Kadrowicze w odwrocie. Srebrny medal dla Pawlickiego!

2017-07-02, Żużel

Zwycięstwem Szymona Woźniaka z wrocławskiego Betardu Sparty zakończył się tegoroczny finał indywidualnych mistrzostw Polski. Srebrny medal trafił do Przemysława Pawlickiego a brązowy do obrońcy tytułu sprzed roku Patryka Dudka.

Wygrana Szymona Woźniaka to jedna z największych niespodzianek w historii tych rozgrywek. Swoją drogą zawodnik ten zawsze już z sentymentem będzie wspominał Gorzów, bo trzy lata temu został u nas młodzieżowym mistrzem kraju.

- To co się stało, to co się dzieje teraz w mojej głowie jest nie do opisania. Ja jeszcze długo nie uwierzę w ten mój największy w dotychczasowej karierze sukces – mówił bardzo szczęśliwy wrocławianin.

Gorzowski stadion po raz dziesiąty gościł finalistów indywidualnych mistrzostw Polski. I to w dniu 760-lecia powstania miasta. Cieniem na imprezę na pewno położyły się sobotnie wydarzenia związane z pożarem gorzowskiej Katedry. Z tego powodu już w sobotę wieczorem odwołano w mieście wszystkie wydarzenia muzyczne zaplanowane również na niedzielę, ale finał IMP musiał zostać rozegrany.

Faworytów do wywalczenia mistrzowskiego lauru było wielu, tym bardziej, że od kilku regulamin mistrzostw daje szansę szerokiemu gronu zawodników walczyć o medale do ostatniej chwili. Postawą jest znalezienie się w pierwszej szóstce po rundzie zasadniczej. I tak walka o te miejsca była zacięta do ostatniej chwili. Niespodzianką było odpadnięcie dwóch reprezentantów Polski na zbliżający się finał Drużynowego Pucharu Świata w Lesznie. Wcześniej do domu mogli pojechać Maciej Janowski i Piotr Pawlicki.

Potem mieliśmy dramatyczny bieg ostatniej szansy. Za pierwszym podejściem upadł Janusz Kołodziej i sędzia nakazał powtórkę w pełnym składzie. Tam pech dopadł Bartosza Zmarzlika. Jego upadek wyglądał groźnie, a motocykl o mały włos nie wyleciał za bandę. Ostatecznie zawisł na dmuchawcu. W trzecim podejściu gorzowianin nie wyszedł najlepiej ze startu, potem starał się gonić, lecz nic nie był w stanie zrobić. To nie był najlepszy dzień naszego żużlowca. Szansę jazdy o medale tak naprawdę stracił w czwartej serii, kiedy to w stosunkowo słabej obsadzie przyjechał dopiero trzeci. Dużo lepiej radził sobie Przemysław Pawlicki, który wygrał rundę zasadniczą a w finale do końca walczył z Woźniakiem o mistrzostwo kraju.

- Zacznę od tego, że po czwartkowej ulewie ciężko było sobie wyobrazić, że na tak ciężkim torze odbędą się zawody – mówi srebrny medalista. - Cieszę się z drugiego miejsca, choć zawsze w takich chwilach pozostaje mały niedosyt. Każdy chciał wygrać, udało się to Szymkowi. W finale wybrałem trzecie pole, bo wiedziałem, że ze startu nie będzie najlepiej, a to pole dawało mi szansę szybkiego dojazdu do najlepszego ścieżki. I niewiele zabrakło mi, żebym po napędzeniu minął Szymka w wejściu w drugi łuk. Potem goniłem, ale ciężko się wyprzedzało – wyjaśnia ,,Przemo’’.

Zadowolony po finale był obrońca mistrzowskiego tytułu Patryk Dudek, który tłumaczył, że nawierzchnia tym razem była zupełnie inna niż na memoriale Edwarda Jancarza.

- To były ciężkie zawody, praktycznie przez cały turniej szukałem optymalnych ustawień. W końcówce było już nieźle. Ktoś może powiedzieć, że zająłem tylko trzecie miejsce, ale ja jestem szczęśliwy z kolejnego medalu – powiedział zielonogórzanin.

Robert Borowy

Fot. Bogusław Sacharczuk

Wyniki:
1. Szymon Woźniak – 10+3 (3,2,1,1,3)
2. Przemysław Pawlicki – 13+2 (3,2,3,2,3)
3. Patryk Dudek – 10+1 (2,2,2,3,1)
4. Jarosław Hampel – 12+0 (3,3,0,3,3)
5. Janusz Kołodziej - 11 (3,3,2,1,2)
6. Bartosz Zmarzlik - 10 (1,3,3,1,2)
7. Norbert Kościuch - 8 (1,0,2,3,2)
8. Maciej Janowski - 7 (2,3,d,2,0)
9. Piotr Pawlicki - 7 (1,1,1,3,1)
10. Tobiasz Musielak - 7 (0,1,2,2,2)
11. Grzegorz Zengota - 6 (0,w,3,0,3)
12. Krzysztof Buczkowski - 6 (2,u,3,w,1)
13. Dawid Lampart - 6 (2,2,1,0,1)
14. Krystian Pieszczek - 3 (1,t,0,2,0)
15. Mateusz Szczepaniak - 2 (0,1,u,1,0)
16. Daniel Jeleniewski - 1 (0,0,1,0,0)
17. Kacper Woryna - 0 (w)
Bieg po biegu:
1. (59,78) Hampel, Janowski, Kościuch, Szczepaniak
2. (58,51) Kołodziej, Buczkowski, Pieszczek, Musielak
3. (59,17) Woźniak, Dudek, Zmarzlik, Zengota
4. (58,52) Prz. Pawlicki, Lampart, Pi. Pawlicki, Jeleniewski
5. (59,71) Janowski, Lampart, Woryna (w), Zengota (w), Pieszczek (t)
6. (58,65) Kołodziej, Dudek, Pi. Pawlicki, Kościuch
7. (58,81) Zmarzlik, Prz. Pawlicki, Szczepaniak, Buczkowski (u)
8. (59,21) Hampel, Woźniak, Musielak, Jeleniewski
9. (58,82) Zmarzlik, Kołodziej, Jeleniewski, Janowski (d)
10. (59,63) Prz. Pawlicki, Kościuch, Woźniak, Pieszczek
11. (59,56) Zengota, Musielak, Pi. Pawlicki, Szczepaniak (u)
12. (59,72) Buczkowski, Dudek, Lampart, Hampel
13. (59,16) Pi. Pawlicki, Janowski, Woźniak, Buczkowski (w)
14. (59,47) Kościuch, Musielak, Zmarzlik, Lampart
15. (59,11) Dudek, Pieszczek, Szczepaniak, Jeleniewski
16. (59,44) Hampel, Prz. Pawlicki, Kołodziej, Zengota
17. (59,16) Prz. Pawlicki, Musielak, Dudek, Janowski
18. (59,13) Zengota, Kościuch, Buczkowski, Jeleniewski
19. (59,27) Woźniak, Kołodziej, Lampart, Szczepaniak
20. (59,35) Hampel, Zmarzlik, Pi. Pawlicki, Pieszczek

Baraż: (59,75) Woźniak, Dudek, Kołodziej, Zmarzlik

Finał: (59,06) Woźniak, Prz. Pawlicki, Dudek, Hampel

Żużel

Robert
Borowy

Derby po blisko trzech latach. Składy na niedzielę!

Ostatnie żużlowe derby lubuskie mieliśmy w lipcu 2021 roku. Kibice Falubazu Zielona Góra i Stali Gorzów zdążyli się zapewne stęsknić za tymi pojedynkami.