więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Ilony, Jerzego, Wojciecha , 23 kwietnia 2024

Debiut Palucha lepszy niż Zmarzlika!

2022-06-10, Żużel

W pierwszym rewanżowym meczu fazy zasadniczej żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów pokonali na wyjeździe Arged Malesę Ostrów i zainkasowali trzy punkty.

Gorzowianie na obchodzie toru
Gorzowianie na obchodzie toru Fot. Stal Gorzów/FB

Gorzowianie wybrali się na to spotkanie z jednym debiutantem. Po skończeniu 7 czerwca 16 lat wreszcie w lidze mógł pojechać Oskar Paluch. Nasz junior w pierwszym wyścigu miał dokładnie taki sam debiut ligowy jak w 2011 roku Bartosz Zmarzlik. Zaczął od przerwanego wyścigu. Na pierwszym łuku doszło do starcia pomiędzy Mateuszem Bartkowiakiem i Oskarem Paluchem, w wyniku czego obaj zawodnicy groźnie upadli. Bartkowiak, niestety, musiał pojechać do szpitala z podejrzeniem złamania obojczyka. Natomiast Paluch wstał i w powtórce ładnym atakiem w pierwszym wirażu wyprzedził juniorów z Ostrowa i zapisał pierwszą w karierze ligową ,,trójkę’’ na swoim koncie.

W trzecim wyścigu Matias Nielsen zaskoczył Zmarzlika i wyprzedził go przy krawężniku przy wyjściu z pierwszego łuku. To tylko dodało kolorytu temu starciu, bo gorzowianin przez kolejne trzy okrążenia ścigał młodego Duńczyka i go ostatecznie wyprzedził. To co nie udało się Nielsenowi, udało się Oliverowi Berntzonowi. Szwed w siódmym biegu stoczył kapitalną walkę z dwukrotnym mistrzem świata, obaj zawodnicy wielokrotnie tasowali się na dystansie i ostatecznie lepszy był zawodnik Arged Malesy.

W ogóle mecz był ciekawy, choć cały czas toczony przez przewadze gorzowian. W 11 biegu przy wejściu w pierwszy łuk doszło do upadku Patricka Hansena i Nielsena. Decyzją sędziego Krzysztofa Meyze nie było winnego spowodowania upadku i cała czwórka zawodników ponownie pojawiła się pod taśmą. W powtórce gospodarze początkowo prowadzili podwójnie, ale Szymon Woźniak wyprzedził Nielsena, potem starał się gonić Berntzona, lecz przegrał z nim o długość motocykla. Ostrowianie zmniejszyli w tym momencie różnicę do siedmiu punktów (29:36).

Trener gospodarzy Mariusz Staszewski sięgnął po rezerwę taktyczną i w miejsce Grzegorza Walaska pojechał Berntzon. Ale w tym biegu królem okazał się Oskar Paluch, który kapitalnie rozegrał pierwszy łuk i pomknął za Andersen Thomsenem. Zdobywając w tym biegu dwa punkty oraz bonus Oskar zaliczył lepszy debiut od Zmarzlika, który w swoim pierwszym ligowym starcie 11 lat temu uzbierał 4 punkty. Ta podwójna wygrana praktycznie zapewniła też zwycięstwo stalowcom, którzy na trzy wyścigi przed końcem prowadzili 41:30.

Stalowcy końcówkę meczu mieli bardzo mocną, gdyż po wygraniu podwójnie wspomnianego 12 wyścigu, także kolejne dwa zakończyły się podwójnymi triumfami podopiecznych trenera Stanislawa Chomskiego.  Dopiero na zakończenie meczu Chris Holder obronił się przed atakami Woźniaka, ale daleko z przodfu był Zmarzlik i Stal ostatecznie wygrała 55:34, czyli wyżej niż przed tygodniem w Gorzowie, kiedy to było 55:35.

- Nie będę ukrywał, że tor w Ostrowie jest moim najbardziej ulubionym, zawsze czuję tutaj wielką frajdę z jazdy - mówił po zawodach Szymon Woźniak. -  Trochę żałuję, że nie udalo mi się idealnie dopasować sprzętu, szczególnie na starcie, ale nie mam powodów do narzekań. Świetnie się bawiliśmy, kibice zobaczyli dobre widowisko.  Jesteśmy profesjonalistami, interesuje nas aspekt sportowy. Naszym zadaniem każdorazowo jest wykonanie sportowej pracy i nasze głowy były tam, gdzie powinny - dodał Woźniak zapytany przez dziennikarkę Eleven Sports, czy aresztowanie prezesa Marka G. miało wpływ na zawodników w podejściu do spotkania.

RB

ARGED MALESA OSTRÓW - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 34:55

Arged Malesa: Oliver Berntzon - 9 (0,3,2,3,1,0), Tomasz Gapiński - 5 (3,1,0,-,1), Grzegorz Walasek - 2 (1,t,1,-), Matias Nielsen - 6 (2,1,2,1,0,0), Chris Holder - 9+1 (1*,3,2,1,2), Jakub Krawczyk - 2 (2,d,0,0), Sebastian Szostak - 1 (1,0,0) i Tim Soerensen – ns.

Moje Bermudy Stal: Szymon Woźniak - 11 (3,2,3,2,1), Anders Thomsen - 7+2 (0,1*,1,3,2*), Martin Vaculik - 10+2 (2*,3,3,2*), Patrick Hansen - 8+1 (2,2*,1,0,3), Bartosz Zmarzlik - 14 (3,2,3,3,3), Mateusz Bartkowiak - 0 (u/-,ns,ns), Oskar Paluch - 5+1 (3,0,2*) i Wiktor Jasiński – ns.

Bieg po biegu:

1. (66,99) Woźniak, Vaculik, Walasek, Berntzon 1:5

2. (66,76) Paluch, Krawczyk, Szostak, Bartkowiak 3:3 (4:8)

3. (66,63) Zmarzlik, Nielsen, Holder, Thomsen 3:3 (7:11)

4. (67,25) Gapiński, Hansen, Bartkowiak (ns), Krawczyk (d) 3:2 (10:13)

5. (66,06) Vaculik, Hansen, Nielsen, Krawczyk 1:5 (11:18)

6. (66,46) Holder, Woźniak, Thomsen, Szostak 3:3 (14:21)

7. (66,90) Berntzon, Zmarzlik, Gapiński, Paluch 4:2 (18:23)

8. (66,49) Vaculik, Holder, Hansen, Krawczyk 2:4 (20:27)

9. (66,10) Woźniak, Berntzon, Thomsen, Gapiński 2:4 (22:31)

10. (66,94) Zmarzlik, Nielsen, Walasek, Bartkowiak (ns) 3:3 (25:34)

11. (67,76) Berntzon, Woźniak, Nielsen, Hansen 4:2 (29:36)

12. (67,09) Thomsen, Paluch, Berntzon, Szostak 1:5 (30:41)

13. (66,59) Zmarzlik, Vaculik, Holder, Nielsen 1:5 (31:46)

14. (68,20) Hansen, Thomsen, Gapiński, Nielsen 1:5 (32:51)

15. (67,44) Zmarzlik, Holder, Woźniak, Berntzon 2:4 (34:55)

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x