więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2025

Niczego nie muszę, raczej bardzo chcę

2025-04-17, Żużel

Z Oskarem Paluchem, młodym żużlowcem Gezet Stali Gorzów, rozmawia Robert Borowy

Oskar Paluch
Oskar Paluch Fot. Marcin Imański/Stal Gorzów

- Rozpoczął się nowy sezon ligowy. Jakie nastroje panują w gorzowskim zespole, pomimo porażki na inaugurację rozgrywek w Rybniku i jakie stawiacie przed sobą cele sportowe?

- Chcieliśmy lepiej wejść w sezon. Niestety drużyna z Rybnika wygrała z nami, ale trzeba już myśleć o przyszłości. Moim zdaniem jesteśmy pozytywnie nastawieni, atmosfera w zespole jest bardzo dobra, jesteśmy przygotowani do walki o jak najlepszy wynik. To nie wszystko, jestem przekonany, że każdy z nas będzie dawał na torze więcej niż może. Obecnie jesteśmy skupieni na niedzielnym meczu u siebie z bardzo silnym Apatorem Toruń. Musimy pokazać zupełnie inną jakość.

- Czytając żużlowe portale ma się wrażenie, że Stal Gorzów to drużyna rozbita, z dziurami w składzie, biedna i nienadająca się chyba do niczego. Twoje słowa temu zaprzeczają?

- To są tylko spekulacje najczęściej ze strony niektórych dziennikarzy lub innych osób. W ogóle nie zwracamy na to uwagi. Jesteśmy profesjonalistami i skupiamy się na sobie, na wykonaniu jak najlepiej swojej pracy. Nie mogę się zgodzić, że jesteśmy rozbici. Przebywam w tym zespole i widzę, że wszyscy zawodnicy są pozytywnie nastawieni do sezonu, jesteśmy bardzo zgrani, tworzymy monolit. I jedna porażka nie może z nas z tego wybić.

- Prezes Stali Gorzów Dariusz Wróbel przyznał jeszcze przed wyjazdem do Rybnika, że postawił przed wami cel walki o pierwszą czwórkę. Czy nie przesadził z tym optymizmem?

- Nie, czemu? Wiemy o tym, że jesteśmy w stanie powalczyć o awans do górnej czwórki, choć oczywiście to jest sport, różne mogą wydarzyć się sytuacje w trakcie rozgrywek. Pewności nie mamy, że awansujemy, ale chęć do walki jest w nas jak najbardziej. W Stali każdy zawodnik jest bardzo ambitny i każdy wie, o co jedziemy. Sezon pokaże, na ile będzie nas stać, bo inne drużyny też starannie przygotowały się do walki, co pokazała pierwsza kolejka. Broni łatwo nie złożymy.

 

 

- Stal przystąpiła do rozgrywek de facto bez zawodnika na pozycji U-24, co oznacza, że już dostałeś szansę pojechania w meczu pięć razy. Czy świadomość większej odpowiedzialności motywuje Ciebie, czy trochę jednak blokuje i będziesz musiał powalczyć również z presją?

- O presji w ogóle nie mówmy. U mnie nie ma czegoś takiego, ja staram się do wszystkiego podchodzić na luzie, jestem osobą wyluzowaną, choć oczywiście bardzo ambitną i takie sytuacje mnie motywują, co było widać w Rybniku. Pamiętajmy też, że w każdych innych zawodach niż liga startuję najczęściej po pięć razy, a więc nie mam z tym problemów. Jeśli będę musiał wyjeżdżać na tor pięć, czy nawet sześć razy, to lepiej dla mnie, będę mógł szybciej rozwijać się, a na tym bardzo mi zależy. Jestem na takim etapie kariery, że z jednej strony chcę już wygrywać z najlepszymi, z drugiej muszę stale nabierać doświadczenia. Jazda w PGE Ekstralidze stanowi najlepszy poligon do zbierania tego doświadczenia.

- Musisz chyba przygotować się również do tego, że kibice będą w tym sezonie wymagać od Ciebie więcej niż przed rokiem?

- To dobrze, bo chodź staram się nie narzucać na siebie presji, to wymagam od siebie coraz więcej. Skoro w PGE Ekstralidze pojadę czwarty sezon to normalnym jest, że chcę z każdym kolejnym rokiem jeździć lepiej, zdobywać więcej punktów, pokonywać lepszych rywali. Dlatego z optymizmem podchodzę do tegorocznego sezonu, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że wszyscy nasi rywale również z dużą nadzieją weszli już w ten rok i dzięki temu rywalizacja będzie ciekawa.

- Jakie cele indywidualne na ten sezon stawiasz przed sobą?

- Niczego nie muszę, raczej bardzo chcę. Chciałbym powalczyć w eliminacjach różnych rozgrywek, żeby móc awansować do finałów. Szczególnie chciałbym znaleźć się w Speedway Grand Prix 2, czyli w indywidualnych mistrzostwach świata juniorów, chciałbym zaakcentować swoją obecność w innych rozgrywkach międzynarodowych i krajowych. Czuję, że stać mnie na to, ale to jest sport.

- Dziękuję za rozmowę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x