więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Dopiero sześć sezonów, a już pięć medali!

2021-11-05, Żużel

Gorzowscy żużlowcy zakończyli tegoroczny sezon ligowy z brązowym medalem, natomiast Bartosz Zmarzlik niedawno dwukrotnie odbierał srebrne medale mistrzostw świata.

Medaliści SGP 2021. Od lewej: Bartosz Zmarzlik, Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow
Medaliści SGP 2021. Od lewej: Bartosz Zmarzlik, Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow Fot. BSI

Aspiracje były wyższe, ale każdy medal ma swoją wartość. - Srebrny medal zdobyty po trudnym początku, ale i świetnej walce przez cały sezon, smakuje naprawdę dobrze.– zapewniał zaraz po toruńskiej dekoracji Bartosz Zmarzlik.

Już po zakończeniu rozgrywek w PGE Ekstralidze zapadły najważniejsze międzynarodowe rozstrzygnięcia. Wielkie emocje przeżywaliśmy obserwując walkę Bartosza Zmarzlika o trzeci z rzędu złoty medal indywidualnych mistrzostw świata. Pomimo pięciu zwycięstw i trzech drugich miejsc na jedenaście turniejów gorzowianin nie zdołał wyrównać rekordu Ivana Maugera z lat 1968-1970 i nie został drugim w historii żużlowcem, którzy trzykrotnie z rzędu stanął na najwyższym stopniu podium w IMŚ. Nasz żużlowiec trafił w tym roku na naprawdę godnego siebie rywala, Artioma Łagutę, z którym tak naprawdę rywalizował od turniejów we Wrocławiu, gdzie to dwukrotnie zwyciężył i dał sygnał, że jest gotowy walczyć o złoty medal.

Rosjanin podjął rękawicę i do samego końca trwała zacięta rywalizacja pomiędzy tymi zawodnikami. Wystarczy spojrzeć na liczby. Zmarzlik i Łaguta wspólnie wygrali dziesięć turniejów. Tylko inauguracyjny w Pradze padł łupem innego zawodnika, a był nim Maciej Janowski. Dalej, Zmarzlik i Łaguta aż w pięciu rundach zajmowali dwie pierwsze pozycje, a raz pierwszą i trzecią. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, żeby dwóch żużlowców tak zdominowało cały cykl, czego efektem była też końcowa punktacja. Brązowy medalista mistrzostw świata Emil Sajfutdinow stracił do swojego rodaka aż 43 punkty, a do Polaka 39 punktów.

- Artiom Łaguta był w niesamowitym gazie przez cały sezon i dlatego nie udało mi się go pokonać. Moim celem było zdobycie złotego medalu, ale dla mnie każde miejsce na podium to spory sukces. Za mną dopiero sześć sezonów startów w Grand Prix a już mam pięć medali. Wierzę, że kolejne lata także przyniosą mi wiele radości i sukcesów – dodał Zmarzlik.

Klasyfikacja generalna tegorocznych mistrzostw wyglądała następująco: 1.  Artiom Łaguta (Rosja) 192; 2. Bartosz Zmarzlik (Polska) 189; 3. Emil Sajfutdinow (Rosja) 149; 4. Maciej Janowski (Polska) 129; 5. Fredrik Lindgren (Szwecja) 129; 6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 112; 7. Leon Madsen (Dania) 108; 8. Max Fricke 94; 9. Jason Doyle (obaj Australia) 87; 10. Robert Lambert (Wielka Brytania) 82; 11. Anders Thomsen (Dania) 73; 12. Martin Vaculik (Słowacja) 54; 13. Matej Žagar (Słowenia) 45; 14. Dominik Kubera (Polska) 44; 15. Oliver Berntzon (Szwecja) 32; 16. Krzysztof Kasprzak (Polska) 28.

Dwa tygodnie po rozdaniu medali siedem drużyn narodowych spotkało się w Manchesterze, gdzie na stadionie Belle Vue rywalizowało o zwycięstwo w Speedway of Nations. Faworytami byli biało-czerwoni, którzy pojechali w najsilniejszym składzie. Bartkowi Zmarzlikowi partnerował Maciej Janowski, a rezerwowym był indywidualny i drużynowy mistrz świata juniorów – Jakub Miśkowiak. Nasi zawodnicy świetnie jeździli przez dwa dni, pewnie wygrali rundę zasadniczą, w której prawdziwą gwiazdą był Zmarzlik. Przegrał on tylko jeden wyścig z Leonem Madsenem.

Niestety, system tych rozgrywek jest tak skonstruowany, że o mistrzostwie nie decyduje suma punktów, lecz ostatni, finałowy wyścig, w którym premiowane jeszcze są ekipy, przypadku klasycznego remisu, jaki znamy choćby z meczów ligowych, z miejscach drugiego i trzeciego. I tak się stało w tym finale. Wygrał Zmarzlik, ale za jego plecami przyjechali Brytyjczycy – Lambert i Daniel Bewley, zaś Janowski na wyjściu z drugiego łuku za blisko pojechał bandy, gdzie znajdowało się mnóstwo luźnej nawierzchni i zaliczył niegroźny uślizg, ale o tyle fatalny, ze pozbawił Polaków złotego medalu.

Klasyfikacja końcowa Speedway of Nations: 1. Wielka Brytania - 64+5 w finale; 2. Polska - 74+4 (Bartosz Zmarzlik 42+4; Maciej Janowski 31+u; Jakub Miśkowiak 5); 3. Dania – 68 pkt; 4. Australia – 49 pkt; 5. Francja – 47 pkt.; 6. Łotwa – 42 pkt.; 7. Szwecja – 30 pkt.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x