2023-06-04, Żużel
Za nami trzecia tegoroczna runda indywidualnych mistrzostw świata na żużlu.
Kibice speedway’a doskonale wiedzą, że jak przychodzi Praga i walka na tamtejszym torze Marketa, to z góry można było dotychczas założyć, że nie będzie wielkich emocji. A tutaj spotkała nas naprawdę super niespodzianka. Już w piątkowym inauguracyjnym turnieju tegorocznych indywidualnych mistrzostw świata juniorów obejrzeliśmy świetne widowisko. Ale to co zaprezentowali nam seniorzy podczas Grand Prix Czech zapewne u wielu obserwatorów zapadnie na długo w pamięci. Praga ostatni raz tak świetne ściganie zanotowała przed dziesięcioma laty podczas barażu Drużynowego Pucharu Świata.
Po fantastycznych zawodach po raz drugi z rzędu królem czeskiej stolicy został kapitan gorzowskiej Stali Martin Vaculik. Słowak wygrał zasłużenie choćby za akcję przeprowadzoną w półfinale, gdzie jadąc pod samą dmuchaną bandę tak się rozpędził, że przy wyjściu z drugiego łuku wyprzedził wszystkich rywali i pomknął do mety. W finałowym wyścigu już takich emocji nie musiał zgotować, ponieważ wygrał start i tyle rywale go widzieli.
- To niewiarygodne. Kocham Pragę. Mam tu wielu przyjaciół i mam tu wiele dobrych wspomnień, odkąd zacząłem jeździć na żużlu – tak w pierwszych słowa skomentował swoje zwycięstwo Martin Vaculik.
- Praga jest dla mnie wyjątkowa i wygrana tutaj drugi raz z rzędu jest fantastyczna. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy i podekscytowany. Ściganie się tutaj jest dla mnie zawsze wyjątkowe, a kiedy wygrywam, to moja radość jest większa. Chciałbym podziękować wszystkim kibicom ze Słowacji, którzy tu przyjechali i mnie wspierali. Widziałem wielu ludzi z moją flagą, których też znam osobiście. Chcę również podziękować czeskim fanom, którzy bardzo ciepło mnie przyjęli i wspierali mnie przez całe zawody. W tej chwili jestem pełen pozytywnej energii – skomentował triumfator z Pragi.
W biegu finałowym znakomitą walkę mieliśmy o miejsca 2-4, w której uczestniczył wychowanek Stali Gorzów, aktualny mistrz świata i lider klasyfikacji przejściowej Bartosz Zmarzlik. Dwoił się on i troił, ale nie dał rady wyprzedzić z żadnego z rywali i ostatecznie zajął czwarte miejsce.
Świetnie w Pradze jeździł Dan Bewley, lecz przegrał z okrutnym regulaminem. Bo choć był najlepszy w fazie zasadniczej, to w półfinale po dramatycznej walce zajął trzecie miejsce i nie zakwalifikował się do finału. Przez to nie zarobił zbyt wielu punktów do klasyfikacji mistrzostw, choć na torze wyglądało to świetnie.
Robert Borowy
1. Martin Vaculik (Słowacja) - 15 (2,1,2,1,3,3,3) - 20 pkt do klasyfikacji GP
2. Leon Madsen (Dania) - 15 (2,2,3,3,0,3,2) - 18
3. Jack Holder (Australia) - 13 (1,2,1,3,3,2,1) - 16
4. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 13 (1,3,3,1,3,2,0) - 14
5. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 14 (2,3,3,3,2,1) - 12
6. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 10 (1,3,3,1,1,1) - 11
7. Patryk Dudek (Polska) - 9 (3,1,2,1,2,0) - 10
8. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 8 (0,3,2,3,0,0) - 9
9. Jason Doyle (Australia) - 8 (0,2,1,2,3) - 8
10. Maciej Janowski (Polska) - 8 (3,2,0,2,1) - 7
11. Max Fricke (Australia) - 8 (3,1,1,2,1) - 6
12. Mikkel Michelsen (Dania) - 6 (2,0,0,2,2) - 5
13. Anders Thomsen (Dania) - 5 (1,0,2,0,2) - 4
14. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 4 (3,0,1,0,w) - 3
15. Kim Nilsson (Szwecja) - 1 (0,1,0,0,0) - 2
16. Vaclav Milik (Czechy) - 1 (0,0,0,0,1) - 1
Bieg po biegu:
1. (65,93) Woffinden, Michelsen, Thomsen, Milik
2. (65,36) Dudek, Vaculik, Lindgren, Lambert
3. (65,39) Janowski, Bewley, Zmarzlik, Nilsson
4. (65,35) Fricke, Madsen, Holder, Doyle
5. (65,14) Zmarzlik, Holder, Vaculik, Woffinden
6. (65,44) Lambert, Janowski, Fricke, Michelsen
7. (65,11) Lindgren, Doyle, Nilsson, Milik
8. (64,71) Bewley, Madsen, Dudek, Thomsen
9. (64,96) Madsen, Lambert, Woffinden, Nilsson
10. (65,45) Bewley, Vaculik, Doyle, Michelsen
11. (65,20) Zmarzlik, Dudek, Fricke, Milik
12. (65,79) Lindgren, Thomsen, Holder, Janowski
13. (65,82) Bewley, Fricke, Lindgren, Woffinden
14. (65,94) Holder, Michelsen, Dudek, Nilsson
15. (66,06) Madsen, Janowski, Vaculik, Milik
16. (65,98) Lambert, Doyle, Zmarzlik, Thomsen
17. (66,28) Doyle, Dudek, Janowski, Woffinden (w)
18. (65,84) Zmarzlik, Michelsen, Lindgren, Madsen
19. (65,80) Holder, Bewley, Milik, Lambert
20. (66,17) Vaculik, Thomsen, Fricke, Nilsson
21. (65,94) Vaculik, Holder, Bewley, Dudek
22. (65,62) Madsen, Zmarzlik, Lindgren, Lambert
Finał (65,57) Vaculik, Madsen, Holder, Zmarzlik
Klasyfikacja SGP po 3/10
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 50 (20,16,14)
2. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 47 (16,20,11)
3. Jack Holder (Australia) - 42 (8,18,16)
4. Martin Vaculik (Słowacja) - 41 (9,12,20)
5. Jason Doyle (Australia) - 36 (14,14,8)
6. Daniel Bewley (W. Brytania) - 32 (10,10,12)
7. Robert Lambert (W. Brytania) - 32 (18,5,9)
8. Leon Madsen (Dania) - 30 (4,8,18)
9. Tai Woffinden (W. Brytania) - 24 (12,9,3)
10. Max Fricke (Australia) - 24 (7,11,6)
11. Mikkel Michelsen (Dania) - 22 (11,6,5)
12. Patryk Dudek (Polska) - 17 (6,1,10)
13. Maciej Janowski (Polska) - 17 (3,7,7)
14. Anders Thomsen (Dania) - 12 (5,3,4)
15. Kim Nilsson (Szwecja) - 6 (2,2,2)
16. Bartłomiej Kowalski (Polska) - 4 (-,4)
17. Matej Zagar (Słowenia) - 1 (1,-,-)
18. Vaclav Milik (Czechy) - 1 (-,-,1)
19. Nick Skorja (Słowenia) – 0 (0,-,-)
Polski pięciokrotny mistrz świata, wychowanek Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik fantastycznie rozpoczął tegoroczną drogę po szóste w karierze złoto w Grand Prix.