2022-08-13, Żużel
W stolicy Walii rozegrano szóstą, tegoroczną rundę Grand Prix Wielkiej Brytanii. Pierwszy raz w karierze zwyciężył Daniel Bewley, drugi był Bartosz Zmarzlik, trzeci Patryk Dudek i czwarty Leon Madsen.
Jeden z najsłynniejszych europejskich stadionów - Principality Stadium w Cardiff - po raz 20. ugościł najlepszych żużlowców świata walczących o punkty do klasyfikacji Grand Prix. Stęsknieni za dobrym speedway'em fani z Wysp Brytyjskich wierzyli w swoich zawodników, a szczególnie w Taia Woffindena, Daniela Bewley'a i Roberta Lamberta. Kibice w biało-czerwonych strojach, których tradycjnie nie mogło zabraknąć na trybunach 75-tysięcznika stawiali na Bartosza Zmarzlika, Macieja Janowskiego i Patryka Dudka, choć w stawce był jeszcze Paweł Przedpełski.
Drugie miejsce pozwoliło Bartoszowi Zmarzlikowi dopisać do dotychczasowego dorobku 18 punktów, a że czwarty był Leon Madsen przewaga Polaka nad Duńczykiem wzrosła do 22 punktów. Oznacza to, że bez względu na wyniki następnej rundy we Wrocławiu Zmarzlik zachowa pozycję lidera mistrzostw.
Zawody w Cardiff bardzo rozczarowały nie tylko widzów zebranych na stadionie, ale telewidzów zgromadzonych przed ekranami telewizorów. Organizatorom nie pierwszy raz w tym sezonie nie udało się dobrze przygotować nawierzchni toru i w drugiej fazie turnieju było mnóstwo problemów. Mieliśmy kilka upadków, zawodnicy nie skupiali się na walce o miejsce, ale zdrowym przejechaniu czterech okrążeń. Nie wszystkim to się udało. Jeden z faworytów miejscowej publiczności Tai Woffinden wycofał się po trzech seriach i udał się do szpitala, a Jason Doyle kilka razy zapoznawał się z nawierzchnią, a w półfinale chyba lekko już zmęczony całą sytuację wjechał w taśmę startową. Na torze leżał też Zmarzlik, a było to wynikiem nieskoordynowanej jazdy Pawła Przedpełskiego w 15 wyścigu.
Dopiero pod koniec zawodów wzięto się za poważniejszą kosmetykę, lecz niewiele to już dało. W półfinałach i finale jechało się zapewne bezpieczniej, ale nikt zbytnio nie ryzykował poważniejszych szarż i wyniki były ustalane po starcie i przejechaniu pierwszego łuku.
(red.)
Fot. Echo Gorzowa
1. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 17 (3,3,2,1,3,2,3) - 20 pkt GP
2. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 15 (3,2,3,1,2,2,2) - 18
3. Patryk Dudek (Polska) - 14 (3,0,3,3,1,3,1) - 16
4. Leon Madsen (Dania) - 13 (2,1,3,2,2,3,0) - 14
5. Jack Holder (Australia) - 13 (3,1,2,3,3,1) - 12
6. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 10 (2,3,0,3,1,1) - 11
7. Mikkel Michelsen (Dania) - 8 (0,3,3,w,2,0) - 10
8. Jason Doyle (Australia) - 9 (2,3,1,3,w,t) - 9
9. Max Fricke (Australia) - 8 (1,1,2,2,2) - 8
10. Maciej Janowski (Polska) - 7 (2,2,1,2,0) - 7
11. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 5 (0,0,2,w,3) - 6
12. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 5 (1,0,1,0,3) - 5
13. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 4 (1,2,1,-,-) - 4
14. Paweł Przedpełski (Polska) - 3 (0,2,0,w,1) - 3
15. Anders Thomsen (Dania) - 3 (1,d,0,2,0) - 2
16. Tom Brennan (Wielka Brytania) - 2 (1,1,0) - 1
17. Leon Flint (Wielka Brytania) - 2 (0,1,1) - 0
18. Adam Ellis (Wielka Brytania) - 0 (w,-,-,-,-) - 0
Bieg po biegu:
1. (55,65) Dudek, Janowski, Woffinden, Przedpełski
2. (54,37) Holder, Madsen, Lambert, Ellis (w/u)
3. (54,86) Zmarzlik, Doyle, Thomsen, Lebiediew
4. (53,13) Bewley, Lindgren, Fricke, Michelsen
5. (53,97) Bewley, Janowski, Holder, Lebiediew
6. (54,59) Michelsen, Zmarzlik, Madsen, Dudek
7. (54,30) Lindgren, Przedpełski, Brennan, Thomsen (d)
8. (54,54) Doyle, Woffinden, Fricke, Lambert
9. (53,70) Madsen, Fricke, Janowski, Thomsen
10. (53,90) Dudek, Holder, Doyle, Lindgren
11. (54,38) Michelsen, Lebiediew, Lambert, Przedpełski
12. (53,74) Zmarzlik, Bewley, Woffinden, Flint
13. (54,93) Doyle, Janowski, Brennan, Michelsen (w/su)
14. (54,35) Dudek, Thomsen, Bewley, Lambert
15. (54,64) Holder, Fricke, Zmarzlik, Przedpełski (w/su)
16. (55,25) Lindgren, Madsen, Flint, Lebiediew (w/su)
17. (55,20) Lambert, Zmarzlik, Lindgren, Janowski
18. (54,84) Lebiediew, Fricke, Dudek, Brennan
19. (55,33) Bewley, Madsen, Przedpełski, Doyle (w/u)
20. (56,17) Holder, Michelsen, Flint, Thomsen
21. (53,95) Dudek, Bewley, Lindgren, Doyle (t)
22. (54,40) Madsen, Zmarzlik, Holder, Michelsen
Finał (54,29) Bewley, Zmarzlik, Dudek, Madsen
Majówka już za nami. Było zimno tam, gdzie pojechałam. I wiem na pewno, że znów tam pojadę, choćby po to, aby znów się przeprawić przez Bosfor.