Żużlowy ranking. Awans Krzysztofa Kasprzaka

2018-08-01, Żużel

Ze względu na sporą liczbę imprez żużlowych w ostatnich dniach dopiero teraz możemy zaprezentować nasz żużlowy ranking.

W piątek, w ramach już trzynastej kolejki fazy zasadniczej w PGE Ekstralidze żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów pojechali awansem z mistrzem Polski, Fogo Unią Leszno. Po bardzo dobrym meczu zespoły podzieliły się punktami, gdyż na torze mieliśmy remis 45:45. Mistrzowie Polski zdobyli ponadto punkt bonusowy. Dwa dni później podopieczni trenera Stanisława Chomskiego pokonali na wyjeździe Grupę Azoty Unię Tarnów 52:38 i zainkasowali trzy meczowe punkty.

Dzisiaj oceniamy naszych żużlowców za ich występ z Fogo Unią Leszno, jutro przedstawimy ranking po meczu w Tarnowie. A oto oceny wystawione przez nas żółto-niebieskim po piątkowym meczu (skala 1-6).

Krzysztof Kasprzak – 4,5. Zanotował bardzo solidny występ. W pierwszej fazie meczu był nie do zatrzymania, potem już mu tak dobrze nie szło, ale nie zanotował też słabszego momentu. Trochę szkoda, że w ostatnim wyścigu pojechał zbyt szeroko w drugim łuku, co od razu wykorzystał Emil Sajfutdinow i uciekł do przodu. Inna sprawa, że Rosjanin był w tym dniu w fenomenalnej dyspozycji, a jedynej porażki doznał właśnie z ,,KejKejem’’ w inauguracyjnym wyścigu. W naszym rankingu Kasprzak awansował na drugie miejsce, wyprzedzając minimalnie Martina Vaculika.

Grzegorz Walasek – 4. Gdyby nie ostatni słabszy wyścig moglibyśmy porównać ten występ ,,Grega’’ do tego co zaprezentował w derbach lubuskich na zielonogórskim torze. Jeździł odważnie, z głową i skutecznie. Może chwilami brakowało jeszcze większej determinacji, przez co dwa razy przegrał minimalnie na mecie z Jarosławem Hampelem, ale najważniejsze, że forma idzie u niego do góry, co powinno zaprocentować jeszcze lepszą jazdą w play off.

Martin Vaculik – 4. O tym, jak trudne są powroty po skomplikowanych kontuzjach Słowak doskonale wie, gdyż już od ponad miesiąca szuka optymalnej formy. W spotkaniu z mistrzami Polski miał już przebłyski świetnej jazdy, ale zdarzały mu się trudniejsze chwile. Nie zawsze też radził sobie pod taśmą startową. Niemniej solidna zdobycz punktowa (10) przykryła wszelkie niedoskonałości.

Szymon Woźniak – 2. Rozumiejąc, że aktualny wciąż indywidualny mistrz Polski potraktował ten start głównie w kategoriach powrotu na tor po pięciotygodniowej przerwie, to jednak trudno wystawić mu wyższą notę za dwupunktową zdobycz, nawet jak została ona podparta dwoma bonusami. Oczywiście, żadnych tu słów krytycznych nie będzie, gdyż cieszymy się, że młody ojciec bliźniaczek jest ponownie na torze.

Bartosz Zmarzlik - 5. Dwie porażki z Emilem Sajfutdinowem zapewne zrobiły wrażenie na kibicach, jak i samym zawodniku. Pamiętajmy jednak, że Rosjanin to od dziesięciu lat jedna z największych gwiazd światowego żużla. Gdyby nie pechowe kontuzje zapewne już by dzierżył mistrzowskie tytuły najlepszego w świecie. Dlatego przegrać z nim, nawet u siebie, to żaden wstyd.

Hubert Czerniawski – 2. Teoretycznie nie miał z kim wygrać, ale w sporcie lubimy obserwować niespodzianki. Nasz młodzieżowiec miał chwilami dobre wyjścia spod taśmy, lecz szybko tracił dobre pozycje. Widocznie takie mecze to dla niego jeszcze zbyt wysoka półka.

Rafał Karczmarz – 3. Ma kłopoty z powrotem na wysoki poziom po tegorocznych kontuzjach. Dwa wypadki zrobiły swoje. Do tego nadal nie zawsze potrafi dopasować się sprzętowo do pierwszego startu. I te jego występy w biegach młodzieżowych są różne. Umie zaś szybko wyciągać wnioski, czego efektem są potem punkty czasami zdobywane na seniorach.

Klasyfikacja łączna (w nawiasie łączna liczba punktów i meczów):

1. Bartosz Zmarzlik – 5,27 (58/11)

2. Krzysztof Kasprzak – 4,59 (50,5/11)

3. Martin Vaculik – 4,50 (18/4)

4. Szymon Woźniak – 3,80 (38/10)

5. Rafał Karczmarz – 3,50 (24,5/7)

6. Grzegorz Walasek – 3,05 (30,5/10)

7. Linus Sundstroem – 2,61 (23,5/9)

8. Hubert Czerniawski – 2,50 (17,5/7)

9. Alan Szczotka – 1,81 (14,5/8)