więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Mistrz ciągle walczy o powrót do zdrowia

2021-11-30, Żużel

Nieszczęśliwy wypadek przerwał jego wielką, sportową karierę.

medium_news_header_32111.jpg
Fot. Tomasz Gollob/FB

23 kwietnia 2017 roku – ten dzień wstrząsnął kibicami żużla na całym świecie. Na torze motocrossowym w Chełmnie, na kilka godzin przed meczem ligowym pomiędzy GKM-em Grudziądz a Stalą Gorzów, poważnemu wypadkowi uległ Tomasz Gollob. Były żużlowiec doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego. Szczęście w nieszczęściu, że nie doszło do jego przerwania.

Indywidualny mistrz świata z 2010 roku jest sparaliżowany od pasa w dół. Przez kilkanaście miesięcy był przykuty do łóżka. Obecnie porusza się na wózku inwalidzkim i przechodzi intensywną rehabilitację.

- Rehabilitacja to jest jeden wielki ból i ciągła walka – powiedział nam Tomasz Gollob. - Rehabilitacja trwa już wiele miesięcy. Wierzę, że to przyniesie skutek na tyle, że kiedyś nogi wyprostują mi się i będę mógł stanąć o kulach, czy chodziku. Jest to trudny proces, ale nie poddaję się i walczę – dodaje.

Życiu byłego kapitana Stali Gorzów nieustannie towarzyszą bardzo silne bóle. - Bóle mnie nie opuszczają. Nauczyłem się z nimi żyć. Każdego roku udoskonalam to wszystko, aby przyjmować jak najmniej tabletek. Oczywiście, to nieraz się nie udaje, ponieważ bóle są bardzo duże w związku z tym korzystam z tabletek, czy innej chemii farmaceutycznej, która zatrzymuje bóle lub je zmniejsza – podkreśla wielokrotny medalista mistrzostw świata.

Nieustająca walka o powrót do zdrowia, wyczerpująca rehabilitacja wymagają ogromnej siły, nie tylko fizycznej, ale przede wszystkim psychicznej, a także determinacji. Niejedna osoba, której życie diametralnie wywróciło się do góry nogami w ułamku sekundy, poddała się. Tomasz Gollob jest najlepszym przykładem na to, że warto walczyć dopóki jest nadzieja.

- Człowiek jest tak skonstruowany, że jak jest trudno i ciężko to się walczy – mówi dalej. - Na pewno to mi zostało z toru. Zawsze walczyłem, całe życie. Gdziekolwiek bym nie był to wszędzie walka, od młodych lat. Moje życie to jedna wielka walka, więc kontynuuję to dalej. Oczywiście, po drodze tej walki udało się dokonać wielkich i miłych rzeczy w sporcie – kontynuuje.

Czarny sport to wielka miłość i pasja Tomasza Golloba od najmłodszych lat. W tej dyscyplinie sportowej dokonał wielkich rzeczy. Nie bez powodu jest uznawany za ikonę polskiego i światowego speedway’a.

Były zawodnik cały czas pozostaje blisko żużla. Jak tylko pozwala mu stan zdrowia i samopoczucie chętnie oddaje się komentowaniu zawodów żużlowych w telewizji.

- Tak długo, jak będę mógł przekazywać informacje kibicom, którzy oglądają w telewizji transmisje, będę to robił – twierdzi. - Chcę wypowiadać się na temat tego, co w danym momencie dzieje się na torze w trakcie meczu, bo sam jeździłem, czuję to i przekazuję kibicom obiektywne spostrzeżenia. Lubię wszystkich zawodników i wszystkim kibicuję tak samo, ale w sporcie jest tak, że ktoś wygrywa, a ktoś inny musi przegrać. Staram się przekazywać obiektywne informacje i bardzo mnie to cieszy – zakończył Tomasz Gollob.

Największym marzeniem wychowanka bydgoskiej Polonii jest znów móc stanąć na własnych nogach i raz jeszcze siąść na ukochany motocykl żużlowy. Znając Tomasza Golloba, jego waleczność oraz determinację wierzymy, że dokona tego i wygra ten najważniejszy wyścig w swoim życiu, czego z całego serca jemu życzymy.

Dorota Waldmann

Fot. Tomasz Gollob/FB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x