Czas na ligową rywalizację. Na początek ,,dream team’’ z Torunia

2018-04-06, Żużel

Po kilkumiesięcznym oczekiwaniu kibice i żużlowcy powracają na stadiony.

W niedzielę na ,,Jancarzu’’ czeka nas inauguracja ligowa. Na dobry początek żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów zmierzą się z jednym z pretendentów do mistrzowskiego tytułu – Get Well Toruń. Przed rokiem obie drużyny rozpoczynały ligowy sezon w kraju, ale meczem na Motoarenie. I gorzowianie miło wspominają tamtą potyczkę, bo po zaciętej walce wygrali 46:44.

Ostatni raz stalowcy ligę zaczynali u siebie w 2013 roku i nie był to udany początek, gdyż przegrali wtedy z Marmą Rzeszów 42:48. Tym samym ostatni raz przed własną publicznością gorzowianie wygrali na początek ligowych zmagań w 2012 roku, a ich rywalem była ekipa… Unibaksu Toruń. Zwycięstwo było okazało, bo różnicą 24 punktów (57:33). Podobno historia lubi się powtarzać?

Historia – historią, jednak teraz liczy się teraźniejszość. Gorzowianie przygotowują się do ligowego startu z dużymi problemami, ponieważ ze względu na kłopoty z doprowadzeniem toru do stanu używalności przez kilka dni mogły odbywać się jedynie treningi indywidualne. Dopiero w czwartek udało się pojechać spod taśmy, rozegrano nawet 13-biegowy sparing z Polonią Piła. Warunki torowe były bardzo dobre i z każdym meczem mają być lepsze.

- Na razie tor układa się sam, nie mamy na niego wpływu, ale jest coraz lepiej – zapewnia Jarosław Gała, toromistrz Stali.

W trakcie sparingu z Polonią Piła można było na szczęście zobaczyć naprawdę dobrze radzących sobie seniorów Stali. Nieco gorzej szło juniorom, ale oni mają jeszcze trochę czasu na doszlifowanie pewnych elementów.

- Nie jesteśmy tak doświadczeni jak nasi starsi koledzy i do wszystkiego dochodzimy trochę wolniej. Przed każdym treningiem mamy wyznaczony cel i każdy z nas stara się go zrealizować w czasie próbnych jazd. Dla mnie najważniejsza jest obecnie praca nad poprawą startów – przyznał Rafał Karczmarz, na którym będzie spoczywała duża odpowiedzialność na wyniki formacji juniorskiej.

Optymistycznie do inauguracji ligowej jest nastawiony Martin Vaculik. On miał wiele już okazji jeździć w Anglii, trenował też w Gorican czy u siebie w Żarnowicy.

- Dla bardziej doświadczonych zawodników złapanie odpowiedniego rytmu jazdy po przerwie nie wymaga dużej ilości treningów. Ważniejsze jest znalezienie właściwych ustawień sprzętu po powrocie na tor. Nikt z nas jednak nie będzie rozliczany z ilości treningów a z wyników uzyskanych na torze. Jesteśmy profesjonalistami i skupiamy się na swojej pracy – wyraźnie zasygnalizował.

Torunianie w czasie przerwy zimowej dokonali sporych zmian w składzie. Powrócił do nich Jason Doyle, ze Stali Gorzów przeniósł się Niels Kristian Iversen, skład zasilił też Rune Holta. Wszyscy oni znaleźli się w awizowanym składzie. Menadżer Jacek Frątczak zgłosił do składu Chrisa Holdera, choć Australijczyk jeszcze nie pojawił się w Polsce ze względu na problemy osobiste oraz wizowe. Nie trenował również w Anglii. Już wiadomo, że nie pojawi się on pojutrze w Gorzowie. Jacek Frątczak zgłosi w jego miejsce Grzegorza Walaska, a na rezerwę wstawi Jacka Holdera.

Początek niedzielnego meczu o godzinie 19.00. Bilety są cały czas do nabycia, również przez Internet (w piątek do północy). Transmisja w nSport+.

Tekst i zdjęcia: Robert Borowy

Składy:

Cash Broker Stal Gorzów:

9. Martin Vaculik, 10. Linus Sundstrom, 11. Krzysztof Kasprzak, 12. Szymon Woźniak, 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Alan Szczotka, 15. Rafał Karczmarz, 16. Hubert Czerniawski.

Get Well Toruń:

1. Jason Doyle, 2. Paweł Przedpełski, 3. Niels Kristian Iversen, 4. Chris Holder (zmiana Grzegorz Walasek), 5. Rune Holta, 6. Daniel Kaczmarek, 7. Igor Kopeć-Sobczyński, 8. Jack Holder

Żużel

Robert
Borowy

Derby po blisko trzech latach. Składy na niedzielę!

Ostatnie żużlowe derby lubuskie mieliśmy w lipcu 2021 roku. Kibice Falubazu Zielona Góra i Stali Gorzów zdążyli się zapewne stęsknić za tymi pojedynkami.