Osłabiona Stal zmierzy się z Włókniarzem

2022-05-08, Żużel

Napędzona zwycięstwem na trudnym terenie w Grudziądzu Moje Bermudy Stal Gorzów w niedzielę, 8 maja, podejmie na stadionie im. Edwarda Jancarza zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa. Początek starcia o godzinie 16:30.

W niedzielę Stal pojedzie bez Szymona Woźniaka Fot. Bogusław Sacharczuk

Drużyna prowadzona przez trenera Stanisława Chomskiego przystąpi do pojedynku z „Lwami” osłabiona brakiem Szymona Woźniaka. Żużlowiec pochodzący z Tucholi podczas środowego ćwierćfinału indywidualnych mistrzostw Polski w Gdańsku uczestniczył w bardzo groźnym wypadku. Wstępne badania na szczęście nie wykazały żadnych złamań, jednak specjalistyczna konsultacja dzień później w Bydgoszczy wykluczyła start zawodnika w niedzielnym meczu.

- Mimo moich ogromnych chęci do jazdy zmuszony jestem odpuścić najbliższe spotkanie z Włókniarzem Częstochowa. Badania lekarskie nie pozwalają mi na to. Wspierajcie i dopingujcie z całych sił Stal Gorzów – napisał na swoim fanpage’u żużlowiec.

Brak w składzie 29-latka jest sporym osłabieniem dla gorzowian. Szymon Woźniak był mocnym punktem drużyny w dotychczasowych spotkaniach. Wszyscy pamiętamy, jak zapewnił Stali zwycięstwo w pojedynku z toruńskim Apatorem.

Miejsce kontuzjowanego żużlowca zastąpi Wiktor Jasiński, który do tej pory tylko raz wyjechał na tor podczas meczu PGE Ekstraligi, a było to przed tygodniem w Grudziądzu. Wychowankowi gorzowskiego klubu nie udało się jednak zdobyć punktów, gdyż na skutek upadku został wykluczony przez sędziego.

Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa, podobnie jak Moje Bermudy Stal Gorzów, rozpoczął sezon od falstartu – przegranej na własnym owalu. Dwie ostatnie kolejki w wykonaniu gości spod Jasnej Góry kończyły się sukcesem. Najpierw zwyciężyli na torze beniaminka z Ostrowa, a tydzień temu bez większych problemów poradzili sobie z aktualnymi mistrzami Polski z Wrocławia.

Liderami „Lwów” są waleczni Leon Madsen i Fredrik Lindgren. Obaj mają dobre wspomnienia z gorzowskiego toru, na którym zawsze notowali przyzwoite wyniki. W dobrej dyspozycji wydają się być również Polacy – Kacper Woryna i Bartosz Smektała. Atutem gości jest bez wątpienia solidna i doświadczona para juniorska. Zarówno Jakub Miśkowiak, jak i Mateusz Świdnicki przed rokiem kapitalnie zaprezentowali się na „Jancarzu”. Ich plecy musiał oglądać nawet dwukrotny mistrz świata, co jest rzadkością na stadionie przy ulicy Śląskiej, aby Bartosz Zmarzlik mijał linię mety za rywalami.

Na tę chwilę Włókniarz ma największy problem z zawodnikiem na pozycji U-24. Jonas Jeppesen zupełnie nie radzi sobie na ekstraligowych torach. W dotychczasowych czterech meczach zgromadził na swoim koncie łącznie osiem punktów. To zdecydowanie poniżej oczekiwań włodarzy klubu ze „świętego” miasta.

W obliczu braku jednego z kluczowych zawodników cała drużyna Stali Gorzów musi wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Stalowcy w pojedynku z Włókniarzem nie mogą pozwolić sobie na najmniejszy błąd. Rywal jest wymagający i każda, nawet najmniejsza pomyłka zostanie przez niego natychmiast wykorzystana.

Awizowane składy:

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa:

1. Leon Madsen

2. Bartosz Smektała

3. Fredrik Lindgren

4. Jonas Jeppesen

5. Kacper Woryna

6. Jakub Miśkowiak

7. Mateusz Świdnicki

Moje Bermudy Stal Gorzów:

9. Wiktor Jasiński

10. Anders Thomsen