więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Alicji, Alojzego, Rudolfa , 21 czerwca 2025

Liczy na dobrą zabawę w sobotni wieczór

2025-06-20, Żużel

Andrzej Lebiediew z dużym optymizmem podchodzi do sobotniej rundy Grand Prix w Gorzowie.

medium_news_header_43951.jpg
Fot. FIM Speedway Grand Prix

- To będzie moje pierwsze SGP w Gorzowie, ale plusem jest to, że mogłem w tym roku trochę więcej pojeździć na tym torze – mówi Andrzej Lebiediew dla strony FIM Speedway Grand Prix. -  Zaliczyłem już tutaj kilka występów ligowych, przy czym w tym miesiącu mieliśmy dwa mecze, ale nie mieliśmy treningów ze względu na pogodę. Mimo to mogę powiedzieć, że to mój domowy tor w tym roku i mam nadzieję, że to mi pomoże – dodał.

Łotysz wie, że tory na Grand Prix mogą różnić się od tych ligowych, ale wierzy w dobry występ. - Bardzo lubię ten tor w Gorzowie i mam nadzieję, że nie będzie miało znaczenia, jak go przygotują – uważa.

Aktualny mistrz Europy nigdy nie ścigał się w zawodach SGP w Gorzowie po tym, jak nie startował tu w 2024 roku z powodu kontuzji. W latach 2022 i 2023 pełnił również rolę rezerwowego w cyklu SGP, ale w obu sezonach był powoływany tylko na rundy rozgrywane już po zawodach na stadionie Stali.

- Mam nadzieję, że będziemy mieli pełny stadion, jak zawsze w Polsce. Jestem podekscytowany, że zobaczę tutaj komplet widzów. Prognozy pogody są optymistyczne, ma być ładna pogoda i słońce. Liczę na dobrą zabawę w sobotni wieczór – cieszy się.

Andrzej Lebiediew bardzo dobrze rozpoczął tegoroczny sezon SGP, stając po raz pierwszy w karierze na podium podczas zawodów w Landshut. Potem zdobył po 12 punktów w każdej z dwóch rund w Warszawie i Pradze i w tym momencie plasował się na czwartym miejscu w klasyfikacji przejściowej. Niestety dla niego, ale w ciągu dwóch dni w Manchesterze, kiedy rozegrano dwie następne rundy zdobył zaledwie pięć punktów.

Urodzony w Daugavpils gwiazdor był załamany tym wynikiem. - Jestem bardzo rozczarowany swoim występem w Manchesterze. To były dla mnie szalone dwa dni. W końcu znalazłem rozwiązanie z moimi motocyklami. Mam żal do siebie i moich mechaników, ponieważ zbyt dużo czasu zajęło nam znalezienie dobrych ustawień na tor w Manchesterze. Po sobotnich zawodach pomyślałem, że gdybyśmy mogli powtórzyć tę rundę byłbym gotowy do walki o finał – kręci głową i dodaje:

- Czułem, że coś jest nie tak z moim silnikiem. Podczas dwóch wieczorów wypróbowałem cztery jednostki, ale to nie była wina silników, tylko ustawień. Te optymalne znaleźliśmy dopiero pod koniec drugiej rundy w Manchesterze. Za późno, dlatego straciłem wiele punktów w ciągu tych dwóch dni. Mam nadzieję, że to najgorsze rundy w tym sezonie i złe wyniki są już za mną – kończy.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x