więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Ingi, Maurycego, Sambora , 25 października 2024

Mikroruch za pięć punktów. Stal wygrała pod Jasną Górą

2024-07-05, Żużel

W meczu 10. kolejki PGE Ekstraligi żużlowcy ebut.pl Stali Gorzów wybrali się pod Jasną Górę na pojedynek z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa.

Stal w rundzie zasadniczej wygrała z Włókniarzem oba mecze
Stal w rundzie zasadniczej wygrała z Włókniarzem oba mecze Fot. Bogusław Sacharczuk

Stalowcy od lat dobrze radzą sobie na częstochowskim owalu, dlatego kibice żółto-niebieskich liczyli na dobry występ swoich pupili. Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego od początku meczu radzili sobie dobrze. W pierwszych trzech wyścigach każdorazowo przywozili do mety remisy, a w czwartym, po świetnej jeździe Oskara Palucha, który przez cztery okrążenia dzielnie bronił się przed atakami Maksyma Drabika, goście wygrali podwójnie i wyszli na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie 14:10.

Druga seria rozpoczęła się od twardej walki Oskara Fajfera z Kacprem Woryną. Zawodnik ebut.pl Stali przy wyjściu z łuku wszedł ostro pod rywala i zawodnicy mocno się starli. Zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł Fajfer i pomknął za prowadzącym Szymonem Woźniakiem. Stal ponownie wygrała dubletem, a chwilę później mieliśmy czwarty już w meczu remis biegowy.

W siódmym biegu na starcie delikatnie poruszał się Jakub Stojanowski, ale kiedy w pierwszym łuku był przed Mikkelem Michelsenem sędzia przerwał wyścig. Niezadowoleni z tego byli miejscowi kibice, gdyż chwilę później ich zawodnicy prowadzili już podwójnie. Najlepsze było jeszcze przed nami, gdyż do powtórki nie zdążyli obaj zawodnicy gospodarzy i sędzia Arkadiusz Kalwasiński wykluczył obu częstochowian, a Stal powiększyła przewagę do trzynastu punktów (27:14).

– Mikroruch Stojanowskiego był wart pięć punktów – komentowali to zdarzenie na gorąco sprawozdawcy telewizyjni, a kibice nie kryli rozczarowania całą tą sytuacją, która być może była zgodna z interpretacją regulaminową (choć wątpliwości pozostawiała sprawa przerwania pierwszego podejścia), ale niewiele miała wspólnego z duchem sportu. Zresztą coraz częściej regulamin nie nadąża za rozsądkiem. 

W ósmym biegu gorzowianie jechali również na podwójnym prowadzeniu, ale dali się wyprzedzić Leonowi Madsenowi. W dziewiątym błąd popełnił Martin Vaculik i miejscowi odnieśli pierwsze biegowe zwycięstwo. Dodało im to dodatkowej motywacji, bo w dziesiątym Madsen do spółki z Michelsenem wygrali podwójnie i przewaga stalowców zmalała do zaledwie siedmiu punktów (33:26).

Bardzo ważna była czwarta seria. Rozpoczęła się ona od wygranej Vaculika i czwartej pozycji Woźniaka, choć ten ostatni przez jedno okrążenie jechał trzeci. Z dwunastego biegu wykluczony został Stojanowski, który złapał drugie ostrzeżenie za  - zdaniem sędziego - ruszanie się na starcie (nie miało to żadnego wpływu na start tego zawodnika), ale w powtórce zwyciężył Jakub Miśkowiak.

Losy spotkania rozstrzygnęły się już w trzynastym biegu, w którym świetną walkę stoczyli Anders Thomsen i Leon Madsen. Wygrał ten pierwszy, trzeci natomiast do mety dojechał Fajfer. Stal po tym wyścigu prowadziła 43:34 i zapewniła sobie wygraną oraz zdobycie trzech punktów meczowych.

Z przebiegu meczu gorzowianie byli zespołem lepszym i wygrali zasłużenie. Szkoda tylko, że różnego rodzaju przepisy regulaminowe powoli, ale systematycznie zabijają ten sport. Jeśli nie nastąpi opamiętanie i ludzie odpowiedzialni za różnego rodzaju wątpliwej jakości zapisy regulaminowe i inne szkodliwe działania nie zostaną odsunięci od żużla  ten sport czeka powolna zagłada.

RB

KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA - EBUT.PL STAL GORZÓW 41:48

Krono Plast Włókniarz: Mikkel Michelsen  7+1 (2,w,1,3,1*,d), Maksym Drabik  7 (1,w,3,2,0,1), Kacper Woryna  4+1 (1*,1,-,2), Mads Hansen  4+1 (1*,0,-,-,3), Leon Madsen  15+1 (2,3,3,2*,2,3), Kacper Halkiewicz  0 (0,0,-), Szymon Ludwiczak  4 (3,0,0,1).

ebut.pl Stal: Martin Vaculik  12 (3,2,2,3,2), Jakub Miśkowiak  4+1 (0,1*,0,3), Oskar Fajfer  4+2 (0,2*,1*,1,0), Szymon Woźniak  10 (3,3,2,0,2), Anders Thomsen  11 (3,3,1,3,1), Oskar Paluch  4+1 (2,2*,0), Jakub Stojanowski  3+1 (1*,2,w).

Bieg po biegu:

1. (64,25) Vaculik, Michelsen, Woryna, Fajfer 3:3 (3:3)

2. (64,76) Ludwiczak, Paluch, Stojanowski, Halkiewicz 3:3 (6:6)

3. (64,19) Thomsen, Madsen, Hansen, Miśkowiak 3:3 (9:9)

4. (64,99) Woźniak, Paluch, Drabik, Halkiewicz 1:5 (10:14)

5. (66,10) Woźniak, Fajfer, Woryna, Hansen 1:5 (11:19)

6. (64,63) Madsen, Vaculik, Miśkowiak, Ludwiczak 3:3 (14:22)

7. (65,41) Thomsen, Stojanowski, Drabik (w/1min), Michelsen (w/1min) 0:5 (14:27)

8. (65,05) Madsen, Woźniak, Fajfer, Ludwiczak 3:3 (17:30)

9. (64,39) Drabik, Vaculik, Michelsen, Miśkowiak 4:2 (21:32)

10. (64,94) Michelsen, Madsen, Thomsen, Paluch 5:1 (26:33)

11. (64,91) Vaculik, Drabik, Michelsen, Woźniak 3:3 (29:36)

12. (64,96) Miśkowiak, Woryna, Ludwiczak, Stojanowski (w) 3:3 (32:39)

13. (65,01) Thomsen, Madsen, Fajfer, Drabik 2:4 (34:43)

14. (65,75) Hansen, Woźniak, Drabik, Fajfer 4:2 (38:45)

15. (64,93) Madsen, Vaculik, Thomsen, Michelsen (d/4) 3:3 (41:48)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x