2022-06-19, Żużel
Dzisiejszy mecz z Betard Spartą Wrocław (19 czerwca) będzie wyjątkowy dla Bartosza Zmarzlika.
Dwukrotny indywidualny mistrz świata po raz dwusetny pojedzie w plastronie Stali Gorzów w meczu ligowym. Do tej statystyki zaliczamy wszystkie jego występy w PGE Ekstralidze oraz dwa spotkania barażowe z Ostrovią Ostrów z 2019 roku.
Bartosz Zmarzlik zadebiutował w polskiej lidze 25 kwietnia 2011 roku w meczu z Unią Leszno i wtedy wywalczył swoje pierwsze cztery ligowe punkty. Dotychczasowy jego bilans to 2.132 punkty, co daje mu bardzo wysoką, bo czwartą lokatę w tabeli wszech czasów Stali Gorzów. Przed nim znajdują się tylko klubowe legendy – Piotr Świst – 2.927 pkt., Jerzy Rembas – 2.646 pkt. i Edward Jancarz – 2.278,5 pkt. Na piątej pozycji jest Piotr Paluch – 2.034 pkt.
Przyjrzyjmy się innym ciekawym liczbom Bartosz Zmarzlika. W dotychczasowych 199 meczach pojechał on w 984 biegach i do wspomnianych 2.132 punktów trzeba doliczyć jeszcze 97 bonusów. Co daje mu to średnią meczową 11,20 punktów, a biegową 2,26 pkt.
W ponad połowie swoich wyścigów, dokładnie w 513 biegach mijał on linię mety na pierwszym miejscu. Procent wygranych biegów wynosi więc 52,13.
228 razy był drugi, 137 razy kończył starty na trzecim miejscu i 80 razy mijał linię mety na końcu stawki. Do tego dochodzi 11 defektów oraz 11 wykluczeń, w tym też za upadki, gdyż oficjalnie w rozgrywkach ligowych nigdy przy jego nazwisku nie pojawiła się jeszcze literka ,,u’’. Czterokrotnie Zmarzlik dotykał taśmy, ale ani razu nie spóźnił się na start i nigdy nie został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut.
Na koniec dodajmy, że Zmarzlik w 31 spotkaniach nie doznał porażki z rywalem. Z czego w 21 meczach kończył starty z samymi ,,trójkami’’, w tym 15-punktowych zdobyczy miał jedenaście, a 18-punktowych trzy. Pozostałe siedem kompletów to niższe zdobycze osiągane w mniejszej liczbie startów.
RB
Majówka już za nami. Było zimno tam, gdzie pojechałam. I wiem na pewno, że znów tam pojadę, choćby po to, aby znów się przeprawić przez Bosfor.