2025-01-28, Żużel
Żużlowa Reprezentacja Polski jest już na Malcie. W kadrze znalazło się 13 z 14 zawodników powołanych przez trenera Rafała Dobruckiego. W tym jeden gorzowianin.
Na zgrupowaniu zabraknie Janusza Kołodzieja. To nieobecność usprawiedliwiona i konsultowana ze sztabem reprezentacji.
- W tej chwili dla zawodnika najważniejsza jest rehabilitacja pod okiem specjalistów, tak by Janusz w pełni sił mógł przystąpić do nowego sezonu - wyjaśnia trener kadry.
W sztabie, prócz selekcjonera, będą Dariusz Cieślak (prawa ręka naszego szkoleniowca), fizjoterapeuta Piotr Lutowski i trener przygotowania fizycznego Mariusz Cieśliński. Kadra zatrzyma się w swojej ulubionej bazie, czyli w hotelu Malta db Seabank Resort i SPA. To sprawdzone miejsce, które przypadło do gustu zawodnikom, więc nie było sensu niczego zmieniać.
- Są jeszcze na Malcie miejsca do odkrycia. Jeszcze nie wszędzie dotarliśmy rowerem – tłumaczy wybór bazy trener Rafał Dobrucki. – Możliwe, że to nasz ostatni wyjazd na Maltę. Ta staje się coraz bardziej popularna, w hotelu są coraz większe obłożenia, a przecież dla nas ważne jest to, by mieć trochę prywatnej przestrzeni.
Selekcjoner wybrał 14 zawodników, ale ci, którzy zostali w domu, mają powody, by się starać. – Jest wielu zawodników z potencjałem, których nie wybrałem. Będę ich jednak obserwował. Nazwiska? Nie chcę wymieniać, bo ja podam jedno, to zaraz będę musiał dodać dwa, trzy następne. Dość powiedzieć, że ta kadra nie jest zamknięta – przyznaje Dobrucki.
Na Maltę leci trener przygotowania fizycznego Mariusz Cieśliński. Ten wybór nie jest przypadkowy. – Z doświadczenia wiemy, że zawodnicy przylatują na zgrupowanie w nieco różnej dyspozycji. Każdy jest w innym miejscu, więc Mariusz musi to dobrze rozegrać. On to potrafi. Trzeba też pamiętać, że to zgrupowanie nie jest od budowania wielkiej formy. Jeśli ktoś się dotąd nie przykładał, to ten wyjazd mu nie pomoże – komentuje selekcjoner.
Zgrupowanie ma też służyć wymianie myśli. To jest równie ważne, jak przygotowanie fizyczne. – Często w sezonie nie ma sposobności, by to zrobić. Takie przewracanie wszystkiego do góry nogami ma natomiast sens przed startem wszelkich rozgrywek. Jeśli zawodnik chciałby coś zmienić w sylwetce, ustawieniu motocykla, czy nawet inaczej ustawić siodełko, to jest ten czas – zauważa Dobrucki.
Poprzednie zgrupowanie na Malcie też czasami zmieniało się w burzę mózgów. – To wszystko musi być oczywiście zbilansowane. Nie ma co mówić za dużo o sprzęcie, bo to jak zachowuje się zawodnik w trakcie jazdy, jest równie ważne. Na Malcie jest okazja, żeby zobaczyć sobie różne wyścigi i akcje i na spokojnie je przeanalizować. To się przekłada i pomaga naszym żużlowcom – uważa trener.
Plan na Maltę jest bogaty i urozmaicony. – Będzie część integracyjna z ciekawym wyjazdem, ale na razie nie chcę tego zdradzać. Poza tym będzie dużo świeżego powietrza, morze, woda i głównie rowery. A wieczorem królować będą gry zespołowe: siatka i piłka. Może na mistrzostwa nie pojedziemy, ale progres jest, więc nie ma sensu tego zmieniać – twierdzi Dobrucki.
Dodajmy, że każdy z zawodników zaczyna zgrupowanie na Malcie z czystą kartą. – Każdy od zera z równie wielką szansą na to, by pojechać w najważniejszych zawodach – kwituje trener Biało-Czerwonych.
Rafał Dobrucki przedstawia kadrę na 2025
SENIORZY
BARTOSZ ZMARZLIK – Mistrz świata i człowiek, który wyznacza trendy i horyzonty speedway’a. Olbrzymia wartość sportowa i wiedza, którą chętnie się dzieli.
DOMINIK KUBERA – Bardzo duży progres i to cieszy. Idzie w dobrym kierunku i myślę, że miło i przyjemnie będzie go mieć w kadrze.
PATRYK DUDEK – Trochę turbulencji i spraw sprzętowych się przewijało, ale już w tym roku miał kapitalne występy. Myślę, że na bazie tych doświadczeń będzie piął się w górę.
JANUSZ KOŁODZIEJ – Zawodnik z ogromnym doświadczeniem i wiedzą, która w żużlu jest znacząca. Podobnie, jak Bartek, on się tą wiedzą dzieli. Duża wartość dodana. Szkoda, że na Malcie go zabraknie, ale zdrowie jest najważniejsze.
JAROSŁAW HAMPEL – Nie wypominając wieku, jest to najstarszy zawodnik reprezentacji. Olbrzymie doświadczenie, wiedza i chęć do dzielenia się tym, co ma. To duży argument za powołaniem.
MACIEJ JANOWSKI – W tym roku z drobnymi kłopotami, ale tak jest żużel. Maciej już wie, że wszystko należy wypracować. Ta duża lekcja została odrobiona z sukcesami, by wspomnieć kapitalny występ Macieja w finałach IMP, zwłaszcza w rundzie w Lublinie. Tytuł wywalczył w świetnym stylu, pokazując, że drzemią w nim olbrzymie możliwości. Sezon całościowy może nie był najlepszy, ale końcówka pokazała, że jest znakomitym zawodnikiem.
MATEUSZ CIERNIAK – W tym roku dobre przejście w wiek seniorski. Jest mocnym punktem swojej ligowej drużyny, ma ogromny talent i potencjał, a to wszystko jest poparte dużą pracą i ambicją. To coś, co go wyróżnia.
BARTŁOMIEJ KOWALSKI – Mocno rozpychał się w tym sezonie, był niespodzianką. Wiele wyśmienitych występów. Miał też te trochę gorsze, ale to młody zawodnik i błędy mogą mu się zdarzyć.
JUNIORZY
WIKTOR PRZYJEMSKI – Powiedzieć, że ma olbrzymi potencjał, to jak nic nie powiedzieć. Kapitalny zawodnik z doświadczeniem. Popełnia też błędy, ale sam je widzi i ma chęć poprawy. Pracuje nad tym, co mu dolega.
BARTOSZ BAŃBOR – Młody, a już utytułowany. Ma wszystko, ale tym, co go wyróżnia, są serce i zawziętość. To można mu zapisać na plus.
ANTONI MENCEL – Sam sobie wywalczył miejsce w reprezentacji, wygrywając cykl turniejów zaplecza. Ma pewien kredyt zaufania. Jak się poukłada sprzętowo i z teamem, to ma szansę. Najwyższy czas, żeby się pokazał.
JAKUB KRAWCZYK – W tym roku, to był gamechanger. Ten z początku i ten z końca sezonu, to był trochę inny zawodnik. Duże zmiany u niego zaszły, stąd turbulencje. Przy dużej pracy może błysnąć w wieku seniorskim.
OSKAR PALUCH – Ten sezon przeplatany, ale Oskar zasłużył na kadrę. Miał dobre mecze, szczególnie w końcówce. Jest progres, jest praca i pewność siebie, której do niedawna brakowało. Widać, że się rozwija.
DAMIAN RATAJCZAK – Zawodnik z potencjałem i zadziornością. Jest po kontuzji, rehabilituje się, ale liczę, że do następnego sezonu przystąpi całkiem zdrowy, że po kontuzji nie będzie śladu.
Zdjęcia i grafika: polskizuzel.pl
O tym transferze mówiło się już od jesieni ubiegłego roku.