więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

Na żużel chodzą wszyscy, bo tu nikt nie odpuszcza

2018-04-30, Żużel

Mecz żużlowców Stali z zespołem z Tarnowa zgromadził na stadionie prawie 14 tysięcy osób. Wypada przyznać, że to liczba imponująca, bo przecież rywal do zbyt atrakcyjnych i najmocniejszych w ekstraklasie nie należy.

medium_news_header_21640.jpg

Dla porównania, mecz derbowy o brązowy medal z Falubazem Zielona Góra, na koniec ubiegłego sezonu, zgromadził na „Jancarzu” kilka tysięcy fanów mniej. Nad Wartę dotarli także kibice z dalekiego Tarnowa.

- Jest nas w sumie 18 osób, przyjechaliśmy prywatnymi autami, a podróż do Gorzowa zajęła nam blisko 8 godzin. Po cichu liczymy na niespodziankę i świetnego Pedersena - powiedział przed meczem jeden z kibiców „Jaskółek”.

Wśród kibiców gospodarzy nie mogło natomiast zabraknąć piłkarzy ręcznych Stali z trenerem Dariuszem Molskim na czele, którzy niestety przegrali swój ostatni mecz w Lesznie.

- Jesteśmy na każdym meczu żużlowym i gorąco kibicujemy chłopakom, przychodzi praktycznie zawsze cała drużyna – mówił Oskar Serpina.

Na trybunach można było spotkać również przedstawicieli innych dyscyplin. Z zaproszenia włodarzy Stali skorzystał jeden z najlepszych zawodników MMA Tomasz Narkun. Pochodzący ze Stargardu sportowiec, który pokonał ostatnio legendę sztuk walki Mameda Chalidowa, stał się od niedawna kibicem czarnego sportu.

- Jestem na żużlu w Gorzowie po raz drugi i jestem zachwycony. Jest fantastyczna atmosfera, niesamowite emocje, jak tylko będzie okazja, będę się pojawiał na meczach Stali częściej - powiedział Tomasz Narkun.

Sam mecz był dość ciekawy, a Stal, która boryka się problemami kadrowymi zademonstrowała gościom swoją moc, a w zanadrzu są, jeszcze przecież, kontuzjowani Rafał Karczmarz i Martin Vaculik. Kibice oczekiwali wreszcie na dobry występ Szymona Woźniaka i się doczekali. Żużlowiec nie trenował przed meczem, gdyż uczestniczył w eliminacjach do indywidualnych mistrzostw Europy w Rosji.

- Wróciłem wczoraj z dalekiego Bałakowa, podróż trwała pół nocy i cały dzień. Mimo, że musiałem opuścić treningi, czego nie lubię robić, trener pozwolił mi pojechać na próbę toru, która zakryła tę lukę. Mieliśmy długą przerwę od naszego ostatniego meczu w Gorzowie, a i warunki pogodowe znacznie się zmieniły od tego czasu. Pokazaliśmy charakter, wiele osób skazywało nas na ciężką przeprawę, która rzeczywiście była ciężka, ale wynik w końcówce udało się nam podszlifować - powiedział na konferencji prasowej zadowolony Szymon Woźniak.

Kibice Stali mieli okazję po raz pierwszy na swoim torze zobaczyć w barwach żółto-niebieskich Grzegorza Walaska. Pojechał on nadspodziewanie dobrze, a jego podwójne zwycięstwo ze Zmarzlikiem w jedenastym biegu, zdecydowanie ożywiło stadion. Zresztą jego zdobycz punktowa mogłaby być jeszcze większa, gdyż w wyścigu nominowanym wyraźnie prowadził po wyjściu z pierwszego łuku. Bieg jednak z powodu upadku Krzysztofa Kasprzaka został przerwany, a w powtórce Walasek był trzeci. Po meczu Walasek pozdrawiał i przybijał „piątki” z kibicami oraz pozował do wspólnych zdjęć. Ozdobą meczu miał być pojedynek liderów obu drużyn, czyli Bartosza Zmarzlika i Nicki Pedersena. Pierwsze starcie zdecydowanie wygrał nasz żużlowiec, a drugi ich bieg zakończył się groźnym karambolem, w którym uczestniczyło w sumie trzech zawodników. Wszystko to wydarzyło się na wysokości linii startu/mety, a sędzia uznał, że zawinił gorzowianin. Najważniejsze jednak, że po takim niebezpiecznym wypadku, nikomu nic poważniejszego się nie stało, choć ciągle nie wiadomo, co ze zdrowiem Pedersena. Ma on przejść dodatkowo szczegółowe badania w swoim kraju, a pierwsze informacje mówią o złamaniu kości w prawej dłoni.

Dwa ostatnie wyścigi nominowane i upadki w nich jeszcze raz dowiodły, że nikt nie odpuszcza i nie ma tzw. biegów o pietruszkę.

Przemysław Dygas

Fot. Bogusław Sacharczuk

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x