2022-02-21, Żużel
Dwaj najlepsi krajowi żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów, Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak, wybrali się na Majorkę.
Drużynowi wicemistrzowie świata z 2020 roku razem pojechali na kilka dni na Majorkę – jak sami powiedzieli – żeby nakręcić jak najwięcej kilometrów na rowerach. I świetnie im to idzie. Już po pierwszym dniu pisali na swoich profilach, że idzie im bardzo dobrze. W niedzielę nasi zawodnicy zaliczyli wjazd na Sa Calobra, po czym nie kryli, że zachwyciły ich widoki.
- Wjazd na Sa Calobra zaliczony. Widok naprawdę niesamowity – powiedział Bartosz Zmarzlik, zaś Szymon Woźniak tylko powtórzył się za kolegą i napisał ,,Widoki zapierają dech w piersiach’’.
Jak czytamy na stronie idziemydalej.pl, Sa Calobra to niewielka miejscowość położona w północno-zachodniej części Majorki. Zapewne nie byłaby taka znana i powszechnie odwiedzana przez turystów, gdyby nie spektakularna trasa, która do niej prowadzi. Zaliczana jest do najpiękniejszych dróg widokowych na świecie. Niektórzy uznają ją także za najbardziej niebezpieczną drogę na wyspie, choć moim zdaniem to określenie nieco na wyrost. Pokonując kolejne zakręty, na wijących się niczym wąż serpentynach, możemy podziwiać wspaniałe widoki. To naprawdę kilkanaście kilometrów nieustannych zachwytów i obowiązkowy punkt dla każdego turysty odwiedzającego Majorkę!
(red.)
Kibice spragnieni żużlowych emocji mieli okazję po raz pierwszy w tym roku zobaczyć na gorzowskim torze swoich ulubieńców w spotkaniu sparingowym.