2023-12-22, Żużel
Działacze Stali Gorzów ostatecznie musieli zgodzić się na zapłacenie kary za niewypełnienie wymogów regulaminowych w zakresie prowadzonego szkolenia, gdyż inaczej zostaliby wyrzuceni z rozgrywek ligowych.
Karę w wysokości 260 tysięcy złotych Stal zapłaci w ratach do listopada 2024 roku, a w zamian zawsze prężący muskuły i działający z pozycji brutalnej siły PZMot. zgodził się na przyznanie licencji gorzowianom na starty w PGE Ekstralidze w nowym sezonie.
Naszym zdaniem w tym całym konflikcie więcej wstydu ponownie najedli się działacze PZMot z prezesem Michałem Sikorą, który już przestał panować nad tą organizacją. Jesteśmy przekonani, że po ukaraniu klubów przepisy w zakresie szkolenia zaraz zostaną zmienione co będzie tylko potwierdzeniem, że panowie z PZMot przestali panować nad tym wszystkim. I jeszcze jedno, środowisko żużlowe jest małe, ale niedługo jeden na drugiego nie będzie mógł patrzeć... Dzisiaj trzymają ich jeszcze duże pieniądze, bo już na pewno nie sport...
- Stal Gorzów z licencją na sezon 2024. Z jednej strony prezent dla kibiców, z drugiej strony prezesi Stali, Unia Leszno TŻ Ostrovia z połamanymi kręgosłupami przez PZM – tak skomentował decyzję Ireneusz Maciej Zmora, były prezes Stali Gorzów.
W podobnej sytuacji znalazły się inne świetnie szkolące polskie kluby – Unia Leszno czy Ostrovia Ostrów. One też musiały poddać się dyktatowi coraz bardziej skompromitowanemu związkowi, która zamiast przemyśleć swoje działania wobec żużla tylko stale zaognia sytuację, sam też zaczyna już płacić kary za nieudolność i niedługo zapewne będzie tak oceniany przez kibiców żużla, jak jest oceniany PZPN przez piłkarskich fanów. A łamanie klubom kręgosłupów do niczego dobrego nie doprowadzi.
RB
W niedzielę, 4 maja na stadionie GBS Gorzów im. Edwarda Jancarza czekają nas 105. Żużlowe Derby Lubuskie. To już 65 lat, jak Stal Gorzów walczy z Falubazem Zielona Góra o palmę pierwszeństwa w zachodniej Polsce.