Dwa małe punkty zadecydowały o odpadnięciu Stali!

2023-08-20, Żużel

W rewanżowym meczu o awans do strefy medalowej w PGE Ekstralidze żużlowcy ebut.pl Stali Gorzów przegrali w Częstochowie z tamtejszym Tauronem Włókniarzem 40:50 i zakończyli tegoroczny sezon ligowy.

Fot. Stal Gorzów/FB

Po pierwszych ćwierćfinałowych meczach było wiadomo, że ,,pewniakami’’ do awansu są drużyny, które przed tygodniem wygrały, czyli Platinum Motor Lublin, Betard Sparta Wrocław i Tauron Włókniarz Częstochowa. Pozostało jednak czekanie na odpowiedź na pytanie, kto awansuje do półfinału jako czwarty, czyli zostanie najlepszym z przegranych. I tutaj była o tyle ciekawa sytuacja, że gorzowianie mieli handicap w postaci najwyższej pozycji po rundzie zasadniczej, co oznaczało, że w rewanżu musieli zdobyć o jeden mały punkt więcej od Apatora Toruń i Fogo Unii Leszno.

Wszystkie rewanżowe spotkania rozpoczęły się o tej samej porze (19.15). My z wiadomych powodów obserwowaliśmy to w Częstochowie. A tam pierwsza seria dla Stalowców była wymarzona. Wygrane Szymona Woźniaka, Martina Vaculika i dwie Oskara Palucha oraz drugie miejsce Jakuba Stojanowskiego spowodowało, że podopieczni trenera Stanisława Chomskiego prowadzili 14:10.

Niestety, druga seria zaczęła się niepomyślnie dla gości, którzy przegrali bardzo łatwo 1:5. Martwiła szczególnie słaba dyspozycja Oskara Fajfera, która w dwóch biegach właściwie statystował, a pokonanie Mathiasa Pollestada wielkim wyczynem nie było. Chwilę później gorzowianie powrócili na prowadzenie po wygranej Woźniaka i trzeciej pozycji Wiktora Jasińskiego. Na zakończenie drugiej serii częstochowianie doprowadzili do remisu 21:21 i wszystko nadal było możliwe, choć w tym momencie największe emocje przeżywali kibice w Lublinie, gdzie obrońcy mistrzowskiego tytułu przegrywali po siedmiu biegach z Apatorem 19:23.

W drugiej fazie zawodów częstochowianie dopasowali się do toru i pomimo, że Stal walczyła naprawdę dzielnie, to nie miała szans na uzyskanie wyniku w okolicach chociaż remisu. W żółto-niebieskim zespole świetne zawody zaliczył Vaculik, bardzo dobry początek miał Paluch i Woźniak, ale im dłużej trwał mecz tym słabiej jechał Woźniak, ponadto więcej spodziewaliśmy się po Oskarze Fajferze. Cudu pod Jasną Górą nie było tym razem, Stalowcy zakończyli tegoroczny sezon na piątej pozycji, choć do awansu zabrakło im zaledwie dwóch małych punktów.

Tauron Włókniarz Częstochowa ebut.pl Stal Gorzów 50:40

Włókniarz: Kacper Woryna 6+2 (1,1,2*,1*,1), Maksym Drabik 11 (2,3,3,2,1), Leon Madsen 14 (2,3,3,3,3), Jakub Miśkowiak 6+2 (1*,2*,1,2), Mikkel Michelsen 11+1 (2,2,3,1*,3), Franciszek Karczewski 2+1 (1,1*,0), Kajetan Kupiec 0 (t,0,0).

ebut.pl Stal Gorzów 40 pkt.: Szymon Woźniak 7 (3,3,1,0,0,0), Wiktor Jasiński 1 (0,1,0, ), Oskar Fajfer 7 (d,1,2,2,0,2), Mathias Pollestad 0 (0,0, , , ), Martin Vaculik 15 (3,2,2,3,3,2), Oskar Paluch 8+2 (3,3,1*,0,1*), Jakub Stojanowski 2+1 (2*,0, ).

Bieg po biegu:

1. (63,48) Woźniak, Madsen, Woryna, Fajfer (d) 3:3 (3:3)

2. (63,04) Paluch, Stojanowski, Karczewski, Kupiec (t) 1:5 (4:8)

3. (62,67) Vaculik, Michelsen, Miśkowiak, Jasiński 3:3 (7:11)

4. (62,56) Paluch, Drabik, Karczewski, Pollestad 3:3 (10:14)

5. (62,95) Madsen, Miśkowiak, Fajfer, Pollestad 5:1 (15:15)

6. (62,31) Woźniak, Michelsen, Jasiński, Kupiec 2:4 (17:19)

7. (63,08) Drabik, Vaculik, Woryna, Stojanowski 4:2 (21:21)

8. (64,15) Michelsen, Fajfer, Paluch, Karczewski 3:3 (24:24)

9. (63,51) Drabik, Woryna, Woźniak, Jasiński 5:1 (29:25)

10. (63,60) Madsen, Vaculik, Miśkowiak, Paluch 4:2 (33:27)

11. (63,43) Vaculik, Miśkowiak, Woryna, Woźniak 3:3 (36:30)