2025-04-13, Żużel
Na pierwszy mecz tegorocznych rozgrywek PGE Ekstraligi zespół Gezet Stali Gorzów wybrał się do Rybnika, gdzie ich rywalem był beniaminek najwyższej klasy rozgrywek.
Przed wyjazdem zawodników na tor trudno było wskazać faworyta. Za stalowcami przemawiało doświadczenie z dobrych ostatnich lat startów w PGE Ekstralidze i zdobywane medale, za rybniczanami przemawiał atut własnego toru i spragniona oglądania najlepszych zawodników świata miejscowa publiczność.
W pierwszej serii komplet indywidualnych zwycięstw odnieśli gorzowianie, z czego Oskar Paluch wygrał aż dwa swoje starty. Niestety, po stronie gości były też aż trzy zera, co oznaczało, że po czterech wyścigach podopieczni trenera Piotra Śwista prowadzili zaledwie dwoma oczkami (13:11). Szkoda było szczególnie inauguracyjnego startu, kiedy to po wyjściu spod taśmy gorzowianie prowadzili podwójnie, ale Oskar Fajfer najpierw w pierwszym łuku dał się wyprzedzić Maksymowi Drabikowi, zaś na samej mecie Chrisowi Holderowi i bieg zakończył się remisem.
Druga seria zaczęła się od podwójnej wygranej gospodarzy, co bardzo zmartwiło gorzowskich kibiców, ponieważ drugi wyścig z rzędu wyjątkowo słabo pojechał Fajfer, a i Hubert Jabłoński miał kłopoty z odnalezieniem się na rybnickim torze. Później ze startu wyskoczył Nicki Pedersen, ale w siódmej gonitwie świetnie pojechali Anders Thomsen i ponownie Paluch, którzy odrobili straty poniesione przez ich kolegów w piątej odsłonie, co oznaczało powrót stalowców na prowadzenie (19:17).
Potem mieliśmy pechowe dla zawodników wydarzenia związane z defektami na punktowanych pozycjach. W ósmym biegu spotkało to Fajfera, który wziął drugi motocykl i ten szybko mu się zatarł. Natomiast chwilę później przedwcześnie z toru musiał zjechać Maksym Drabik. W dziesiątym wyścigu Stal jechała po biegowy remis, ale wolny Jabłoński szybko stracił trzecią pozycję na rzecz Holdera i w tym momencie mieliśmy... remis, ale w meczu (30:30).
Bardzo ważny dla losów spotkania był jedenasty wyścig, w którym to gospodarze szybko uciekli Martinowi Vaculikowi. Słowak do tego miał problemy z motocyklem i ostatecznie nie ukończył wyścigu, zaś gospodarze objęli czteropunktowe prowadzenie. Kolejne dwa biegi zakończyły się remisami i rybniczanie przed biegami nominowanymi znajdowali się naprawdę w komfortowej sytuacji.
Losy meczu rozstrzygnęły się już w pierwszym biegu nominowanym, w którym to bardzo słabo prezentujący się na rybnickim torze Andrzej Lebiediew i Oskar Fajfer podwójnie przegrali z Chrisem Holderem oraz Maksymem Drabikiem.
W gorzowskim zespole na wysokości zadania stanęli tylko Anders Thomsen i Oskar Paluch. Do połowy zawodów dobrze punktował też Martin Vaculik. Niestety, końcówkę już miał bardzo słabą. Z tak podziurawionym składem stalowcy nie mogli wygrać, nie mogli nawet powalczyć o remis.
Pytanie, czy to tylko chwilowa zadyszka, czy po prostu nasz zespół nie jest właściwie przygotowany do sezonu?
Pamiętajmy, że już za tydzień przed stalowcami bardzo ważny występ na stadionie im. Edwarda Jancarza. Rywalem czwartej drużyny ubiegłego sezonu będzie brązowy medalista, czyli ekipa KS Toruń.
RB
INNPRO ROW RYBNIK – GEZET STAL GORZÓW 49:41
1. Vaculik, Drabik, Holder, Fajfer 3:3
2. Paluch, Borowiak, Jabłoński, Trześniewski 2:4 (5:7)
3. Thomsen, Tungate, Pedersen, Lebiediew 3:3 (8:10)
4. Paluch, Trześniewski, Pludra, Jabłoński 3:3 (11:13)
5. Holder, Tungate, Fajfer, Jabłoński 5:1 (16:14)
6. Pedersen, Vaculik, Lebiediew, Borowiak (d) 3:3 (19:17)
7. Thomsen, Paluch, Pludra, Drabik 1:5 (20:22)
8. Pedersen, Paluch, Trześniewski, Fajfer (d) 4:2 (24:24)
9. Vaculik, Pludra, Lebiediew, Drabik (d) 2:4 (26:28)
10. Tungate, Thomsen, Holder, Jabłoński 4:2 (30:30)
11. Tungate, Drabik, Jabłoński, Vaculik (d) 5:1 (35:31)
12. Holder, Lebiediew, Paluch, Borowiak 3:3 (38:34)
13. Thomsen, Pedersen, Pludra, Fajfer 3:3 (41:37)
14. Holder, Drabik, Lebiediew, Fajfer 5:1 (46:38)
15. Thomsen, Pedersen, Tungate, Vaculik 3:3 (49:41)
W Pardubicach rozegrano półfinał Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów do 19 lat. W zawodach wystąpiło aż trzech reprezentantów Gezet Stali Gorzów.