Oliver Berntzon (Szwecja) 10; 17. Gleb Czugunow  (Polska) 8; 18.  Jan Kvech (Czechy) 7; 19.  Pontus Aspgren (Szwecja) 1.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x