więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2025

Wszystkie żużlowe drogi prowadzą do Wrocławia

2024-08-31, Żużel

W sobotę, 31 sierpnia we Wrocławiu czekają nas kolejne emocje związane z walką o medale indywidualnych mistrzostw świata na żużlu.

Wrocław gotowy już na przyjęcie kibiców
Wrocław gotowy już na przyjęcie kibiców Fot. FIM Speedwaygp. com

Wrocławska runda Speedway Grand Prix jest ósmą w tegorocznym kalendarzu i stanowi też początek małego maratonu, ponieważ już tydzień później w Rydze najlepsi żużlowcy globu będą ścigać się w Grand Prix Łotwy, a 14 września w Grand Prix Danii w Vojens. I po duńskim turnieju do zakończenia tegorocznego cyklu pozostanie nam jedynie odsłona w Toruniu.

Turniej w stolicy Dolnego Śląska zapowiada się o tyle ciekawie, że dla wielu zawodników to ostatni moment włączenia się do walki albo o medal albo o pozostanie w światowej elicie na przyszły rok.

Szczególnie ciekawi jesteśmy postawy lidera rozgrywek Bartosza Zmarzlika, który ostatnio w Cardiff nie zdołał awansować do półfinału i sytuacja ta przytrafiła mu się pierwszy raz od ponad pięciu lat. Wychowanek Stali Gorzów ma jednak nadal sporą przewagę w klasyfikacji mistrzostw i powinien spokojnie punktować, ale najważniejszy jest powrót do dobrego ścigania, gdyż w sporcie najlepszą obroną jest atak. 

Jeżdżący obecnie w Motorze Lublin żużlowiec jest bardzo bliski wywalczenia piątego w karierze złotego medalu w rozgrywkach Grand Prix. Mało tego, w ostatnich sezonach we Wrocławiu czuł się on znakomicie. Najpierw zwyciężył w 2019 roku, potem dwukrotnie triumfował w 2021 roku. Dobrze pojechał również w 2020 roku, kiedy to stanął na najniższym stopniu podium. W ostatnim turnieju przed dwoma laty był piąty.

Oczywiście jesteśmy też zainteresowani postawą innych Polaków, zwłaszcza Szymona Woźniaka, który ostatnio w stolicy Walii nie spisał się najlepiej, ale nadal może powalczyć o wysoką pozycję na zakończenie cyklu. Z kolei Dominik Kubera wciąż jest w grze nawet o medal, choć już traci 20 punktów do trzeciego Fredrika Lindgrena. Musiałby we wszystkich czterech kolejnych turniejach pojechał każdorazowo na poziomie finałów, wówczas taka szansa zapewne pojawi się. Ale nawet jak nie, to wychowanek Unii Leszno nadal liczy się w walce o miejsce w czołowej szóstce, dającej przepustkę na starty w przyszłorocznej edycji. Trzymamy również kciuki za Martinem Vaculikiem. Słowak jest teraz szósty ze stratą 13 punktów do miejsca na podium.

Wrocław jest miastem o bardzo dużych tradycjach żużlowych. Dotychczas rozegrano tutaj piętnaście turniejów, z których oczywiście na szczególne wyróżnienie zasługuje pierwszy w 1995 roku, który zainaugurował cykl Grand Prix po erze jednodniowych czy dwudniowych finałów. Było to dokładnie 20 maja, wrocławski Stadion Olimpijski pękał wtedy w szwach, każdy bowiem naocznie chciał zobaczyć otwarcie nowej karty w historii światowego żużla, ale zarazem walkę Tomasza Golloba ze światową koalicją, która niekoniecznie w tym czasie cieszyła się z pojawienia dużego talentu z Polski. Gollob spełnił oczekiwania, wygrał finałowy wyścig, choć po rundzie zasadniczej plasował się na czwartej pozycji. W decydującej odsłonie pokonał Hansa Nielsena, Chrisa Louisa i Marka Lorama.

W latach 1995-2000, z wyłączeniem 1998 roku, kiedy to Wrocław nie gościł turnieju Grand Prix, na Olimpijskim rozgrywano turnieje o Wielką Nagrodę Polski, zaś od 2004 roku do 2007 była to Wielka Nagroda Europy. W latach 2002-03 wrocławianie nie organizowali u siebie zawodów, lecz w Chorzowie na Stadionie Śląskim. Po modernizacji obiektu w 2017 roku rozegrano tam turniej par w ramach odbywających się Światowych Igrzysk Sportowych, a przed pięcioma laty zainaugurowano turniej Speedway of Nations. To wszystko w ramach przygotowań pod powrót do Grand Prix, które nastąpiło przed czterema laty. W ubiegłym roku nie było tam Grand Prix, był za to Drużynowy Puchar Świata i piękny triumf Polaków.

Biało-czerwoni w sumie odnieśli sześć zwycięstw we wrocławskich rundach, o trzy mniej mają Duńczycy. Dwukrotnie na najwyższym stopniu podium stał reprezentant Szwecji oraz po jednym triumfie mają Amerykanie, Australijczycy, Rosjanie i Brytyjczycy. Indywidualnie najczęściej na podium stawali Bartosz Zmarzlik - trzykrotnie był pierwszy i raz trzeci oraz Tony Rickardsson, który dwukrotnie wygrywał i po jednym razie był drugi oraz trzeci.

Dodajmy jeszcze, że Grand Prix we Wrocław w 2019 roku zostało okrzyknięte najlepszym turniejem o mistrzostwo świata w historii. Kibice obejrzeli wówczas niezliczoną liczbę wyprzedzeń na torze. Każdy wyścig przyniósł niesamowite emocje, a w wielu przypadkach kolejność na mecie rozstrzygała się na ostatnich metrach. Po ostatnim wyścigu wypełniony po brzegi stadion eksplodował z radości, gdy pierwsze miejsce na podium zajął Bartosz Zmarzlik, który potem sięgnął po indywidualne mistrzostwo świata.

Robert Borowy

Zwycięzcy turniejów Grand Prix we Wrocławiu:

1995 - Tomasz Gollob (Polska)

1996 – Tommy Knudsen (Dania)

1997 – Greg Hancock (USA)

1999 – Tomasz Gollob (Polska)

2000 – Tony Rickardsson (Szwecja)

2004 – Bjarne Pedersen (Dania)

2005 – Tony Rickardsson (Szwecja)

2006 – Jason Crump (Australia)

2007 – Nicki Pedersen (Dania)

2019 – Bartosz Zmarzlik (Polska)

2020 – Artiom Łaguta (Rosja)

2020 – Maciej Janowski (Polska)

2021 -  Bartosz Zmarzlik (Polska)

2021 – Bartosz Zmarzlik (Polska)

2022 - Daniel Bewley (Wielka Brytania)

Punktacja po siedmiu rundach Grand Prix - 2024:

1. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 111 pkt.

2. Robert Lambert (Wielka Brytania) – 90 pkt.

3. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 88 pkt.

4. Jack Holder (Australia) – 87 pkt.

5. Mikkel Michelsen (Dania) – 87 pkt.

6. Martin Vaculik (Słowacja) – 75 pkt.

7. Daniel Bewley (Wielka Brytania) – 73 pkt.

8. Dominik Kubera (Polska) – 68 pkt.

9. Leon Madsen (Dania) – 60 pkt.

10. Szymon Woźniak (Polska) – 50 pkt.

11. Jason Doyle (Australia) – 47 pkt.

12. Kai Huckenbeck (Niemcy) – 43 pkt.

13. Andrzej Lebiediew (Łotwa) – 43 pkt.

14. Max Fricke (Australia) – 38 pkt.

15. Jan Kvech (Czechy) – 28 pkt.

16. Tai Woffinden (Wielka Brytania) – 23 pkt.

17. Maciej Janowski (Polska) – 9 pkt.

18. Oskar Fajfer (Polska) – 6 pkt.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x