więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Popis polskiej młodzieży na otwarcie sezonu żużlowego

2017-03-26, Żużel

Sezon żużlowy w Polsce rozpoczął się od znakomitego występu Bartosza Zmarzlika i Piotra Pawlickiego. Dwaj młodzi reprezentanci Polski w pięknym stylu wygrali toruński turniej Speedway Best Pairs.

medium_news_header_17930.jpg

Zawody na Motoarenie tak naprawdę otworzyły tegoroczny sezon i z miejsca dostarczyły widzom licznych emocji. Jak na pierwsze poważne ściganie mieliśmy naprawdę fajną imprezę, aczkolwiek tym razem toruński owal nie sprzyjał mijankom, choć zaprzeczeniem tego może być finałowy wyścig. Na długo pozostanie on w pamięci tych, którzy oglądali go na stadionie lub przez odbiornikami telewizyjnymi. W biegu tym pojechali Australijczycy Jason Doyle i Max Fricke, reprezentujący Boll Team, oraz Polacy Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki, startujący w barwach Fogo Power. Ku zaskoczeniu chyba wszystkich nasi żużlowcy wybrali pola startowe numer 2 i 4, choć mogli wziąć kaski czerwony i niebieski. Ten wybór zemścił się na nich bardzo szybko, bo obaj wyraźnie pozostali na starcie i Australijczycy szybko im odjechali. To co potem działo się na torze to była esencja speedway’a. Najpierw Pawlicki na drugim okrążeniu niesamowitym atakiem wyprzedził rywali, a na wejściu w ostatni łuk Zmarzlik ostro wszedł przy krawężniku pod zaskoczonego mistrza świata juniorów i przedostał się na trzecią pozycję, gwarantującą zwycięstwo w zawodach. Przypomnijmy bowiem, że przy remisie 3:3 regulamin SBP premiuje parę, która zajmuje drugą i trzecią pozycję. Wygrana Pawlickiego, przy ostatnim miejscu Zmarzlika, dałaby zwycięstwo Kangurom. Fogo Power broni trofeum zdobytego przed rokiem i już pierwszy turniej pokazał, że jest w stanie ponownie zdominować ten cykl.

- Toruński tor po lekkiej kosmetyce i zmianie profilu drugiego łuku wydaje się być jeszcze ciekawszy do jazdy – uważa Bartosz Zmarzlik, który postanowił przetestować tylko jeden motocykl. – Ale sporo pracowaliśmy nad ustawieniami i wydaje mi się, że było naprawdę nieźle. Czasami pozostawałem na starcie, lecz to dopiero początek. Przede mną jest sporo jeszcze pracy – dodał.

Toruńskie zawody z jednej strony wzbudziły już sporą dawkę adrenaliny i emocji, z drugiej stanowiły dla większości zawodników pierwszy poważniejszy sprawdzian przed zbliżającymi się rozgrywkami ligowymi oraz innymi startami mistrzowskimi. I trzeba przyznać, że ci wszyscy, którzy pojawili się na Motroarenie pokazali już dobrą dyspozycję, choć nie wszyscy odpowiednio punktowali. Rozczarował szczególnie Grigorij Łaguta, tłumaczący się potem kłopotami sprzętowymi. Trochę to dziwne w przypadku zawodnika od lat prezentującego wysoki poziom światowy. Nierówno prezentowali się gwiazdorzy Get Well Toruń, startujący w ekipie Monstera Energy Speedway Team – Greg Hancock i Chris Holder. Byli oni zdecydowanymi faworytami, zważywszy że przez kilka dni ostro trenowali na lekko przebudowanym torze. Podobnie wyglądała jazda Krzysztofa Kasprzaka, reprezentującego Nice Racing. Zawodnik Stali Gorzów obok naprawdę fajnych biegów miał też słabsze. Po stronie plusów warto zaliczyć występ Kaia Huckenbecka. Niemiec coraz śmielej poczyna sobie w silnej stawce. Już w zeszłym roku parę razy błysnął, teraz potwierdził, że jest największym talentem naszych zachodnich sąsiadów. - Marzy mi się kiedyś jazda w polskiej ekstralidze – skomentował swój występ 24-latek.

Imponować mogła także postawa wspomnianych Jasona Doyle’a i jego partnera z pary Boll Team Maksa Fricke. Gdyby obaj nie zawalili ostatniego wyścigu zapewne zewsząd zbieraliby same pochwały, ale i tak zasługują na duże uznanie. Podobnie jak Maksym Drabik, powracający do prawdziwego ścigania po długiej przerwie spowodowanej paskudną kontuzją nogi w lidze szwedzkiej.

Szkoda, że na torze nie pojawił się Przemysław Pawlicki. Trzeci z gorzowian był rezerwowym w Fogo Power, ale w obliczu skutecznej jazdy swojego brata Piotra i kolegi z mistrzowskiej drużyny Stali Bartka Zmarzlika mógł co najwyżej obserwować zmagania zawodników z parkingu.

Dodajmy jeszcze, że po niewielkiej korekcie toru do historii musiał przejść poprzedni rekord obiektu należący do Grega Hancocka. Nowym rekordzistą Motoareny jest obecnie Bartosz Zmarzlik, który w piątym biegu uzyskał czas 58,25.

Robert Borowy

Fot. One Sport

Wyniki I turnieju Speedway Best Pairs:

I. Fogo Power - 25: Piotr Pawlicki - 11+3 (3,0,2,3,1,2), Bartosz Zmarzlik - 14+1 (2,3,3,1,2,3), Przemysław Pawlicki – ns.

II. Boll Team – 21: Jason Doyle - 13+1 (2,3,3,3,2,t), Grigorij Łaguta – 1+1 (1,d,-,-,-,-), Max Fricke - 7+1 (1,2,3,1).

III. Monster Energy Speedway Team – 20: Greg Hancock - 13+2 (2,1,3,3,1,3), Chris Holder - 7+1 (3,2,0,2,0,-), Paweł Przedpełski - 0 (0).

IV. Nice Racing - 19: Krzysztof Kasprzak - 8 (3,1,-,0,3,1), Antonio Lindbaeck - 10+1 (2,2,2,1,-,3), Adrian Miedziński - 1+1 (1,0).0

V. Eko-Dir Speedway Team - 18: Vaclav Milik - 6+1 (0,-,-,2,2,2), Szymon Woźniak - 4 (1,3,0,-,-,-), Maksym Drabik - 8+2 (2,2,0,3,1).

VI. City Team – 15: Kai Huckenbeck - 10 (1,3,2,3,0,1), Tobias Kroner - 0 (0,d,-,-,-,-), Erik Riss - 5+1 (1,0,1,3).

VII. Trans MF Pro Race Team – 8: Martin Smolinski - 2 (1,1,0,d,d,-), Leon Madsen - 6 (w,0,1,1,2,2), Mark Riss - 0 (0).

Bieg po biegu:
1. (59,90) Pi. Pawlicki, Zmarzlik, Huckenbeck, Kroner
2. (59,69) Holder, Hancock, Smolinski, Madsen (w)
3. (59,13) Kasprzak, Lindbaeck, Woźniak, Milik
4. (58,69) Huckenbeck, Doyle, Łaguta, Kroner (d)
5. (58,25) Zmarzlik, Holder, Hancock, Pi. Pawlicki
6. (59,41) Woźniak, Drabik, Smolinski, Madsen
7. (58,56) Doyle, Lindbaeck, Kasprzak, Łaguta (d)
8. (59,69) Hancock, Huckenbeck, E. Riss, Holder
9. (59,16) Zmarzlik, Pi. Pawlicki, Madsen, Smolinski
10. (59,25) Doyle, Drabik, Fricke, Woźniak
11. (58,93) Huckenbeck, Lindbaeck, Miedziński, E. Riss
12. (59,25) Pi. Pawlicki, Milik, Zmarzlik, Drabik
13. (58,72) Hancock, Holder, Lindbaeck, Kasprzak
14. (59,16) Doyle, Fricke, Madsen, Smolinski (d)
15. (59,12) Drabik, Milik, E. Riss, Huckenbeck
16. (59,54) Kasprzak, Zmarzlik, Pi. Pawlicki, Miedziński
17. (59,31) Fricke, Doyle, Hancock, Holder
18. (59,47) E. Riss, Madsen, Huckenbeck, Smolinski (d)
19. (59,28) Zmarzlik, Pi. Pawlicki, Fricke, Doyle (t)
20. (59,43) Hancock, Milik, Drabik, Przedpełski
21. (59,88) Lindbaeck, Madsen, Kasprzak, M. Riss

Baraż: (59,97) Holder, Fricke, Doyle, Hancock (t)

Finał: (59,69) Pi. Pawlicki, Doyle, Zmarzlik, Fricke

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x