2023-10-02, Żużel
Bartosz Zmarzlik królem światowego speedway’a. Polak po raz czwarty został indywidualnym mistrzem świata na żużlu. O tytule zadecydował ostatni wyścig.
Sobotnia, ostatnia runda Speedway Grand Prix na toruńskiej Motoarenie padła łupem Bartosza Zmarzlika. Dla czterokrotnego mistrza świata było to trzecie zwycięstwo na stadionie w Grodzie Kopernika, którym również przypieczętował czwarty tytuł.
Kuriozalna dyskwalifikacja z zawodów Grand Prix w duńskim Vojens nie stanęła na przeszkodzie i wychowanek gorzowskiej Stali po raz kolejny pokazał swoją dominację w światowym żużlu.
- To był dla mnie bardzo trudny okres przez ostatnie dwa tygodnie. Pierwszy raz znalazłem się w takiej sytuacji i dla mnie to było zupełnie coś nowego. Przez trzy dni nie mogłem się ogarnąć, żeby się pozbierać. Wiedziałem, że nadal nie jest jeszcze nic straconego – powiedział Bartosz Zmarzlik.
28-latek z wielkim szacunkiem odniósł się do swojego głównego rywala w walce o złoto – Fredrika Lindgrena.
- Fredrik był super rywalem do walki za co mu dziękuję, bo bardzo fair zachowywał się w stosunku do mojej osoby, co jest warte podkreślenia. Walczymy tylko i wyłącznie na torze i to jest bardzo pozytywny aspekt. Dzięki i ukłon dla Frediego – podkreślił Polak.
Zwycięstwo w ostatniej rundzie tegorocznego cyklu SGP było dla reprezentanta biało-czerwonych 23. w karierze i tym samym żużlowiec zrównał się w klasyfikacji z Jasonem Crumpem.
- Bardzo się cieszę z tego, że dogoniłem Jasona Crumpa. Dla mnie samego jest to podnoszenie poprzeczki i bardzo z tego się cieszę, bo to, co daje dany dzień trzeba wykorzystywać i brać. Ile jeszcze i czy w ogóle? Tego nie wie nikt. Dużo pracy przede mną i wiele lat ścigania. Chęci oraz determinacja są i na pewno szybko mi tego nie zabraknie – mówił.
Jak zapewnia czterokrotny mistrz świata o przyszłości póki co nie myśli. W najbliższych dniach zamierza udać się na zasłużony wypoczynek.
- Chcę cieszyć się dzisiejszym dniem. Co przyniesie przyszłość, tego nie wiemy. Na pewno po małym odpoczynku od żużla, siądziemy i zrobimy plan, jak co roku. Żadnych zmian nie będzie. Będziemy nadal ciężko pracować, aby wejść w nowy sezon z pełną determinacją i gotowy do walki o wszystko – zakończył Bartosz Zmarzlik.
Przypomnijmy, wychowanek Stali Gorzów złoto indywidualnych mistrzostw świata zdobywał w latach 2019, 2020, 2022 i 2023. Jest też najmłodszym w historii IMŚ żużlowcem, który zdobył cztery złote medale tych rozgrywek.
Dorota Waldmann
Fot. Bogusław Sacharczuk
Już 21. czerwca na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza rozegrana zostanie kolejna runda cyklu Grand Prix.