2024-03-03, Żużel
Gorzowscy żużlowcy przygotowują się do nowego sezonu. Obecnie wybrali się na kilkudniowe zgrupowanie w trakcie, którego chcą już odpalić motocykle.
- Przed rokiem byliśmy w zimowej scenerii w Lahti, tym razem wybraliśmy inny wariant, ponieważ chcemy szybciej wyjechać na tor. Jeżeli w Žarnovicy warunki nam pozwolą to super, jeśli będą jakieś problemy zawodnicy udadzą się na południe Europy – tak zapowiadał przed wyjazdem na Słowację prezes Stali Waldemar Sadowski.
Stalowcy wybrali się wspólnie autokarem 1 marca, a całe zgrupowanie ma potrwać do 6 marca. Na miejscu czekał już na nich Martin Vaculik, który bardzo dobrze się czuje w roli gospodarza. Nasi zawodnicy mają już za sobą treningi biegowe, odwiedzili także jaskiniową łaźnię parową Parenica. Kąpiel w wodzie o temperaturze 42 stopnie ma korzystny wpływ na choroby i uszkodzenia narządu ruchu, po operacjach, po urazach i bólach.
- Plan Vacula był prosty.m Zaprosił nas na termy, ale to nie były termy, ale jakieś piekło. Wsadził nas do gorącej wody, zamknął na 20 minut i myślał, że się wykończymy. Ale go przejrzałem. On po prostu chciał jechać cały sezon po siedem biegów i dodatkowo próbę toru, żeby była ZZ-etka - żartował po wyjściu z łaźni Szymon Woźniak.
Teraz czekamy na dobre informacje dotyczące pogody, ponieważ w sobotę trochę padało, ale od dzisiaj do końca zgrupowania ma być już ładna pogoda, choć temperatury nie zwalają z nóg, są zbliżone do tych w Gorzowie.
Czy uda się naszym zawodnikom wyjechać na tor?
(red.)
Zdjęcia: Marcin Imański/Stal Gorzów
Podczas ostatniej sesji rady miasta sporo rozmawiano o sytuacji w Stali Gorzów. Radni tradycyjnie byli wszystkiego ciekawi, co dzieje się w siedzibie przy ul. Kwiatowej.