Poobijany Kasprzak i rozkojarzony Pawlicki o medalach mogą zapomnieć

2017-08-05, Żużel

Triumfatorem trzeciego finału indywidualnych mistrzostw Europy został Vaclav Milik. Na torze w szwedzkim Hallstaviku słabo pojechali Polacy, w tym Krzysztof Kasprzak i Przemysław Pawlicki.

Przed ostatnią rundą tegorocznej rywalizacji w Speedway Euro Championship miała wykrystalizować się grupa zawodników, którzy 16 września w Lublinie stoczą decydującą walkę o medale. I tak też się stało. Dzisiaj, z dużym prawdopodobieństwem, o ile nie pojawiają się zaskakujące okoliczności, można stwierdzić, że o komplet medali powalczą Andrzej Lebiediew, Vaclav Milik, Andreas Jonsson i Artiom Łaguta. Ta czwórka żużlowców wypracowała już sporą przewagę nad kolejnymi zawodnikami w klasyfikacji, a miejsca 5-8 zajmują Polacy – Krzysztof Kasprzak, Mateusz Szczepaniak, Przemysław Pawlicki i Kacper Gomólski. Na torze w Lubinie zapewne stoczą bratobójczy pojedynek o jedno miejsce (piąte w mistrzostwach) gwarantujące udział w SEC w następnym sezonie.

Powróćmy do Hallstaviku. O godzinie 10:00 na HZ Bygg Arena rozpoczął się oficjalny trening przed turniejem. W tegorocznej stawce zawodników walczących o tytuł najlepszego żużlowca Europy, znalazło się kilku, dla których były to pierwsze w karierze okrążenia na tym torze. Czy trening im pomógł, trudno określić, skoro potem parokrotnie obiekt nawiedziły opady deszczu. Trzeba było ścigać się na wymagającej nawierzchni i widać było, że sporo problemów miał szczególnie Krzysztof Kasprzak. Przy czym źródło jego kłopotów nie brało się z braku umiejętności, bo na ciężkich torach potrafi jeździć, lecz z ostatniego upadku w meczu z Betardem Spartą Wrocław. Widać było, że były kapitan Cash Broker Stali boryka się z bólem lewego barku oraz ręki i to miało przełożenie na brak odważniejszej jazdy. Co do Pawlickiego, to w jego przypadku widoczne było rozkojarzenie. Nic dziwnego, skoro wczoraj na świat przyszedł jego synek Leon, a on sam uczestniczył przy porodzie. Przyznał, że przeżył najpiękniejszą chwilę w życiu, dlatego można mu wybaczyć brak właściwej koncentracji.

Niespodzianką zawodów była dobra postawa Szwedów, szczególnie jadącego z dziką kartą Jacoba Thorssella oraz Pontusa Aspgrena, który miał być rezerwowym, ale wskoczył w ostatniej chwili w miejsce Adriana Miedzińskiego. Polak po treningu zrezygnował ze startu ze względu na uraz barku, jakiego się nabawił we wtorkowym meczu ligi szwedzkiej.

Fot. One Sport

Wyniki:
1. Vaclav Milik (Czechy) - 13 (3,2,2,3,0,3)
2. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 13 (3,0,3,3,2,2)
3. Andreas Jonsson (Szwecja) - 14 (1,3,3,3,3,1)
4. Jacob Thorssell (Szwecja) - 10 (2,3,0,2,3,0)
5. Pontus Aspgren (Szwecja) - 9 (0,3,3,2,1)
6. Artiom Łaguta (Rosja) - 9 (1,1,1,3,3)
7. Kacper Gomólski (Polska) - 8 (2,3,2,0,1)
8. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 8 (0,2,3,1,2)
9. Martin Smolinski (Niemcy) - 7 (3,2,1,1,0)
10. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 6 (3,0,2,0,1)
11. Przemysław Pawlicki (Polska) - 6 (2,w,0,2,2)
12. Leon Madsen (Dania) - 5 (1,1,d,0,3)
13. Kenneth Bjerre (Dania) - 5 (1,0,2,0,2)
14. Mateusz Szczepaniak (Polska) - 5 (2,1,0,2,0)
15. Mikkel Bech (Dania) - 5 (u,2,1,1,1)
16. Andriej Kudriaszow (Rosja) - 3 (d,1,1,1,0)
Bieg po biegu:
1. Milik, Pawlicki, Łaguta, Kudriaszow (d)
2. Smolinski, Szczepaniak, Madsen, Bech (u)
3. Kasprzak, Thorssell, Jonsson, Aspgren
4. Lebiediew, Gomólski, Bjerre, Jensen
5. Aspgren, Jensen, Madsen, Pawlicki (w)
6. Thorssell, Bech, Łaguta, Bjerre
7. Gomólski, Smolinski, Kudriaszow, Kasprzak
8. Jonsson, Milik, Szczepaniak, Lebiediew
9. Lebiediew, Kasprzak, Bech, Pawlicki
10. Jonsson, Gomólski, Łaguta, Madsen (d)
11. Aspgren, Bjerre, Kudriaszow, Szczepaniak
12. Jensen, Milik, Smolinski, Thorssell
13. Jonsson, Pawlicki, Smolinski, Bjerre
14. Łaguta, Szczepaniak, Jensen, Kasprzak
15. Lebiediew, Thorssell, Kudriaszow, Madsen
16. Milik, Aspgren, Bech, Gomólski
17. Thorssell, Pawlicki, Gomólski, Szczepaniak
18. Łaguta, Lebiediew, Aspgren, Smolinski
19. Jonsson, Jensen, Bech, Kudria

20. Madsen, Bjerre, Kasprzak, Milik

Baraż: Milik, Thorssell, Aspgren, Łaguta

Finał: Milik, Lebiediew, Jonsson, Thorssell

Czołówka po trzech turniejach SEC: 1. Andrzej Lebiediew 38, 2. Vaclav Milik 34, 3. Andreas Jonsson, 4. Artiom Łaguta po 32, 5. Krzysztof Kasprzak 26, 6. Mateusz Szczepaniak 24, 7. Przemysław Pawlicki 23, 8. Kacper Gomólski, 9. Andrzej Kudriaszow po 19, 10. Michael Jepsen Jensen i 11. Kenneth Bjerre po 17.