2013-01-03, Kronika policyjna
Po raz kolejny Oficer Dyżurny gorzowskiej komendy bezpośrednio przyczynił się do uratowania ludzkiego życia.
Po krótkiej rozmowie uruchomił procedurę, która pozwoliła na dotarcie do miejsca przebywania zdesperowanego mężczyzny i udzielenia mu niezbędnej pomocy.
Do zdarzenia doszło wczoraj (2 stycznia 2013 roku). O godzinie 20:25 na telefon alarmowy zadzwonił mężczyzna, który stwierdził, że potrzebuje pomocy. Jak dodał ma depresje i myśli samobójcze. Niestety, mimo, iż dyżurny chciał kontynuować rozmowę, mężczyzna szybko się rozłączył. Ta krótka jednak rozmowa pozwoliła policjantowi wstępnie zidentyfikować głos potrzebującego, bowiem tydzień wcześniej zdarzyła się podobna sytuacja.
Tyle tylko, że nieznane było miejsce przebywania tego mężczyzny, gdyż nie znajdował się od pod adresem swojego zameldowania. Dalsze działania tak przez dyżurnego, jak i innych, wspomagających go w tej sytuacji policjantów, pozwoliły dotrzeć do potrzebującego mężczyzny i udzielić mu pomocy. Wkrótce trafił ona w ręce lekarzy, zostając w szpitalu na obserwacji.
To już kolejna sytuacja, która dzięki właściwie wykonywanej, profesjonalnej służbie, przyczynia się do uratowania ludzkiego życia. To też pokazuje, że kompetencje oficerów dyżurnych gorzowskiej komendy, jak i umiejętność działania w sytuacjach takich jak ta, stoją na najwyższym poziomie.
podkom. Marcin Maludy
Zespół Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.
Swój sezon rozpoczęli niedawno motocykliści, teraz rowerzyści - coraz więcej jednośladów pojawia się na ulicach.