więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Stal Gorzów wicemistrzem Polski. Nie dała rady silnej Unii Leszno

2018-09-29, Żużel

Nie udało się gorzowskim żużlowcom sięgnąć po dziesiąte w historii klubu drużynowe mistrzostwo Polski.

medium_news_header_22886.jpg

W rewanżowym meczu na leszczyńskim stadionie Cash Broker Stal przegrała z Fogo Unią 40:50 i wywalczyła trzynaste srebro w dziejach rozgrywek. Wicemistrzostwo jest sporym sukcesem podopiecznych trenera Stanisława Chomskiego, zważywszy na bardzo dużą w tym sezonie liczbę kontuzji oraz to, że przed sezonem niewielu dawało gorzowianom szansę występu w wielkim finale PGE Ekstraligi. Niemniej każda porażka mniej lub bardziej boli i nie inaczej było w Lesznie. Może dlatego, że chwilami w jeździe niektórych gorzowskich zawodników zabrakło większej determinacji, popularnego zęba. A może po prostu Unia była na tyle silna i zmotywowana, że części żużlowcom w żółto-niebieskich kewlarach zabrakło najwyższych sportowych umiejętności, żeby błysnąć w tym najważniejszym pojedynku w sezonie. Czas na głębszą ocenę zapewne jeszcze przyjdzie. W tej chwili obu zespołom należą się gratulacje, a także kibicom, którzy w komplecie zawitali na stadion im. Alfreda Smoczyka. Nie wszyscy potrafili się co prawda odpowiednio zachować, w tym niewielka grupka widzów w sektorze gości, lecz nie może to zniekształcić obrazu wielkiego sportowego święta.

Gorzowianie pojechali na popularnego ,,Smoka’’ z zaledwie dwupunktową przewagą z pierwszego meczu, co tak naprawdę zmuszało ich do osiągnięcia przynajmniej remisu. I taka szansa była do dziesiątego biegu. Głównie za sprawą znakomitej postawy Bartosza Zmarzlika. Wszystko rozsypało się tak naprawdę w jedenastej odsłonie, w której to Krzysztof Kasprzak i Grzegorz Walasek nieoczekiwanie nie sprostali Brady Kurtzowi i Bartoszowi Smektale. Wynik tego wyścigu praktycznie ustawił resztę meczu, gdyż Unia po okresie wyraźnego kryzysu spowodowanego dwoma podwójnymi zwycięstwami gorzowian w ósmej i dziewiątej gonitwie, nagle złapała wiatr w żagle i szybko zapewniła sobie mistrzostwo Polski. Po tym właśnie poznaje się mistrzów. Niby już leżeli na deskach, a jednak szybko oddali i to z podwójną siłą.

Początek spotkania był dla gorzowian trudny, ale tego należało się spodziewać. Po remisie w inauguracyjnym wyścigu kolejny gospodarze wygrali podwójnie. Nie stanowiło to jednak zaskoczenia, ponieważ w drugiej odsłonie na starcie stanęli młodzieżowcy. Niewesoło w obozie gości zrobiło się za to chwilę później, gdy Krzysztof Kasprzak i Szymon Woźniak nie sprostali parze Janusz Kołodziej i Jarosław Hampel. Nikt jednak jeszcze nie rozpaczał, bo w czwartym biegu zaskoczył Rafał Karczmarz, który na dystansie wyprzedził Piotra Pawlickiego i przyjechał za plecami Zmarzlika. Radość u przyjezdnych trwała krótko. W piątym biegu znowu siłę pokazali Hampel i Kołodziej, a bardzo daleko za nim przyjechał Vaculik. Leszczynianie ponownie odskoczyli na osiem punktów przewagi.

Kiedy we wspomnianym już ósmym, a chwilę potem w dziewiątym wyścigu gorzowianie dwukrotnie wygrali podwójnie i uciszyli stadion wydawało się, że znaleźli już odpowiednie ustawienia motocykli i przejmą dominację na torze. Szybko okazało się, że miejscowi niczym rasowi bokserzy, przyjęli co prawda dwa sierpowe, ale przetrwali najtrudniejszy moment w meczu i po chwili zrewanżowali się serią mocnych uderzeń ze swojej strony. Tego gorzowianie już nie odparli i musieli zadowolić się srebrnym medalem. Losy spotkania tak naprawdę rozstrzygnęły się jeszcze przed biegami nominowanymi. Po ostatnim biegu wszyscy jednak świętowali. Goście cieszyli się ze srebrnego medalu, gospodarze ze złotego. Unia tym samym stała się pierwszym zespołem od 2005 roku, który obronił mistrzostwo Polski zdobyte rok wcześniej. 

Robert Borowy

Fot. Marcin Szarejko

FOGO UNIA LESZNO – CASH BROKER STAL GORZÓW 50:40

FOGO UNIA: Sajfutdinow 10+1 (2, 3, 1, 3, 1*); Kurtz 5+1 (1*, 1, 0, 3); Hampel 11+1 (2*, 3, 1, 3, 2); Kołodziej 11+1 (3, 2*, 3, 1, 2); Pi. Pawlicki 2 (1, 0, 1); Smektała 9+2 (3, 2, 2*, 1, 1*); Kubera 2+1 (2*, 0, 0).

CASH BROKER STAL: Vaculik 7+1 (3, 0, 2*, 2, 0); Walasek 1 (0, 1, -, 0); Kasprzak 10+1 (1, 3, 2*, 1, 3); Woźniak 4 (0, 1, 3, 0, 0); Zmarzlik 15 (3, 2, 3, 2, 2, 3); Karczmarz 3+1 (1, 2*, 0, 0); Szczotka 0 (0, -, 0).

Bieg po biegu:
1. (62,60) Vaculik, Sajfutdinow, Kurtz, Walasek 3:3 (3:3)
2. (62,87) Smektała, Kubera, Karczmarz, Szczotka 5:1 (8:4)
3. (62,56) Kołodziej, Hampel, Kasprzak, Woźniak 5:1 (13:5)
4. (62,43) Zmarzlik, Karczmarz, Pawlicki, Kubera 1:5 (14:10)
5. (62,37) Hampel, Kołodziej, Walasek, Vaculik 5:1 (19:11)
6. (63,28) Kasprzak, Smektała, Woźniak, Pawlicki 2:4 (21:15)
7. (63,12) Sajfutdinow, Zmarzlik, Kurtz, Karczmarz 4:2 (25:17)
8. (63,34) Zmarzlik, Vaculik, Pawlicki, Kubera 1:5 (26:22)
9. (64,06) Woźniak, Kasprzak, Sajfutdinow, Kurtz 1:5 (27:27)
10. (63,72) Kołodziej, Zmarzlik, Hampel, Szczotka 4:2 (31:29)
11. (62,97) Kurtz, Smektała, Kasprzak, Walasek 5:1 (36:30)
12. (62,72) Hampel, Vaculik, Smektała, Karczmarz 4:2 (40:32)
13. (62,87) Sajfutdinow, Zmarzlik, Kołodziej, Woźniak 4:2 (44:34)
14. (64,19) Kasprzak, Kołodziej, Smektała, Woźniak 3:3 (47:37)
15. (63,81) Zmarzlik, Hampel, Sajfutdinow, Vaculik 3:3 (50:40)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x