2024-11-05, Żużel
Najdłuższa tegoroczna saga transferowa, którego bohaterem był Jakub Miśkowiak, znalazła prawdopodobnie swój finał.
Jak informują Sportowe Fakty jest już pewnym, że były mistrz świata juniorów w przyszłym roku będzie reprezentował barwy zespołu z Grudziądza.
Przypomnijmy, że we wrześniu podał on rękę ówczesnemu prezesowi Stali Gorzów Waldemarowi Sadowskiemu, ale po zwolnieniu trenera Stanisława Chomskiego zawodnik już nie był przekonany co do startów w przyszłym roku w gorzowskim klubie. Jako wolny zawodnik zaczął rozmawiać z innymi ośrodkami.
W pewnej chwili wydawało się, że Miśkowiak pozostanie w Gorzowie, ale ostatecznie wybrał on Bayersystem GKM Grudziądz, gdzie będzie ostatni sezon startował na pozycji U-24. Stal musi natomiast poszukać nowego żużlowca na tę pozycję. Czy będzie to Mikołaj Czapla, niebawem poznamy oficjalną decyzję w tej sprawie.
(red.)
Jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic w polskim żużlu od zawsze były zarobki żużlowców.