2022-08-21, Żużel
Niestety, potwierdziły się najczarniejsze przypuszczenia dotyczące wypadku Andersa Thomsena.
W sobotnim Grand Prix Challenge w Glasgow w czternastym wyścigu Duńczyk upadł na drugim łuku. W pierwszej chwili wydawało się, że zdarzenie nie jest groźne, ale Duńczyk po upadku nagle zaczął łapać się za nogę, po czym na tor wyjechała karetka. Bardzo długo był opatrywany przez ratowników i po 20 minutach na torze pojawił się drugi... ambulans. Po kolejnych kilkudziesięciu minutach zniesiono Thomsena na noszach do jednej z karetek.
Dzisiaj już wiemy, że Thomsen doznał otwartego złamania kości piszczelowej oraz kości strzałkowej i niedługo przejdzie operację zespolenia kości.
- Dziękuję za wszystkie wiadomości. Jestem w szpitalu w Glasgow i czekam na operację prawej nogi. Mam otwarte złamanie piszczeli. Sezon się dla mnie skończył, ale wrócę silniejszy. Wszystkiego najlepszego dla Stal Gorzów i Sønderjylland Elite Speedway – napisał w mediach społecznościowych Anders Thomsen.
(red.)
Źródło: Anders Thomsen Racing/FB
Majówka już za nami. Było zimno tam, gdzie pojechałam. I wiem na pewno, że znów tam pojadę, choćby po to, aby znów się przeprawić przez Bosfor.