2024-01-29, Żużel
W ostatni piątek wydarzyła się tragedia, o której pisaliśmy a dotyczyła 11-letniego zawodnika Stali Gorzów i jego mechanika.
Przypomnijmy, że 26 stycznia na gorzowskich Wieprzycach, na jednej z prywatnych posesji, doszło do pożaru w wyniku, którego spłonął cały sprzęt młodego żużlowca.
Świat Michała Głębockiego, jego wujka Adama, który opiekował się sprzętem, nagle wywrócił się do góry nogami. Jak się okazuje, jest jeszcze jeden poszkodowany. To 7-letni Bartosz Toporowski, syn Adama, który ma dużą smykałkę do jazdy na motocykla i on też stracił swój sprzęt, który trzymał razem z Michałem w jednym garażu, gdzie mieli warsztat.
Chłopacy w ułamku sekundy stracili więc wszystko, co przy pomocy swoich rodzin budowali przez ostatnie lata, a co pozwalało realizować im największą pasję, jaką jest żużel.
- Nie możemy przejść obok tego obojętnie, w związku z tym Zarząd Klubu podjął decyzję, że przeznaczy 10 procent wpływu ze sprzedaży biletów z XVIII Memoriału Edwarda Jancarza na zakup niezbędnego sprzętu sportowego oraz wyposażenia, który uległ zniszczeniu – poinformowała Stal Gorzów.
My dalej zachęcamy do pomocy za pomocą platformy zrzutka.pl. Wystarczy wejść TUTAJ i wpłacić nawet symboliczną złotówkę. Każdy grosz się w tym przypadku liczy, żeby obaj nasi młodzi zawodnicy mogli niebawem powrócić do uprawiania sportu.
RB
Fot. www.zrzutka.pl
W czeskich Pardubicach rozegrano 76. edycję Zlatej Přilby, najstarszego i najbardziej widowiskowego turnieju żużlowego na świecie.