2024-05-23, Żużel
W środowym meczu ligi duńskiej pomiędzy Sønderjylland Elite Speedway Vojens i Slangerup Speedway upadek zanotował Anders Thomsen.
Żużlowiec startujący w polskiej lidze w barwach ebut.pl Stali Gorzów po dwóch wygranych wyścigach w trzecim zanotował upadek, po którym więcej nie pojawił się na torze. Co prawda po upadku opuścił on tor o własnych siłach, ale wiadomo, jakiej ,,kruchej’’ budowy jest Duńczyk, który często odnosi kontuzje po wydawałoby się niegroźnych wizualnie upadkach. Obawy były o tyle spore, że schodząc do parkingu Anders Thomsen trzymał się obojczyka.
Jak poinformował w swoim komunikacie klub z Vojens, badania kontrolne w szpitalu w Odense nie wykazały na szczęście złamań.
Potwierdził to również w mediach społecznościowych menadżer Thomsena, Krzysztof Sudak, pisząc...
,,Anders czuję się dobrze. Badania nie wykazały żadnych złamań. Będzie gotowy na weekend’’.
Prawdopodobnie podczas upadku ramię Thomsena ,,wyskoczyło'' ze stawu, ale już wszystko jest w porządku. To bardzo dobra informacja, ponieważ gorzowianie wybierają się w niedzielę, 26 maja na gorący teren do Wrocławia i będą chcieli powalczyć z jednym z kandydatów do zdobycia w tym sezonie mistrzowskiego tytułu.
Oczywiście przed Thomsenem będzie teraz kilka intensywnych dni rehabilitacyjnych. Jego menadżer z Vojens Jacob Olsen mówi, że Anders w ciągu najbliższych dni będzie leczony w Team Denanii w Århus. Pamiętajmy również, że w sobotę, 25 maja czeka go udział w eliminacjach do Grand Prix w słowackiej Żarnovicy.
(red.)
Podczas grudniowej, nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, w trakcie której przez 4,5 godziny rozmawiano o sytuacji w Stali Gorzów pojawił się również wątek zmiany nazwy stadionu.