2025-12-10, Żużel
Sąd Apelacyjny w Szczecinie rozpatrzył odwołanie byłego prezesa Stali Gorzów i byłego dyrektora tego klubu oraz dwóch innych osób w sprawie miejskiej dotacji dla piłkarzy ręcznych.
Jak informuje Gazeta Lubuska, sąd podtrzymał większość kar ogłoszonych przez sąd pierwszej instancji. Były prezes Stali Gorzów Marek G. został prawomocnie skazany na dziesięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na jeden rok, a o przebiegu próby ma informować sąd co trzy miesiące.
- Poza tym ma do zapłacenia 20 tys. zł grzywny. Tomasz M. ma wyrok roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem, a o przebiegu próby ma informować co cztery miesiące. Ma też do zapłacenia 30 tys. zł grzywny. Z kolei Edyta G. ma wyrok 6 tys. zł grzywny i 1,5 tys. zł grzywny, ale egzekwowana ma być jedynie wyższa z kar – wylicza cytowany przez portal gazetalubuska.pl rzecznik gorzowskiego sądu okręgowego Roman Makowski.
Jedynie w przypadku przedsiębiorcy i międzyrzeckiego radnego Jacka B. kara została zmieniona. Karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok, jaką wymierzył sąd w Gorzowie, sąd drugiej instancji zmniejszył do pięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu, pozostawiając karę 7 tys. zł grzywny.
Przypomnijmy, że sprawa sięga 2020 roku i dotyczyła 480 tysięcy złotych, które trafiły do klubu jako dotacja na potrzeby sekcji piłki ręcznej. Podczas kontroli okazało się, że nie wszystkie pieniądze zostały rozliczone we właściwy sposób, część trafiła nawet na konto żużlowców, którzy przedstawili faktury za niewykonane usługi. Ponadto klub zgłosić fakturę za organizację obozu sportowego, do którego jednak nie doszło. Z tego powodu też został oskarżony przedsiębiorca Jacek B. W ocenie sądu pierwszej instancji Marek G. miał doprowadzić do uszczuplenia majątku miasta na kwotę 118,2 tys. zł, a Tomasz M. – na kwotę 273,2 tys. zł.
(red.)
- Doszliśmy do wniosku, że zmiana na tym stanowisku jest potrzebna – mówi wprost dla SportowychFaktów.pl nowy prezes Gezet Stali Gorzów Zbigniew Głuchy.