Nie żyje pierwszy gorzowski mistrz Polski

2023-03-29, Żużel

Kolejna smutna wiadomość napłynęła ze środowiska Stali Gorzów.

Fot. pixabay.com

Jak nas poinformował były żużlowiec Stali Gorzów Marek Towalski, w niedzielę zmarł Kazimierz Giżycki, członek drużyny Stali Gorzów z 1969 roku. To wtedy nasz zespół wywalczył pierwsze w historii klubu drużynowe mistrzostwo Polski.

- Kiedy zaczynałem jeździć na żużlu Kaziu już nie startował, dlatego nigdy na torze się nie spotkaliśmy - opowiada Marek Towalski. - Natomiast już po zakończeniu kariery przeze mnie i powrocie do Gorzowa, bo przez jakiś czas byłem poza Polską, ta nasza znajomość rozwinęła się, przegadaliśmy wiele wieczorów, często wspominaliśmy dawne dzieje, spotykaliśmy się na różnych ciekawych wydarzeniach. Bardzo było mi przykro, kiedy w dosyć młodym wieku odszedł Andrzej, starszy syn Kazia, który też jeździł na żużlu. Teraz żegnamy Kazia. Nic nie pozostaje mi innego, jak wyrazić ogromne współczucie rodzinie - dodał.

Kazimierz Giżycki urodził się 5 sierpnia 1947 roku w Marwicach. Jego rodzice przyjechali z Wołynia. Od dzieciństwa był pasjonatem żużla. Treningi rozpoczął w 1967 roku, licencję uzyskał rok później. Długo nie mógł przebić się do zespołu. Szansę otrzymał w 1969 roku i został jednym z grupy pierwszych dziewięciu gorzowskich żużlowców, którzy wywalczyli historyczne złoto w rozgrywkach ligowych.

Wystąpił w dwóch meczach u siebie z Włókniarzem i Polonią, w których nie zdobył jednak punktu. Zaraz potem zakończył karierę. W połowie lat 90. wybudował w Marwicach mały tor, który dał początek rozwojowi miniżużla w regionie. To tam trener Bogusław Nowak zbudował swoją szkółkę, która wychowała wielu świetnych gorzowskich żużlowców.

Jego dwaj synowie – Andrzej i Mirosław również jeździli na żużlu. Ten pierwszy wychował się w Stali, ale w lidze startował przez jeden sezon w Polonii Piła. Niestety, przed niespełna dwoma laty zmarł w wieku 48 lat. Młodszy Mirosław licencję zdał w Pile, jeździł ponadto w Gdańsku.

Pogrzeb Kazimierza Giżyckiego odbędzie się 30 marca (czwartek) o godz. 13:00 w Marwicach.

Fot. Archiwum