2022-07-24, Żużel
Dużo emocji dostarczył ostatni w tym sezonie mecz rundy zasadniczej na gorzowskim stadionie, choć walki na torze zbyt wiele nie mieliśmy.
Pojedynek gorzowian z Fogo Unią Leszno rozstrzygnął się dopiero w ostatnim biegu, gdzie walka toczyła się o trzy punkty, ponieważ każdy jeszcze wynik był możliwy. Ostatecznie zwyciężyli stalowcy 47:43 i dopisali sobie do tabeli komplet punktów, co oznacza, że rundę zasadniczą zakończą prawdopodobnie na trzeciej pozycji i pierwszy ćwierćfinałowy mecz play off rozegrają 21 sierpnia na wyjeździe.
Spotkanie rozpoczęło się od niespodziewanej porażki Martina Vaculika, który źle wszedł w pierwszy łuk i potem przez cztery okrążenia próbował wyprzedzić Davida Bellego, ale nie zdołał. W wyścigu młodzieżowym na prostej upadł Jakub Stojanowski i sędzia Michał Sasień natychmiast przerwał dalszą rywalizację pozostałych zawodników. Na szczęście junior Stali szybko zdołał wstać, ale decyzją sędziego został wykluczony z powtórki. A w niej Oskar Paluch nie zdołał powalczyć z Damianem Ratajczakiem i goście wyszli na prowadzenie 7:5.
Po trzech biegach nadal mieliśmy dwupunktowe prowadzenie gości, a stało się to za sprawą świetnej jazdy Janusza Kołodzieja. Na zakończenie pierwszej serii pewnie zwyciężył Anders Thomsen, ale za nim do mety dojechali dwaj zawodnicy Fogo Unii i przyjezdni dalej prowadzili.
Nie to jednak najbardziej martwiło widzów, a brak walki na torze. W pierwszych czterech wyścigach nie mieliśmy żadnej ,,mijanki’’, zawodnicy nawet nie jechali w kontakcie. Ten stan rzeczy nieco zmienił się w następnej serii, ale szału nie było, gdyż mieliśmy – uwaga – tylko jedno wyprzedzenie na dystansie.
Niestety, na trzecim okrążeniu w piątym biegu doszło do bardzo groźnie wyglądającego upadku. Na pierwszym łuku nagle obróciło jadącego na drugim miejscu Jaimona Lidsey’a i w Australijczyka całym impetem wjechał Vaculik. Pierwszy wstał Lidsey i o własnych siłach poszedł do parkingu. Natomiast Vaculik cały czas trzymał się za rękę i do parkingu zjechał pojazdem technicznym. Z biegu został wykluczony zawodnik Unii, natomiast w powtórce w miejsce niezdolnego do dalszej jazdy Słowaka (podejrzenie złamania łopatki) pojechał Wiktor Jasiński, który już do końca meczu zastępował bardziej utytułowanego kolegę. Wygrał natomiast Patrick Hansen i Stal doprowadziła do remisu 15:15. W szóstej odsłonie bezkonkurencyjny był Bartosz Zmarzlik, zaś w siódmej Szymon Woźniak i Thomsen nie dali szans Piotrowi Pawlickiemu oraz Antoniemu Mencelowi i gorzowianie wyszli na pierwsze w meczu prowadzenie (23:19).
Trzecia seria rozpoczęła się od pewnej wygranej Zmarzlika. Potem mieliśmy wyjątkowy wyścig, bo kibice zobaczyliśmy na dystansie ,,mijankę’’. Na drugim okrążeniu Kołodziej wyprzedził Woźniaka i leszczynianie odrobili dwa punkty straty. Dużo emocji było w dziesiątym biegu. Początkowo prowadził Hansen, ale niepotrzebnie odjechał zbyt szeroko na drugim łuku, co szybko wykorzystał Pawlicki. Chwilę potem Jasiński wyprzedził Ratajczaka i niewielka przewaga nadal była po stronie osłabionych stalowców.
Ostatnia seria przed wyścigami nominowanymi zaczęła się dla gospodarzy kiepsko, bo od podwójnej przegranej, ale potem było już dobrze i przed ostatnim biegiem nasz zespół prowadził 43:41. Kiedy po starcie piętnastego wyścigu na czele stawki znaleźli się Zmarzlik i Thomsen kibice na stadionie oszaleli z radości. Co prawda Duńczyk nie dowiózł drugiej pozycji do mety, ale stalowcy wygrali całe spotkanie 47:43, inkasując komplet trzech punktów.
Robert Borowy
Fot. Bogusław Sacharczuk
STAL: Woźniak 10 (3, 3, 0, 1, 3); Thomsen 10+2 (3, 2*, 2, 2*, 1); Vaculik 0 (0, -, -, -); Hansen 6+1 (1*, 3, 2, 0, 0); Zmarzlik 14 (2, 3, 3, 3, 3); Stojanowski 0 (w, 0, 0); Paluch 4 (2, 0, 2); Jasiński 3+2 (1, 1*, 1*).
UNIA: Doyle 10 (2, 2, 3, 3, 0); Kołodziej 10+1 (3, 1*, 1, 3, 2); Bellego 5+1 (1*, 2, 2, 0); Lidsey 5+4 (1*, w, 1*, 2*, 1*); Pawlicki 7 (0, 1, 3, 1, 2); Ratajczak 5 (3, 2, 0); Mencel 1 (1, 0, 0).
Bieg po biegu:
Majówka już za nami. Było zimno tam, gdzie pojechałam. I wiem na pewno, że znów tam pojadę, choćby po to, aby znów się przeprawić przez Bosfor.