2025-08-21, Żużel
Już w niedzielę, 24 sierpnia gorzowskich żużlowców czeka bardzo ważny mecz w Częstochowie, gdzie stawką będzie utrzymanie się w PGE Ekstralidze.
Przypomnijmy, że w tym sezonie po rozegraniu rundy zasadniczej górna czwórka powalczy o medale, a dolna o pozostanie w najbogatszej lidze świata. Gorzowianie zajęli szóste miejsce i o miejsce w przyszłorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi powalczą w dwumeczu z Krono-Plastem Włókniarzem Częstochowa.
Pierwsze spotkanie odbędzie się w najbliższą niedzielę o godzinie 17.00 pod Jasną Górą. Właśnie poznaliśmy składy na ti spotkanie i wszyscy, którzy zobaczyli zestawienie stalowców osłupieli. Tego jeszcze w polskiej PGE Ekstralidze nikt chyba wcześnie nie zrobił. Trener Piotr Świst postanowił wystawić aż pięciu juniorów w siedmioosobowym zestawieniu.
Spójrzmy na skład Stali Gorzów:
Co to oznacza? Zgodnie z regulaminem pierwsi skład podają zawsze goście. Trener Świst prezentując takie ustawienie wybił swojemu… szwagrowi, czyli trenerowi częstochowian Mariuszowi Staszewskiemu atut w postaci ustawienia składu pod gorzowian. Gospodarze musieli zaraz po otrzymaniu składu od Stali opublikować swoje ustawienie. Wygląda ono następująco:
Każdy zespół tuż przed meczem może dokonać trzech zmian i nie mamy wątpliwości, że Piotr Świst dokona ich, wstawiając Andersa Thomsena oraz Martina Vaculika. Praktycznie może ich wstawić pod każdy numer od 1 do 5, ale zakładamy, że pojawią się oni w miejsce juniorów ustawionych na pozycjach seniorskich. Sztab gorzowski ma teraz trzy dni na pełną analizę różnych wariantów i wybór numerów dla swoich liderów. Jesteśmy ciekawi, czy manewr ten nie okaże jest trenerskim majstersztykiem sezonu? Wszystko oczywiście zweryfikuje tor i dyspozycja zawodników w niedzielę.
(red.)
Już w niedzielę, 24 sierpnia gorzowskich żużlowców czeka bardzo ważny mecz w Częstochowie, gdzie stawką będzie utrzymanie się w PGE Ekstralidze.