wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Już po raz czwarty największe gwiazdy zjadą do Torunia, aby powalczyć na MotoArenie o pierwsze punkty do klasyfikacji generalnej cyklu Speedway Best Pairs. W tym gronie znajdzie się dwóch zużlowców gorzowskiej Stali - Niels Kristian Iversen oraz Bartosz Zmarzlik.

Już w sobotę i niedzielę (5-6 marca) w Berlinie kibiców lodowej odmiany speedwaya czekają nie lada emocje, gdyż po pięcioletniej przerwie odbędą się tam dwa turnieje Grand Prix.

Do sezonu żużlowego pozostało jeszcze trochę czasu, ale ci najbardziej stęsknieni żużlem kibice mogą emocjonować się rozgrywanymi właśnie imprezami w lodowej odmianie speedway’a.

Jak tylko pogoda dopisze to już za niespełna miesiąc kibiców żużla czekają pierwsze emocje.

Zainteresowanie żużlem, czyli czarnym sportem, jak ongiś się mówiło, w naszym mieście i regionie nie maleje. Gorzów to żużel, a żużel to Gorzów. A przecież gorzowski żużel ma już 70 lat! Tak, tak. Po raz pierwszy bowiem w Gorzowie rozegrano oficjalne żużlowe zawody w 1946 roku. Żużel szybko stał się u nas sportem numer jeden, tak było później i zapewne długo jeszcze będzie, mimo różnych zawirowań, kryzysów i momentów słabości.

30 kwietnia zawodami w słoweńskim Krsko, rozpocznie się cykl FIM Speedway Grand Prix, czyli rywalizacja o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu.

Siedem tygodni pozostało do XIII memoriału Edwarda Jancarza, który 3 kwietnia zostanie rozegrany na gorzowskim torze po siedmioletniej przerwie.

- To jest diament, który po oszlifowaniu zostanie prawdziwym brylantem – tak o Bartku Zmarzliku mówiono już w 2010 roku, jeszcze przed zdaniem licencji żużlowej.

Żużel to Stal Gorzów a Stal Gorzów to żużel. Tak się słusznie poniekąd uważa.

Trzy pytania do Ireneusza Macieja Zmory, prezesa KS Stal Gorzów